Hej dziewczyny. Okres za pięć dni a ja już zwijam się z niecierpliwości. Od końca krwawienia mierze temperaturę. Analizuje każdy dzień. Nigdy niczego tak nie pragnęłam jak tej ciąży. Owulację potwierdzoną testami owu miałam 6.10, drugiego dnia miałam spadek temperatury. Potem juz temperatura rosła, aż do 13.10. tego dnia miałam mały spadek i wodnisty śluz z nitkami krwi. Od wczoraj czuję się kiepsko, słabo mi i mam ociężałe piersi, sutki mnie szczypią. Boje się że się rozczaruje, ale też mam dziwne przeczucie że się udało... Mam nadzieję, że mnie nie zjedziecie za przedwczesną ekscytację, ale nie mam nawet komu się wygadać.
Zobacz załącznik 1453441