reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

To piszesz chyba o niepłodności o podłożu immunologicznym i szczepieniach limfocytami męża. Nie chodzi o to, że jest się jakoś powiązanym.
No właśnie o tym chciałam pisać.
Okazało się, że jedna z osób w naszym otoczeniu ma podobny problem.

Słyszałam o tym już dużo, dużo wcześniej.

Chyba że to przypadek „alergii” na nasienie męża, co chyba też podobnie się leczy.

Gdyby ludzie ze sobą powiązani nie mogli mieć dzieci, to nie byłoby tylu ciąż kazirodczych na dworach królewskich.
 
reklama
Tak samo, jak wyżej - słuchałam się lekarza 🤷‍♀️ To było zlecone po pierwszej wizycie u niego, a że lekarz raczej z tych lepszych u nas to nie widziałam powodu żeby podważać.

Z tym monitoringiem to ja rozumiem wszystko, tylko on tego 12 dc przy 13,5 mm stwierdził że mogę przyjść jeszcze 14 dc i sprawdzić, ale raczej nie ma sensu, bo wygląda mu na to, że cykl stracony. I na moje pytanie czy sprawdzać progesteron w okolicy tych tego 21-23 dc powiedział, że tak 🤷‍♀️ W pierwszym stymulowanym cyklu nie było monitoringu (bo nie było lekarza wtedy) a chyba uznał że jak nie wygląda na owulację ok. 7 dni po odstawieniu Aromka (brałam 5 dni od 3dc) to nie będzie.


W takim razie może się jeszcze jutro przejdę na progesteron 🤔
A lekarz jakoś komentował to, że w pierwszym stymulowanym cyklu nie miałaś monitoringu? Pytam, bo mam teraz pierwszy cykl z Aromkiem i lekarz mnie poinformował, że koniecznie muszę przyjść na monitoring, żeby zobaczyć czy przypadkiem nie ma większej ilości pęcherzyków niż 2, żeby nie skończyło się to ciążą z trojaczkami.
 
Ostatnia edycja:
Mój brat miał konflikt seroligiczny z żoną. Po pierwszym dziecku dostała zastrzyk w szpitalu i po 2 latach było kolejne.
ja dostałam zastrzyk po poronieniu tabletkami pod koniec października, w połowie grudnia miałam łyżeczkowanie, bo nie oczyściłam się całkiem i powiedział lekarz w szpitalu, że jak dostałam po poronieniu to po zabiegu już nie muszę mieć zastrzyku. I od tamtej pory nie zaszłam w ciążę.
 
Dziewczyny błagam uciekajcie od lekarzy, którzy pakują w Was hormony, a nie kontrolują obrazu na usg
jestem tego samego zdania, bo mi lekarz zaproponował żebym brała zastrzyki saxenda na zmniejszenie wagi i powiedziałam mu, że nie będę tego brać, wystarczy mi siofor*2 i letrox i że sama schudnę i samą dietą przez miesiąc schudłam 5kg, także już wolę odmówić sobie słodyczy czy innego jedzenia niż kłuć się miesiącami ...
 
jestem tego samego zdania, bo mi lekarz zaproponował żebym brała zastrzyki saxenda na zmniejszenie wagi i powiedziałam mu, że nie będę tego brać, wystarczy mi siofor*2 i letrox i że sama schudnę i samą dietą przez miesiąc schudłam 5kg, także już wolę odmówić sobie słodyczy czy innego jedzenia niż kłuć się miesiącami ...

Ok, ale ja mówię o stymulacji na przykład aromkiem bez monitoringu 😉
 
A lekarz jakoś komentował to, że w pierwszym stymulowanym cyklu nie miałaś monitoringu? Pytam, bo mam teraz pierwszy cykl z Aromkiem i lekarz mnie poinformował, że koniecznie muszę przyjść na monitoring, żeby zobaczyć czy przypadkiem nie ma większej ilości pęcherzyków niż 2, żeby nie skończyło się to ciążą z trojaczkami.
Mówił tyle, że go nie będzie bo na wakacje jedzie 😅 I że miał pacjentkę, która właśnie raz nie miała i wtedy jej się udało. Pytałam wtedy o ryzyko mnogiej ciąży, ale w kontekście stymulacji ogólnie, to mówił że nigdy nie można tego wykluczyć, bo faktycznie zdarzają się częściej, ale jakoś bardzo nie straszył.
 
reklama
Do góry