reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

A masz jakieś objawy tego helicobactera? Wzdęty brzuch, jakieś problemy żołądkowo-jelitowe?
Nie mam, ale ktoś mi kiedyś tam zlecił z krwi i wyszedł pozytywny. Później kazali ki to olać a on powiedział ze zbadać, bo w krwi wyjdzie ci nawet jak przeszłaś kiedyś a w kale jeśli jest obecny nadal. A może utrudniać zajście w ciąże

No to w sumie bardzo dobrze, macie badania zrobione i następna wizytę ogarnięta i na niej już będą zalecenia.
A wiesz może dlaczego dostałaś ten corss do zrobienia ?
Szkoda tylko, ze tak długo trzeba na to wszystko czekać, 3 tyg na wyniki, po drodze święta wiec pewnie się rozciągnie do 3,5tyg, później na wizytę miesiąc.. ech.
Nie mówił dlaczego nam to daje, po prostu kazał zrobić. Wy nie robiliście? Kosztuje 330zl, dramatu nie ma. Wiesz, mi raz skoczyła beta do 8,5 i ja myśle, ze on się tego złapał, powiedzial, ze może być tak, ze nie tylko ten jeden raz ruszyła tylko ja tego nie wyłapałam.
z jednej strony mi przykro, z drugiej fajnie że działacie, a z trzeciej to cieszę się samolubnie, że nie zostanę tu sama do końca roku 😂
W gowienku po pachy zawsze razniej z kimś niż samemu 😀❤️❤️❤️❤️
 
reklama
Czyli obie zostaniemy staraczkami do 2023r. 😞 Ja mam sporo badań zleconych ale już nawet nie mam za co ich robić bo moje wydatki od ostatniego roku co miesiąc przewyższają moje dochody i robię co miesiąc po jednym czy kilka tańszych...
Dobrze pamietam, ze Tobie wyszło dramatycznie niskie amh? Miałaś podchodzić do ivf?
 
Nie mam, ale ktoś mi kiedyś tam zlecił z krwi i wyszedł pozytywny. Później kazali ki to olać a on powiedział ze zbadać, bo w krwi wyjdzie ci nawet jak przeszłaś kiedyś a w kale jeśli jest obecny nadal. A może utrudniać zajście w ciąże


Szkoda tylko, ze tak długo trzeba na to wszystko czekać, 3 tyg na wyniki, po drodze święta wiec pewnie się rozciągnie do 3,5tyg, później na wizytę miesiąc.. ech.
Nie mówił dlaczego nam to daje, po prostu kazał zrobić. Wy nie robiliście? Kosztuje 330zl, dramatu nie ma. Wiesz, mi raz skoczyła beta do 8,5 i ja myśle, ze on się tego złapał, powiedzial, ze może być tak, ze nie tylko ten jeden raz ruszyła tylko ja tego nie wyłapałam.

W gowienku po pachy zawsze razniej z kimś niż samemu 😀❤️❤️❤️❤️
A to może dlatego. Nam właśnie nie dał ale ja mi beta nigdy nie ruszyła. Ale zastanawiałam się nad tym badaniem tylko nie wiem czy jest sens. Będę myśleć w przyszłym roku 🤷‍♀️
 
A to może dlatego. Nam właśnie nie dał ale ja mi beta nigdy nie ruszyła. Ale zastanawiałam się nad tym badaniem tylko nie wiem czy jest sens. Będę myśleć w przyszłym roku 🤷‍♀️
A masz teraz wizytę jeszcze jakaś zaplanowana? Ja to chciałam robić wszystko na raz, kiry sriry wszystko - po co tak łazić sto razy, nie można raz a porządnie? 😀 to wszystko po takim czasie udokumentowanej niepłodności powinno być nieodpłatnie 😒
 
Dobrze pamietam, ze Tobie wyszło dramatycznie niskie amh? Miałaś podchodzić do ivf?
Tak, mam niskie AMH, endometriozę, IO, mutacje PAI i trochę jeszcze tego jest ale jestem po 8 poronieniach od 03.2018r. Od października 2021r nie zaszłam kolejny raz już w ciążę, owulacje zaczynają mi zanikać a moje endometrium nawet na estrogenach itp nie przekracza ok 7mm po owulacji (prawdopodobnie uszkodzone podczas łyżeczkowania).W zeszłym cyklu w 9dc miałam 3mm przy pęcherzyku 19mm... zmieniłam lekarza, mam mieć histeroskopię 3 listopada bo mam podejrzenie macicy dwurożnej i po histero mam dać sobie 3 miesiące a później jak się nie uda to chociaż pobranie komórek na in-vitro póki jest z czego... prawda jest taka, że z takim endometrium nie ma szans na in-vitro a według większości lekarzy to też strata pieniędzy bo jestem po tylu poronieniach...
 
A masz teraz wizytę jeszcze jakaś zaplanowana? Ja to chciałam robić wszystko na raz, kiry sriry wszystko - po co tak łazić sto razy, nie można raz a porządnie? 😀 to wszystko po takim czasie udokumentowanej niepłodności powinno być nieodpłatnie 😒
Nie, ja miałam tele konsultacje i dostałam zalecenia, leki miały działać 3-4 miesiące i mieliśmy działać naturalnie, beta nie ruszyła, właśnie czekam do okresu i on zakończy ten 4 miesiąc. Także może po nowym roku podejdziemy do in vitro, jak będą chęci, pieniądze No i jak mi paśnik powie, ze mogę podejść do procedury bez leczenia immunosupresyjnego. Jeśli nie to chyba koniec bo mnie to drugi raz przerośnie. Ale nie umawiam się do niego tylko napisze maila za jakiś czas jako kontynuacja leczenia. Najwyżej mnie zleje 😁
 
podpisałaś polisę? Podpisałaś, więc pewnie jakby się zagłębić dokładnie w OWU czy jakieś małe druczki to i pewnie zgodę na to też (nigdy się nie zagłębiałam, bo mnie to nie interesowało 😝)
Jak dla mnie nawet jeśli nie ma zgody to jest albo przepis prawa (nie każcie mi szukac) albo uzasadniony interes administratora, żeby takie dane pozyskać :)
 
Tak, mam niskie AMH, endometriozę, IO, mutacje PAI i trochę jeszcze tego jest ale jestem po 8 poronieniach od 03.2018r. Od października 2021r nie zaszłam kolejny raz już w ciążę, owulacje zaczynają mi zanikać a moje endometrium nawet na estrogenach itp nie przekracza ok 7mm po owulacji (prawdopodobnie uszkodzone podczas łyżeczkowania).W zeszłym cyklu w 9dc miałam 3mm przy pęcherzyku 19mm... zmieniłam lekarza, mam mieć histeroskopię 3 listopada bo mam podejrzenie macicy dwurożnej i po histero mam dać sobie 3 miesiące a później jak się nie uda to chociaż pobranie komórek na in-vitro póki jest z czego... prawda jest taka, że z takim endometrium nie ma szans na in-vitro a według większości lekarzy to też strata pieniędzy bo jestem po tylu poronieniach...
Ja pier*ole 😦 tak szczerze to na co masz czekać te 3 mce po histero? Nie lepiej od razu próbować ivf? A poronienia z czego wynikały? Masakra co się u Ciebie zadziało 🥺🥺🥺 masz chociaż możliwość skorzystac z dofinansowania do procedury?
 
Nie mam, ale ktoś mi kiedyś tam zlecił z krwi i wyszedł pozytywny. Później kazali ki to olać a on powiedział ze zbadać, bo w krwi wyjdzie ci nawet jak przeszłaś kiedyś a w kale jeśli jest obecny nadal. A może utrudniać zajście w ciąże
Kurcze, i kolejna rzecz na liście, która może utrudniać zajście w ciążę :(
A może spróbuj sobie to badanie zrobić na NFZ? Lekarz rodzinny powinien bez problemu wystawić skierowanie, moja mama robiła ostatnio w przychodni. Miała skierowanie, dostała probówkę na kupę 💩 a potem zanosiła do labo
 
reklama
Dziś moja znajoma, a zarazem sąsiadka mojego męża trafiła na porodówkę ... to druga ciąża ... wpadka ... nawet przez 1trymestr była bardzo zła że zaszła ale na szczęście później zmądrzała i się cieszy ... Ale ... jutro jest pogrzeb jej teścia i niestety chłop nie doczekał żeby zobaczyć wnuka 😔 zmarł w wieku 60 lat i uwaga !!! Ważył 36kg... chodził po lekarzach ale zbywali go mówiąc że to przez to że pali papierosy... koniec końców zmarł nagle i wg sekcji.... Odebrałam za nich akt zgonu bo oni mają dziś na głowie poród, teraz dzwoni mimo skurczy żeby przeczytać jej przyczynę zgonu i tam pisze ze przyczyna zgonu gruźlica 😱😱😱
 
Do góry