reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Tak, ten dzień już zawsze taki pozostanie.
Może to nie przypadek, że akurat dzisiaj pierwsze co ujrzałam po obudzeniu się to piękna, duża tęcza? 🌈
Trzymam kciuki, żeby szczęście przyszło jak najszybciej.

Ja mój „zlepek komórek” jak to niektórzy by ujęli straciłam po kilku dniach (pozytywny test był w środę, w czwartek pozytywna beta, w sobotę było po wszystkim - bardzo niski progesteron od początku nie dawał nadziei). Gdybym miała rodzić w pierwotnym terminie mały/mała byliby już z nami. Teraz, gdy o tym pomyślę już nie boli tak bardzo jak bolało przed majem, mogę o tym mówić jak o każdym innym zdarzeniu w moim życiu. W każdym razie jeśli mnie już na tym etapie tak to zabolało, to nawet nie próbuje sobie wyobrazić co czują osoby, które straciły ciążę później i u których to nie była pierwsza strata. Jestem z wami myślami, nie tylko dzisiaj. Ściskamy was z Olgierdem mocno. Jesteście niesamowicie silne (i silni!)
 
reklama
Trzymam kciuki, żeby szczęście przyszło jak najszybciej.

Ja mój „zlepek komórek” jak to niektórzy by ujęli straciłam po kilku dniach (pozytywny test był w środę, w czwartek pozytywna beta, w sobotę było po wszystkim - bardzo niski progesteron od początku nie dawał nadziei). Gdybym miała rodzić w pierwotnym terminie mały/mała byliby już z nami. Teraz, gdy o tym pomyślę już nie boli tak bardzo jak bolało przed majem, mogę o tym mówić jak o każdym innym zdarzeniu w moim życiu. W każdym razie jeśli mnie już na tym etapie tak to zabolało, to nawet nie próbuje sobie wyobrazić co czują osoby, które straciły ciążę później i u których to nie była pierwsza strata. Jestem z wami myślami, nie tylko dzisiaj. Ściskamy was z Olgierdem mocno. Jesteście niesamowicie silne (i silni!)
Dziekuję ;) też mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach się uda.
Tobie życzę całkowicie szczęśliwego rozwiązania 🥰
Ja miałam rodzić we wrześniu. Poroniłam w lutym, w trakcie 9 tyg. Ten najcięższy czas już minął, też już potrafię o tym rozmawiać bez płaczu. Chociaż wiadomo, czasami się łezka zakręci. Trzeba dalej żyć z nadzieją, że jeszcze będzie dobrze ;)
 
Dobry pomysł trzeba sobie osłodzić życie ❤️, wien, że to flustrujace jak coś nie idzie, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ja od 6 mce najprawdopodobniej nie miałam owu, dopiero teraz bd badać i cokolwiek robić. Cykle 34,29,32,26,10,29 więc mają swój świat🤷‍♀️. Ale daliśmy 6mce na regulacje i teraz będziemy działać w temacie i zobaczę co będzie.
Dziękuję ❤️ wiesz...Ja zawsze mieściłam się w przedziale 28-30, czasem latem jak były upały albo jak byłam chora to się wydłużało do 32-33. Wczoraj na usg też niby wszystko tak wygląda jakbym miała dostać okres za chwilę No ale nie dostaję. W labo babeczka powiedziała, że jeśli były jakieś stresy to może prolaktyna urosla i blokuje okres... W każdym razie ... odstawiam inofem, kupuje kwas foliowy, okresowi daję czas do godziny 14 i jak nie przyjdzie to zaczynam dupka. Daję mu czas do 14 bo moje okresy zawsze przychodzą rano albo około południa.


Udanego weekendu dziewczyny❤️❤️❤️
 
Dziękuję za te słowa.

Mam to szczęście, że akurat dzisiaj moja ukochana przyjaciółka i mama ma urodziny. Roboty jest huk, bo jestem panią od tortów.
To świetna okazja do nieprzeżywania, niemyślenia, ale wiadomo- w środku głęboko gdzieś jest smutek.
Tym bardziej, że dziś byłby 27 tc…
I miało to zupełnie inaczej wyglądać.
 
Dziekuję ;) też mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach się uda.
Tobie życzę całkowicie szczęśliwego rozwiązania 🥰
Ja miałam rodzić we wrześniu. Poroniłam w lutym, w trakcie 9 tyg. Ten najcięższy czas już minął, też już potrafię o tym rozmawiać bez płaczu. Chociaż wiadomo, czasami się łezka zakręci. Trzeba dalej żyć z nadzieją, że jeszcze będzie dobrze ;)
Będzie.
Musi być🙂🙃!
 
Dziewczyny, mam prośbę...
Przyszedł mi wynik wczorajszego progesteronu.
Wynosił 8.62 w 37dc
Pomóżcie mi to zinterpretować z pozycji braku okresu i braku ciąży...
 
reklama
Do góry