reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Staremu dziś nie wróżę powstania, widziałam w jakim stanie kładł się spać 😂
Oj tam, strzonować go możesz, on nie musi do tego stawać 😅.
Po prawie 4 latach to mi już trochę wszystko jedbo😂😉
Opijał urodziny sąsiadki, a ze ja nie pije to pił za dwoje😂😂😂
Bardziej mnie irytuje brak kawy do łóżka 😂
Kurde, a mi kawa od trzech dni nie smakuje😒. I to przez srovidka.
A jestem kawoszem namiętnym, potrafię w ciągu dnia cztery mocne kawy wypić w tym dwie naraz😛.
Niech to się kończy, bo chcę się normalnie kawy napić.
 
reklama
Ja dzisiaj rano dla „pewności” zrobiłam drugi test i nadal biało. :-( brzuch boli na okres..Eh.. pozostaje mi czekać do końca miesiąca i wtedy zatestowac.

Ja w pierwsza i drugą ciąże zaszłam jak to mówicie „od pstryknięcia palca” chciałam i w pierwszym miesiącu miałam. Ale wtedy miałam o 7 lat mniej niż teraz.
Czasami się zastanawiam czy to nie wina tego cholernego COVIDA.. nie chce tu wymyślać jakiś głupich teorii, ale właśnie w lutym tego roku dostałam COVID i po nim poroniłam i od tego czasu nie mogę w ciąże zajść.
Jak to możliwe ze 3 razy zaszłam w ciąże bez problemu (trzecia wpadka i niestety poronienie) a teraz dosłownie cisza.

Pragnę bardzo tego dziecka. Tak jak każda z Was. I mimo, że mam już dwójkę to bardzo to przeżywam. Nie mogę się pogodzić ze strata.

:-(
Wiesz, że też się nad tym zastanawiam? My mieliśmy covid w lutym i wtedy zaszłam w ciążę, którą potem straciłam. Rozkminiam też czasami czy to mogło mieć na to wpływ jak i na nasze niepowodzenia w tym momencie, bo nagle morfo nasienia jest słabe. Słyszy się dużo o tym, że covid ma wpływ na płodność, ale czy to jest jakoś udowodnione naukowo..nie wiem 😣.
 
Oj tam, strzonować go możesz, on nie musi do tego stawać 😅.

Kurde, a mi kawa od trzech dni nie smakuje😒. I to przez srovidka.
A jestem kawoszem namiętnym, potrafię w ciągu dnia cztery mocne kawy wypić w tym dwie naraz😛.
Niech to się kończy, bo chcę się normalnie kawy napić.
myślę, że jednak musi stawać 🤣🤭😜
 
Ja dzisiaj rano dla „pewności” zrobiłam drugi test i nadal biało. :-( brzuch boli na okres..Eh.. pozostaje mi czekać do końca miesiąca i wtedy zatestowac.

Ja w pierwsza i drugą ciąże zaszłam jak to mówicie „od pstryknięcia palca” chciałam i w pierwszym miesiącu miałam. Ale wtedy miałam o 7 lat mniej niż teraz.
Czasami się zastanawiam czy to nie wina tego cholernego COVIDA.. nie chce tu wymyślać jakiś głupich teorii, ale właśnie w lutym tego roku dostałam COVID i po nim poroniłam i od tego czasu nie mogę w ciąże zajść.
Jak to możliwe ze 3 razy zaszłam w ciąże bez problemu (trzecia wpadka i niestety poronienie) a teraz dosłownie cisza.

Pragnę bardzo tego dziecka. Tak jak każda z Was. I mimo, że mam już dwójkę to bardzo to przeżywam. Nie mogę się pogodzić ze strata.

:-(
Trzy miesiące po covidzie zaszłam, wiec nie sądzę, żeby to on był przyczyną. Tak samo jak nie dopatruję się przyczyn biochemu w szczepieniu (jaki rym ;)) Za to trzymam kciuki, żeby już wkrótce pojawiło się trzecie dzieciątko :)
 
Wiesz, że też się nad tym zastanawiam? My mieliśmy covid w lutym i wtedy zaszłam w ciążę, którą potem straciłam. Rozkminiam też czasami czy to mogło mieć na to wpływ jak i na nasze niepowodzenia w tym momencie, bo nagle morfo nasienia jest słabe. Słyszy się dużo o tym, że covid ma wpływ na płodność, ale czy to jest jakoś udowodnione naukowo..nie wiem 😣.
Czytałam o badaniach potwierdzających związek przechorowania covid z pogorszeniem jakości nasienia. Na pocieszenie dodam, że był to tylko czasowy spadek formy i po czasie wszystko wracało do normy ;)
 
Ja dzisiaj rano dla „pewności” zrobiłam drugi test i nadal biało. :-( brzuch boli na okres..Eh.. pozostaje mi czekać do końca miesiąca i wtedy zatestowac.

Ja w pierwsza i drugą ciąże zaszłam jak to mówicie „od pstryknięcia palca” chciałam i w pierwszym miesiącu miałam. Ale wtedy miałam o 7 lat mniej niż teraz.
Czasami się zastanawiam czy to nie wina tego cholernego COVIDA.. nie chce tu wymyślać jakiś głupich teorii, ale właśnie w lutym tego roku dostałam COVID i po nim poroniłam i od tego czasu nie mogę w ciąże zajść.
Jak to możliwe ze 3 razy zaszłam w ciąże bez problemu (trzecia wpadka i niestety poronienie) a teraz dosłownie cisza.

Pragnę bardzo tego dziecka. Tak jak każda z Was. I mimo, że mam już dwójkę to bardzo to przeżywam. Nie mogę się pogodzić ze strata.

:-(
Przepraszam ale nie pamiętam bo sporo nas tu. Czy poroniłam samoistnie czy z zabiegiem? I czy chodzisz na monitoringi, byłaś na nich chociaż 2 cykle po poronieniu czy tylko obserwacja cyklu?
 
Wiesz, że też się nad tym zastanawiam? My mieliśmy covid w lutym i wtedy zaszłam w ciążę, którą potem straciłam. Rozkminiam też czasami czy to mogło mieć na to wpływ jak i na nasze niepowodzenia w tym momencie, bo nagle morfo nasienia jest słabe. Słyszy się dużo o tym, że covid ma wpływ na płodność, ale czy to jest jakoś udowodnione naukowo..nie wiem 😣.

Jak test dziś? 🥺🤞🙏
 
reklama
Ja mam dzisiaj 7 albo 8 dpo i rano jakaś plamka krwi się na gaciach pojawiła, na razie spokój i gacie czyste, ale stres przy sikaniu jest 🤔
Ja 5 dpo miałam trzy jasnobrązowe plamki, 6-7dpo to już było takie plamienie na 1 wkładkę higieniczną i 8dpo znowu dwie plamki. Cholera wie co to było....
Może to legendarne plamienie implantacyjne, którego mało kto doświadczył, a wszyscy o nim słyszeli xD?
Może .... u mnie po takich plamkach w 10dpo test biały i czekam co dalej🤔
Tak w ogóle to błondziorno w ten niedzielny poranek!

Idę rozpocząć dzień od mojego ulubionego eliksirku od dwóch dni, czyli Gripexu.
Mniam, mniam, fuuuuj🤢!
Przyjęłam już gripex i czekam na zmartwychwstanie 😂
Fajnie nam się te płodne zaczęły, ja chora, a Stary na kacu
Heeeej!! Ja też dzień rozpoczęłam od ibuprofenu i tabletek na bol gardła... polecam septolete ultra w sprayu - prawie od razu pomaga 🙂 mój mąż, gdy tylko zaczyna go drapać w gardle tym sobie psika i czasem uda się zapobiec dalszemu rozwojowi przeziębienia 😁

Ku pokrzepieniu serc... wczoraj spotkałam się z koleżanką, która po pięciu latach starań już niedługo zostanie mamą! Mi to dało taką nadzieję i chęć walki!
 
Do góry