Mój tez był, bo wiedziałam, ze trzeba szybko, ze to operacja i ze kosztuje to mnóstwo pieniędzy, gdy się przydarzy.
U nas czynniki ryzyka byly ograniczone, pies nie szalał przed jedzeniem i po, zjadł tylko sucha karmę bezzbozowa, zawsze je na stojaku, a i tak :/ nie szukam winnego albo winnych. Sama tez wiem, ze nic więcej nie mogłabym zrobić, stało się i już. Czekam na telefon z lecznicy, jak on dzisiaj i czy dzisiaj go zabieramy.
Jestem dzisiaj ciekawa, co mi powie lekarz na usg
29dc, a objawów zbliżającej się miesiączki nie ma, wiec ewidentnie się nie zbliża, czuje się jak w połowie cyklu