reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

reklama
Heeeej, dziękuję Wam wszystkim za te wczorajsze pocieszenia... Może rzeczywiście trzeba trochę odpuścić i nie stawiać na ostrzu noża sprawy. Oczywiście badania zrobię, suple będę brać, moze kupię termometr i zacznę mierzyć temperaturę..
Mam do Was pytanie... dziś mija 30dc, okresu brak, objawów przed okresem brak, test z wczoraj negatywny. Czy skoro cykl trwa juz 30 dni to znaczy, że owulacji wcale nie było tego 14/15dc? Coś kiedyś pisałyście, że faza lutealna zawsze trwa 14 dni...
Zawsze trwa tyle samo u tej samej kobiety, niekoniecznie 14 dni. A owulacja może się przesunąć, jak najbardziej :-).
 
Podjarałam się jak pochodnia umoczona w ropie.... dzisiaj badajac sluz i szyjkę zauwazyłam dosłownie sladową ilość rozowego śluzu 😱😱😱 no nareszcie jakiś ślad owulacji 😱😱😱 lub nie wiem. Ale mam nareszcie punkt odniesienia, bo do tej pory owulaki zawiodły😶😶😶 pytanie czy jesli wczoraj był seks, dziś też powtorzyć czy dać sobie przerwę i powtorzyć jutro.
 
Heeeej, dziękuję Wam wszystkim za te wczorajsze pocieszenia... Może rzeczywiście trzeba trochę odpuścić i nie stawiać na ostrzu noża sprawy. Oczywiście badania zrobię, suple będę brać, moze kupię termometr i zacznę mierzyć temperaturę..
Mam do Was pytanie... dziś mija 30dc, okresu brak, objawów przed okresem brak, test z wczoraj negatywny. Czy skoro cykl trwa juz 30 dni to znaczy, że owulacji wcale nie było tego 14/15dc? Coś kiedyś pisałyście, że faza lutealna zawsze trwa 14 dni...
Mogłaś mieć później, ja mam zazwyczaj około 19dc dopiero owulację. Czasem też się przesunie, bo może, stres, choroba, itd. Ale już po owulacji 14 dni i nie ma zmiłuj, jest @ (bo pozytywu dotąd nie widziałam).
 
Podjarałam się jak pochodnia umoczona w ropie.... dzisiaj badajac sluz i szyjkę zauwazyłam dosłownie sladową ilość rozowego śluzu 😱😱😱 no nareszcie jakiś ślad owulacji 😱😱😱 lub nie wiem. Ale mam nareszcie punkt odniesienia, bo do tej pory owulaki zawiodły😶😶😶 pytanie czy jesli wczoraj był seks, dziś też powtorzyć czy dać sobie przerwę i powtorzyć jutro.
Jak macie ochotę :D Wyznaję zasadę seksów co dwa dni, ale bardziej przy parametrach małża. Jak macie wenę to powtarzajcie i dziś, i jutro!
 
Zawsze trwa tyle samo u tej samej kobiety, niekoniecznie 14 dni. A owulacja może się przesunąć, jak najbardziej :-).
No to jakby się przesunęła to nic dziwnego, że ciąży nie ma skoro od 16dc nic się nie działo :p ale to tak się złożyło, że 17dc nie było ochoty, 18dc mąż miał służbę a potem to ja byłam niekontaktowa po wyrwaniu zęba, teraz mąż jest chory 🤣 No końcówka września i początek października nie był dla nas łaskawy. A ja założyłam, że owulacja była 13/14dc, bo obserwowałam sluz płodny z nitka krwi.... teraz już wiem, że owulacja jest po tym jak sluz już nie ma oznak płodnego.
Dzizassss dlaczego tego nie uczą w szkołach?!
 
No to jakby się przesunęła to nic dziwnego, że ciąży nie ma skoro od 16dc nic się nie działo :p ale to tak się złożyło, że 17dc nie było ochoty, 18dc mąż miał służbę a potem to ja byłam niekontaktowa po wyrwaniu zęba, teraz mąż jest chory 🤣 No końcówka września i początek października nie był dla nas łaskawy. A ja założyłam, że owulacja była 13/14dc, bo obserwowałam sluz płodny z nitka krwi.... teraz już wiem, że owulacja jest po tym jak sluz już nie ma oznak płodnego.
Dzizassss dlaczego tego nie uczą w szkołach?!

Haha też się dowiedziałam że płodny śluz jaki zazwyczaj mam kilka dni ( nawet w dniu pozytywnego owulaka) nie oznacza owulacji 🤣🤣🤣 też dzień po owu albo był seks albo już odpoczywaliśmy myśląc że tyle wystarczy bo plemniki tam są i czekają 😁😁😁
 
Skręt żołądka to mój największy strach :/ mam owczarka i staram sie by zawsze po jedzeniu odpoczął, czasem jak po posiłku np ktoś przyjdzie i on skacze i biega z radości to serce mam w gardle :/ mam nadzieję, ze Twój wyjdzie z tego cało. Ja na ratowanie swojego bez wątpienia wydałabym wszystkie oszczędności :(
dzięki Wam wczoraj przeczytałam na czym to polega, wiem że częściej spotyka to duże psy, ale zdałam sobie sprawę z tego, że moja 6 miesięczna, 2kg sunia po jedzeniu sama od razu leci na łóżko albo do zabawek i bawi się, wścieka... (Zazwyczaj sama się bawi, robi takie szybkie zrywy). Czas najwyższy wybawiać ją przed jedzeniem aby później odpoczęła chwilę po
 
reklama
No to jakby się przesunęła to nic dziwnego, że ciąży nie ma skoro od 16dc nic się nie działo :p ale to tak się złożyło, że 17dc nie było ochoty, 18dc mąż miał służbę a potem to ja byłam niekontaktowa po wyrwaniu zęba, teraz mąż jest chory 🤣 No końcówka września i początek października nie był dla nas łaskawy. A ja założyłam, że owulacja była 13/14dc, bo obserwowałam sluz płodny z nitka krwi.... teraz już wiem, że owulacja jest po tym jak sluz już nie ma oznak płodnego.
Dzizassss dlaczego tego nie uczą w szkołach?!
jednak faceci mają rację, jesteśmy "skomplikowane" 🙈
 
Do góry