@Karola3092 tak, mam 27 lat. Ale jak kuzynka pokazuje mi wyniki badania ze zdjęciem jej drugiego dziecka i widnieje tam imię, nazwisko i wiek 26 lat to mi się robi duszno... Ja jestem zadaniowa, jest problem to rozwiązuję go od razu, nienawidzę czekać, nie ma we mnie za grosz cierpliwości. Wiadomo, że niektórych spraw nie załatwi się ot tak, wtedy czuję się taka bezsilna, reaguje ogromnym stresem typu kołatania serca, bezsenność. Nie podejrzewam, że cokolwiek mogłoby być nie tak z moim zdrowiem - wg moich obserwacji cykle mam regularne (czasem 28 dni, czasem 32), objawy owulacji też są, wyniki krwi ok, tarczyce kontroluje (tsh i usg co roku, są jakieś zmiany, ale nie rosną), cytologia idealna, usg idealne (podejrzewał mięśniaka, ale powtórne usg to wykluczyło). Jak w styczniu powiedziałam lekarzowi, że w drugiej połowie roku chcemy zacząć starania to powiedział, żeby przyjść do niego latem. Poszłam w sierpniu, znowu usg i dalej było ok, więc zlecił hormony i przepisał ten inofem... Nic nie mówił, że może być coś nie tak, dlatego stwierdziliśmy, że już nie będziemy tak uważać i będzie seks bez względu na możliwa owulację.. no i od sierpnia działamy i nic z tego. Dlatego trochę się wystraszylam, że skoro dwa cykle pod rząd się nie udało to może jednak coś jest nie tak...