aurii_orelii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 4 365
U mnie lunatykowanie jest rodzinne do tego stopnia, że pamiętam jak siostra wyszła z domu. mama kazała tacie ją zabrać a tatą "poczekaj, zobaczymy gdzie pójdzie" . A ciotka jak była mała poszła do sąsiadów piętro niżej, zdjęcła im obrazy ze ściany i położyła się do łózka sąsiada także czasami może być gruboJa lunatykuję od dziecka.. od małego łaziłam i gadałam. A teraz to przyjęło bardziej creepy formę. Wydaje mi się, że w moim pokoju ktoś jest i dzieje się jakaś sytuacja. Wtedy siadam i gapię się w ścianę.. I budzę się dopiero w momencie gdy chcę coś powiem... wtedy budzę starego i zawsze jeszcze w amoku przepraszam... ale on się śmieje, że jestem nawiedzona. Jak się budzi w środku nocy a ja siedzę i się na niego gapię.. teraz już po prostu odwraca się na drugą stronę, ale na początku to wiecie, srał w gacie