reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

ciężko mi by było patrzeć na coś takiego.
A z drugiej strony, jakby sie patrzyło jak facet tak chodzi koło kobiety to by się pomyslało jaki kochany. Dziwne to
mi jest ciężko na to patrzeć niezależnie od płci. Dla mnie to jest takie bardziej usługiwanie, niż partnerstwo. I ja rozumiem różne sytuacje, np. jak mam urlop to też więcej robię w domu niż mąż, bo on wtedy pracuje, więc jest obiektywnie rzecz ujmując bardziej zmęczony niż ja. Albo jak go coś boli, źle się czuje, to też latam wokół niego jak porypana (tak jak on wokół mnie, gdy migrenuje).

Ale nie chciałabym być w takim związku, w którym jedna osoba tak usługuje drugiej na codzien, gdy obie są w takim samym stanie fizycznym i psychicznym, gdy pracują tyle samo itd. Moi rodzice tak żyli i moja mama dzisiaj bardzo, ale to bardzo tego żałuje.
 
reklama
Przypomniałam mi się beka niezła, mój mąż ma w pracy taką szaloną project menagerkę (branża IT, więc większość to chłopy), która na ich wyjeździe służbowym zaproponowała wszystkim chłopom, że z rana może wyprasować im koszule i że dla niej to nie kłopot ;D
 
mi jest ciężko na to patrzeć niezależnie od płci. Dla mnie to jest takie bardziej usługiwanie, niż partnerstwo. I ja rozumiem różne sytuacje, np. jak mam urlop to też więcej robię w domu niż mąż, bo on wtedy pracuje, więc jest obiektywnie rzecz ujmując bardziej zmęczony niż ja. Albo jak go coś boli, źle się czuje, to też latam wokół niego jak porypana (tak jak on wokół mnie, gdy migrenuje).

Ale nie chciałabym być w takim związku, w którym jedna osoba tak usługuje drugiej na codzien, gdy obie są w takim samym stanie fizycznym i psychicznym, gdy pracują tyle samo itd. Moi rodzice tak żyli i moja mama dzisiaj bardzo, ale to bardzo tego żałuje.
zgodzę się, też bym nie chciała być w takim zwązku.
Mój Stary obok mnie lata jak mam okres. Moge wstawać tylko siku, wszystko mam pod nos.
I po histerskopii jak już wróciłam do domu i poszłam chyba sobie herbate zrobić to już się darł "dlaczego wstałaś???"
I pamiętam jeszcze jak leżałam na najgorszym kacu świata, wstałam siku, patrzę a on mi ziemniaki obiera 🤣
 
zgodzę się, też bym nie chciała być w takim zwązku.
Mój Stary obok mnie lata jak mam okres. Moge wstawać tylko siku, wszystko mam pod nos.
I po histerskopii jak już wróciłam do domu i poszłam chyba sobie herbate zrobić to już się darł "dlaczego wstałaś???"
I pamiętam jeszcze jak leżałam na najgorszym kacu świata, wstałam siku, patrzę a on mi ziemniaki obiera 🤣
no cudo chlop..ziemniaki obiera :D 😻 już bym mu te koszule prasowała za te ziemniaki :D
 
No ja dziś mam dzień sługusa:D rano posprzątałam, zrobilam nam szakszuke, znowu posprzątałam, wstawiłam pranie i zmywarkę, popracowałam produktywnie z 3h, pojechałam na szybkie zakupy rowerem (20 min) i zrobilam obiad :D
IMG_6201.jpeg


Ale po obiedzie już mi się nie chce sprzątać, a i tak za chwile jadę na trening :)
 
No ja dziś mam dzień sługusa:D rano posprzątałam, zrobilam nam szakszuke, znowu posprzątałam, wstawiłam pranie i zmywarkę, popracowałam produktywnie z 3h, pojechałam na szybkie zakupy rowerem (20 min) i zrobilam obiad :D Zobacz załącznik 1546559

Ale po obiedzie już mi się nie chce sprzątać, a i tak za chwile jadę na trening :)
podziwiam cię za twoja energię :)
 
No ja dziś mam dzień sługusa:D rano posprzątałam, zrobilam nam szakszuke, znowu posprzątałam, wstawiłam pranie i zmywarkę, popracowałam produktywnie z 3h, pojechałam na szybkie zakupy rowerem (20 min) i zrobilam obiad :D Zobacz załącznik 1546559

Ale po obiedzie już mi się nie chce sprzątać, a i tak za chwile jadę na trening :)
ale porcyjka :D ja bym pewnie ze 3 takie zjadła... :D
 
reklama
No ja dziś mam dzień sługusa:D rano posprzątałam, zrobilam nam szakszuke, znowu posprzątałam, wstawiłam pranie i zmywarkę, popracowałam produktywnie z 3h, pojechałam na szybkie zakupy rowerem (20 min) i zrobilam obiad :D Zobacz załącznik 1546559

Ale po obiedzie już mi się nie chce sprzątać, a i tak za chwile jadę na trening :)
mniam, wsunęłam przed chwilą podobny aczkolwiek ogórki muszą być obrane, nie lubię w skórce 😅
 
Do góry