reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

reklama
co prawda nie jestem mamą wcześniaka, ale braciszek urodziłsie w 28 tyg ciąży, waga 1350 g :-(
teraaz ma 9 lat...

wiem co to znaczy byc (w moim wypadku opiekunem) rodzicem wczesniaka... bądzcie dobrej mysli dziewczyny :* trzeba wierzyc ze wszystko sie ułozy :)
 
Ojej, ja tu piszę o swojej niuni (która pewnie w Wasz oczach nie jest wcale takim wcześniakiem), a niektóre z Was naprawdę przeżywaja straszne chwile.
ANCYMONEK, LILKA 31 Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co możecie teraz czuć. Trzymam kciuki za Wasze maleństwa i ich zdrowie.
 
Witajcie Mamusie Wcześniaczków

Strasznie mi przykro z powodu Waszych dzieciaczków. Mam nadzieję że te kruszynki przezwyciężą wszystkie przeciwności losu i będą zdrowiutkie jak rybka :tak:
Wiem co czujecie bo przez dwa miesiące leżałam w szpitalu żeby utrzymać jak najdłużej ciążę i byłam świadkiem takich bardzo przedwczesnych porodów. Przeżywałam bardzo poród koleżanki z sąsiedniego łóżka, która urodziła dziewczynkę w 25 tc. Niestety dziecko zmarło po tygodniu :-( Mało brakowało a moja córeczka urodziłaby się w 27tc (krwawienie z centralnie położonego łożyska) Udało się utrzymać ciążę do 36 tc. Została uznana za wcześniaka choć przy waszych maleństwach to żaden wcześniak. Na początku miała problemy z oddychaniem i była podłączona do aparatury wspomagającej oddech. Była też leczona antybiotykami, bo było podejrzenie infekcji. Do dzisiaj otwór owalny jest niezamknięty i aktywny, jednak na razie nie wymaga operacji. Poza tym cały układ trawienny jest niedojrzały co skutkuje tym że, żołądek nie trawi mleczka i jest refluks, na dodatek doszła ostatnio jeszcze skaza białkowa. Wiem że te małe problem zdrowotne mojej córeczki to nic w porównaniu z tym przez co muszą przechodzić Wasze maleństwa.
Bardzo mocno trzymam kciuki za zdrówko wszystkich wcześniaczków :happy:
 
Kochane mamuśki wcześniaczków mój Nikodem urodził się w 35 tyg i ważył 3150 wiem że jak na ten tydzień to dużo.Dostał tylko 6 punktów nie oddychał i był siny ale udało się,żółtaczkę miał tak silną że groziło mu przetaczanie krwi ale i z tego wyszedł obronną ręką ,lekarze stwierdzili że ma wrodzone zapalenie płuc i oznaki niedotlenienia.W szpitalu lerzał w inkubatorze cały czas będąc naświetlanym wypisali nas szybko po tygodniu i okazało się że żółtaczke miał nadal wysoką .Przez rok jeździliśmy po lekarzach od patologi noworodka po neurologa .Dziś Nikuś ma 2,5 roku i nic mu nie jest jest "normalnym" dzieckiem i świetnie się rozwija i oczekuje swojego braciszka (termin marzec).Wiem że możecie sobie pomyśleć żę co to za wcześniak skoro tyle dzieciaczków urodziło się o dużo wcześniej niż on ale chcę żebyście wiedziały że wiem co czujecie i że Bozia jest z wami .Wasze wcześniaczki też będą zdrowe trzymam kciuki za dzidziusie i za rodziców .
 
Witam Mamusie!!:-):-):-)Michaś ur sie w 30tc z wagą 1650 i 39cm. Poród był naturalny a Michaś złapał sam pierwszy oddech i od razu zaczął wrzszczeć:tak::tak::tak:.Byłam w szoku!!Myślałam, że tak wcześnie nie będzie potrafił samodzielnie oddychać a od razu usłysałam jego krzyk:happy:.Ale od razu go zabrali i do inkubatora.Potem sie okazało, że go reanimowali przez15sek a przez pierwszą noc był pod respiratorem. Wszysztko było niby ok, ale pojawiła sie oczywiście żółtaczka, problemy z przyswajaniem mleka. dodam, że jak otępiała chodziłam do szpitala oddawać małemu mleczko i tym sposobem synuś od drugiego dnia życia był tylko na moim mleku:tak:Ale długo nie przyswajał go i tym samym leciał z wagi nawet po pierwszym tym naturalnym spadku.Na intensyywnej był w sumie 10dni a potem miesiąc w inkubatorze na neonatologii. Jak miał 2085g dali nam go do domu:-D.Myslałam ze ten czas nigdy się nie skończy...eh..jak sobie przypomne. Na dodatek mieszkamy za granicą i z tym wszystkim byłam sma z mężem. Jak mnie wypuścili ze szpitala, to sama musiałam się odwieść do odmu autem...ledwo się doczołgałam.Ale niesety mąż nie mógł sie zwolnić. Wróciłam do domu sama.....bez brzuszka.....bez dziecka....obolała....w pustym domu......tylko ja.......a zaraz porzeciez trzeba wracać do szpitala 20km od domu.
A dodam jeszcze że ciąża była w sumie bezproblemowa. Złapałam nieseety cukrzyce, ale podobno to nei powód wcześniejszego porodu. Nikt nie potrafił mi wytłumaczyć dlaczego urodził się tak wcześnie. Oprócz cukrzycy czułam się świetnie!!!hmmm:confused:
 
Kerna nie szukaj odpowiedzi dlaczego wczesniej urodziłas bo nie znajdziesz czasami nasze pociechy chca przyjsc na swiat za wczesnie...najwazniejsze ze sa zdrowe
 
reklama
Mó synek też się pospieszył :)
Urodził się w 31 tc z wagą 1880g i mierzył 49cm otrzymał 9pkt w skali Apgar, obecnie ma pół roku(2 lutego) waży 7kg i ma 66 cm. Jest zdrowym, silnym i żywym dzieckiem, mimo iż po urodzeniu wyglądał jak kruszynka;-);-);-);-);-);-);-);-);-);-)
 
Do góry