Witam wszystkie silne kobiety,moj synek ma juz 10 miesiecy urodził sie w 28tyg z waga 1115 dodam ze moja ciaża byla od poczatku zagrożona .Kacperek po7godz zaczoł sam oddychac byl na cipapie (nie wiem czy tak sie pisze czy inaczej ) okazało sie ze złapał infekcje miał 2 stopnia wylew do główki ,3 razy przetaczana krew ze wzgledu na anemie ,chwilami była radosc ze juz jest lepiej a chwilami rozpacz ze mozemy stracic naszego synka .Podziwam Was za sile ze prowadzicie te forum .Obecnie z moim synkiem jest wszystko dobrze raczkuje wstaje juz ale jest wemnie taki straszny strach ze nawet jak to pisze to łeska mi sie kreci w oku .Dziekuje za wszystko...
reklama
Agnieszka_AJ2811
[*] 21.05.08 [*]12.05.09
Witam.....i gratuluje silnych Maluszków.....to prawda,ze kazdego dnia martwimy się o swoje Wcześniaczki......moja córka ma juz 5 lat (29hbd..605g/30cm)....i mimo,iz jest zdrowym dzieckiem..to strach wciąz towarzyszy bo nigdy nic nie wiadomo....musze przyznać ze choć minęło juz sporo czasu od narodzin to i tak pamiętam wszystko jakby to było wczoraj....
Pozdrawiam i zapraszam w imieniu Wszystkich Wcześniakowych Mam na watek
"pogaduchy wczesnych rodziców".....
Życzę duzo zdrówka i wytrwałości......
Pozdrawiam i zapraszam w imieniu Wszystkich Wcześniakowych Mam na watek
"pogaduchy wczesnych rodziców".....
Życzę duzo zdrówka i wytrwałości......
Witam
Jak tu już dużo rodziców wcześniaczków... kiedy kilka lat temu zakładałam ten wątek - było nas 2 mamusie ;-) Bardzo się cieszę, że opisujecie swoje historie. Jak widzę, nasze wcześniaki potrafią sobie radzić w życiu :-)
Teraz ponownie jestem w ciąży. Podobnie jak poprzednia - jest zagrożona, ale mam wielką nadzieję, że tym razem urodzę w terminie (a myślę, że nawet po terminie ;-) ). Tak po prostu musi być! Trzymajcie za mnie kciuki.
A mój wcześniak - chodzi już do szkoły. Jest wysoki, zdrowy i bardzo dobrze się uczy. W ogóle nie widać, że miał "trudny start" :-)
Wasze maluszki też na pewno wszystko nadrobią (o ile już nie prześcignęły rówieśników ).
Pozdrawiam cieplutko wszystkich rodziców wcześniaczków!
Jak tu już dużo rodziców wcześniaczków... kiedy kilka lat temu zakładałam ten wątek - było nas 2 mamusie ;-) Bardzo się cieszę, że opisujecie swoje historie. Jak widzę, nasze wcześniaki potrafią sobie radzić w życiu :-)
Teraz ponownie jestem w ciąży. Podobnie jak poprzednia - jest zagrożona, ale mam wielką nadzieję, że tym razem urodzę w terminie (a myślę, że nawet po terminie ;-) ). Tak po prostu musi być! Trzymajcie za mnie kciuki.
A mój wcześniak - chodzi już do szkoły. Jest wysoki, zdrowy i bardzo dobrze się uczy. W ogóle nie widać, że miał "trudny start" :-)
Wasze maluszki też na pewno wszystko nadrobią (o ile już nie prześcignęły rówieśników ).
Pozdrawiam cieplutko wszystkich rodziców wcześniaczków!
MELA:-)
Trzymam kciuki za Twoja dzidzie w brzuszku;-)
Tym razem napewno sie uda
Ja urodzilam w 34 tyg ciazy a moje coreczki nadal sa malenkie.Mniejsze od coreczki mojej znajomej ktora urodzila sie z waga 640 gram.Ale rozwojem psychoruchowym to wyprzedzily donoszonych rowiesnikow juz jakis czas temu.
Pozdrawiam
Trzymam kciuki za Twoja dzidzie w brzuszku;-)
Tym razem napewno sie uda
Ja urodzilam w 34 tyg ciazy a moje coreczki nadal sa malenkie.Mniejsze od coreczki mojej znajomej ktora urodzila sie z waga 640 gram.Ale rozwojem psychoruchowym to wyprzedzily donoszonych rowiesnikow juz jakis czas temu.
Pozdrawiam
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 9
witam wszystkich!!!w koncu udalo sie zalogowac-sa z tym ogromne problemy-no ale....Moj synek ur.sie w 23tyg.( po prostu bardzo wysoka goraczka 40.3) teraz jest 12 tyg.starszy i caly czas jest na inten. bo ma problemy z pluckami i.......-mam mnustwo pytan a nie wiem od czego zaczac
Ostatnia edycja:
ancymonek mój synek miałby teraz 37 tygodni gdyby był w brzuszku. Urodził się w 24 tc (skończonym), 10 tygodni był na OIOM-ie, teraz jest na oddziale opieki ciągłej. Kłopoty z oddychaniem ma nadal :-( Dzisiaj mija 88 doba jego pobytu w szpitalu i końca tego pobytu nie widać. Karolek miał braciszka, niestety Szymuś odszedł :-(
reklama
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 9
czesc lilka31-bardzo mi przykro z powodu szymonka,ale masz drugiego bohatera:-)o ktorego musisz teraz dbacmoj ancymonek ma dzis 81dzien na inten.i nadal jest na resp.dwa razy byl na CPAP ale sie meczyl i powrocil na resp.-dzis bylam u niego i dowiedzialam sie, ze ma prawdopodobnie wodoglowie i ma miec zalozony dren do kregoslupa ale jest napuchniety i nie moga go znalezc i mam czekac do jutra na obchodzie lekarz podejmie jakas decyzje-boje sie ,bo nic na ten temat nie wiem
Podobne tematy
- Solved
- Odpowiedzi
- 287
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 37 tys
Podziel się: