reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

w którym tygodniu urodziło sie wasze dziecko?

Witaj asiuleks tak na początku było ciężko jedna infekcja sie kończyła a zaczynała się nowa lekarze twierdzili że będzie miała padaczke i nieobędzie się bez porażenia mózgowego ponieważ miała drgawki kloniczne oraz krwiaka ale naszczęscie on sie wchłonoł a drgawki ustąpiły. Ale po wyjściu ze szpitala nie było lepiej worek lekarstw ponieważ dominika ma dysplazie oskrzelowo płucną wizyty u neurologa co miesiąc u okulisty oraz ta rehabilitacja od samego początku to było najgorsze ponieważ ona tego bardzo nie lubiła 1 h w przychodni i jeszcze w domu a jeżdziłam na rehabilitaje do momentu jak zaczeła chodzć czyli do 13 miesiąca
 
reklama
to rzeczywiscie sporo przezylyscie musialas strasznie sie bac o coreczke dobrze ze z tego wyszlyscie a jaka metoda byla rehabilitowana dominka
 
Witaj Edzia:) Super, że z Twoją córcią wszystko dobrze. Ja również mam nadzieję, że moje Niuniu dogonia swoich rówieśników. Co prawda staram się niczego nie przyspieszać, wiem, żę ich rozwój może być troszke wolniejszy, ale jak każda mama chciałabym aby moje dzieciątka rozwijały sie dobrze i były całkowicie zdrowe. Póki co ciesze się, że nic poważniejszego im nie dolega. Własnie położyłam spać Weronkę, bo ten łobuziak daje mi nieźle w kość. Najchętniej zasypa w ramionach u mamuni, albo w wózeczku. Wogóle najlepiej byłoby, żeby ją ciągle nosić. Nie rozpisuję się za bardzo, bo zaraz pewnie będzie zmiana i obudzi się Wikulka.

asiuleks - a jak to jest z Twoimi chłopcami??/Też śpią na zmianę :) Ja czasem padam na twarz, zanim mąż wróci z pracy tak mnie małe umęczą. Teraz jest gorzej niz było na początku. A niestety rodzinę mamy daleko więć niewiele moga pomóc.
 
Moi chlopcy w dzien w ogole nie spia - czasem zdarza sie 15 minutowa drzemka. Najgorzej jest wieczorem - tak o godz.19ej - kamil ma swoja godzinke i wyje niemilosiernie - nie mozna go niczym uspokoic. Ja caly czas korzystam z pomocy siostry - sama nie wyrabiam - ciagle jesc, kamila na rekach trzeba nosic albo bujac w wozku, no a jeszcze trzeba z nimi cwiczyc - niestety nie mam za bardzo na to czasu i mam ogromne wyrzuty sumienia ze tak malo je cwicze. Mam nadzieje ze dogonia rowiesnikow
 
asiuleks nie pamiętam jaka to była metoda :-[ Widze dziewczyny że macie urwanie głowy z waszymi pociechami ja miałam szczęście jak Dominika była taka mała to jakby jej niebyło była bardzospokojna aż za spokojna co bardzo mnie to zaniepokojało ale wyrosłą z tego i teraz odrabja to i daje mi teraz w kość wszędzie jej pełno :D
 
Asiuleks - no własnie moja Werka przypomina mi charaktyerkiem Twojego Kamilka. Ostatnio w dzień ucina sobie tylko 15 - minutowe drzemki, najchętniej paradowałaby na rękach, a wieczorkiem musi odstawić swój mały koncercik :( Na szczęście póki co Wikula jest spokojniejsza, choc czasem też pokazuje na co ja stać. Zazdroszczę Ci tej siostrzanej pomocy, bo u mnie jak ktoś jest to tylko na kilka dni, a i to rzadko, bo rodzinka dlaeko. Muszę jakoś dawać radę, choć nie ukrywam że jest ciężko (Ty pewnie to doskonale znasz). Czasem nie mam nawet czasu zjeśc cokolwiek, ale jak jestem na spacerku to odrabiam zaległości :p Najgorzej jest u mnie ze znoszeniem wózka, bo mieszkam na 6 piętrze i musze pokonać pól piętra do windy. Znoszenie wózka to jeszcze jak mogę, gorzej z wnoszeniem. Poza tym, żęby wjechać do windy to muszę zdjęć jedno koło, inaczej nie wejdzie. Czekam już aby któraś z małych zaczęła siedzieć, to wymienię wózek na lżejszy, taki jeden za drugim. Ale chyba jeszcze trochę czasu musi minąć. Dziś idziemy po raz pierwszy na rehabilitacje. Zobaczę co nam tam powiedzą. Troszke się boję, ale chyba wszystko musi być oki, prawda??

Pozdrowionka,
Magda
 
dobre z tym wozkiem:D my mieszkamy na 3 pietrze ale wozek stoi w piwnicy. U nas wyjscie na spacer to taka wielka wyprawa - jednego ubiore zaczynam drugiego tamten sie drze i tak w kolko. Na rehabilitacji wszystko bedzie dobrze daj znac co rehabilitant wymysli. A co mowi neurolog na rozwoj motoryczny dziewczynek???Tez sa troszke do tylu jak moi chlopcy>>??Nie martw sie - wczesniaki najpierw musza nadrobic zaleglosci z brzuszka a dopiero beda scigac rowiesnikow:-)

Edzia - a ile twoja mala miala jak zaczela siedziec??Duzo z nia w domu cwiczylas??? Lubila to??? bo moi chlopcy nie sa chetni do cwiczen i jak za bardzo czasu nie moge znalezc i boje sie ze przez to sie wolniej rozwijaja;-(
 
asiuleks - może i dobre z wózkiem, ale ile męczarni :p Jesli chodzi o ubieranie moich niuniek to zwykle, jesli musze je grubiej ubrać to robie to równiczesni tzn. najpioerw obu bluzeczki, potem spodenki itd. No i oczywiście ja musze być ubrana jako pierwsza :p No, mamy za sobą wizytę w ośrodku wczesnej interwencji. Nie mielismy jeszcze rehabilitacji, tylko spotkanie z lekarzem i psychologiem. Na rehabilitacje idziemy 8 września. W sumie maluszki rozwijają się całkiem nieźle, maja jednak onbiżone napięcie mięsniowe. lekarka pokazała nam jak układać i nosić maluszki. musimy cały czas uważać by układały się symetrycznie, żeby to napięcie było jednakowe po obu stronach ciałą. Musimy przyłozyć się tez troszkę bardziej do leżenia i podnoszenia głowki w pozycji na brzuszku. Więcej pokaże nam pewnie rehabilitanka. Lekarka prowadząca mówiła nam że wg niej rozwijaja się praktycznie odpowiednio do swojego wieku, ale każdy lekaż mówi co innego, więc już nie wiem kogo słuchać.

img0070i0pu.jpg
 
No to super ze wszystko dobrze z dziewczynkami rehabilitantka napewno pokaze wam jak zachecic male do podnoszenia glowki. U ciebie dziewczynki tez jedna wieksza>???bo u nas roznica w wadze jest dosyc spora Kamilek wazy 8kilo a kuba 6,500 - ale kubus jest sprytniejszy i bardziej ruchliwy.A po co bylyscie u psychologa???A w tym osrodku wczesnej interwencji to do jakiego lekarza sie idzie??? poszlyscie tam z wlasnej woli czy pediatra zalecil???bo my w takim osrodku nie bylismy - a moze powinnismy sie tam udac???Jaki tam specjalista bada dzieci??
 
reklama
Jesli chodzi o ten ośrodek to dostaliśmy zalecenie, żeby sie do niego udac przy wypisie ze szpitala. U nas wszystkie wczesniaki tak dostają. Lekarka, któa badała Maleństwa to chyba neurolog. Badanie wyglądało dokładnie tak samo jak u neurologa, tyle , że lekarka przyjemniejsza i więcej nam powiedziała. Potem wizyta u psychologa. Kobieta wypytał troszkę o umiejętności niuniue, ale chodziło głownie o to, że to my mamy pytać o to czego nie wiemy. Np jakie zabawy, zabawki dla takich maluszków. Mnie interesowało głownie co ona sądzi o matach edukacyjnych, bo zastanawiałam się czy kupic czy nie, ale nam odradziła. Teżłyszałam na temat tych mat różne opinie.
Jeśli chodzi o wagę to u nas też jest róznica, choc nie tak duża. Weronka waży 5200g, a Wikula 4800g. Weronka jest tez "wyższa". Zresztakażda jest inna i pod względem urody i charakteru. A ile razy w tygodniu Ty chodzisz z synkami na rehabilitacje, bo tu jest taki zwyczaj, że raz w tygodniu po 45 min.
 
Do góry