reklama
Porod w 34+1 cc
Wiktoria urodzona pierwsza 1810 i 42 9Apg cm
Klaudia urodzona druga 1950 i 43 cm 10Apg
W szpitalu spedzilysmy 17 dni z czego 6 male w inkubatorkach bo bardzo spadaly na wadzeDo domu wyszlysmy jak Ich waga przekroczyla 1800
Wiktoria urodzona pierwsza 1810 i 42 9Apg cm
Klaudia urodzona druga 1950 i 43 cm 10Apg
W szpitalu spedzilysmy 17 dni z czego 6 male w inkubatorkach bo bardzo spadaly na wadzeDo domu wyszlysmy jak Ich waga przekroczyla 1800
cc równo 38 tygodni. Miałam zatrucie ciążowe i rzucawkę a więc cesarka była konieczna.....
Jaś 2500 7 w skali Apgar
Miruś 2300 8 w sakli Apgar - był jeszcze dzień w inkubatorze otwartym na dogrzaniu
Wyszliśmy po 10 dniach ze względu na mnie bo ciśnienie jeszcze długo mi skakało...
Jaś 2500 7 w skali Apgar
Miruś 2300 8 w sakli Apgar - był jeszcze dzień w inkubatorze otwartym na dogrzaniu
Wyszliśmy po 10 dniach ze względu na mnie bo ciśnienie jeszcze długo mi skakało...
2ania dziękuję dzieciaczki miewają się super, troszku słabo przybierają na wadze bo były tylko na piersi i lekarz kazał 2 razy na dobę dać butelkę z mlekiem modyfikowanym. Nie jestem z tego zadowolona bo chciałam tylko karmić piersią ale skoro maluszki po piersi są nadal głodne to chyba z ta butelka dobre rozwiązanie. Ja doszłam już do siebie, choć pierwsze doby po cc nie wspominam mile. Problem miałam z obkurczaniem macicy więc dostawałam 2x dziennie zastrzyki domięśniowo na obkurczanie. Teraz jestem już 3 tyg po cc a brzuszek jeszcze dość spory. Na wadze zostało mi jeszcze 5 kg na plusie ( w ciąży przytyłam 20 kg). Pozdrawiam
Maciejka GRATULUJE!!
U MNIE niby tez bylo ppdkradanie wystraszyli mnie ale chyba po 2 tygodniach stwierdzili ze zadnego PODKRADANIA NIE BYLO!!!!!!Tyle nerwow co wtedy stracilam to nigdy takich nie mialam!!!na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo
zapraszamy na watek rozpakowanych
U MNIE niby tez bylo ppdkradanie wystraszyli mnie ale chyba po 2 tygodniach stwierdzili ze zadnego PODKRADANIA NIE BYLO!!!!!!Tyle nerwow co wtedy stracilam to nigdy takich nie mialam!!!na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo
zapraszamy na watek rozpakowanych
Czytam i nie mogę dosłownie uwierzyc, że Wasze Maluszki (w wiekszości) urodziły sie takie duże! Weszłam na to forum z ciekawości, bo zawsze podziwiam Mamy Bliźniąt (a odkąd urodziłam Stasia i wiem jaki to wysiłek odchowanie jednego tylko niemowlaka to podziwiam jeszcze bardziej! :-)) i na prawdę jestem zaskoczona, że bliźniaczki moga rodzić się takie duże! :-) Mój Staś, urodzony w 40tc miał 2930g - a w brzuszku był sam i ja narzekałam, ze mi cięzko - az strach myśleć, jak Wam musiało być ciężko - dlatego wielkie wielkie gratulacje dla Was!
reklama
phoenix nie było tak źle, u mnie w brzuszku dzieci ważyły razem prawie 7 kilo, ale nie było mi jakoś szczególnie ciężko, może pod koniec trochę niewygodnie bym powiedziała :-) No ale do końca byłam na chodzie, 2dni przed rozwiązaniem prowadziłam auto:-) Myślę, że z tym poczuciem ciężkości to indywidualna sprawa no i zależy od organizmu, każdy odczuwa to na swój sposób.
Powodzenia w staraniach ! Oby jak najszybciej ziściły się plany powiększenia rodzinki!
Powodzenia w staraniach ! Oby jak najszybciej ziściły się plany powiększenia rodzinki!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 612
- Wyświetleń
- 44 tys
Podziel się: