Uśmiechnij się, Mamusiu :)

[dominique.p]

Przepraszam Panią Bajkę, że skopiowałam ten dowcip z jej bloga, ale powstrzymać się nie mogłam, mea culpa...;-)

Sobota rano. Śpiącego w najlepsze faceta budzi nagły i niecierpliwy dzwonek do drzwi. Zaspany delikwent zwleka się nie bez trudu z łóżka i sunie do źródła hałasu. Chwyta za klamkę, otwiera. A tam listonosz. Listonosz patrzy na kolesia, koleś na listonosza i po chwili doręczyciel wybucha śmiechem. Śmieje się, rechocze, zanosi. W końcu facet nie wytrzymuje i pyta:
- Panie, co Pan się tak śmiejesz??
- A bo pierwszy raz widzę, że ktoś zapiął piżamę na dwa guziki i jajko.

 

[ewa_ll]

dominique-

 

[sandra1982]

Dominique, super!

 

[bedyta]

dobre, dobre:-):-):-)

 

[dominique.p]

To tak w temacie swiat...

 

[sandra1982]

Dominique, boskie Prawie sie poplakalam ze smiechu

 

[bedyta]

hi hi dominique już to widziałam, ale warte przypomnienia:-):-):-)

 

[bedyta]

Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło się pierdolenie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
ŻONA:
- Zakład pogrzebowy skurwysynu!

 

[sandra1982]

Bedyta, boskie I jakie prawdziwe ;-)

 

[Majka01]

PYT: dlaczego kobiety udaja orgazm ?????
ODP: bo mysla ze to facetów obchodzi.....

Po przegranym meczu spragniony kibic Wisły wchodzi do pierwszej lepszej knajpy niedaleko warszawskiego stadionu. Zamawia przy barze piwo, wypija je „na ex“ i .... dopiero w tym momencie zdaje sobie sprawę, że knajpa pełna jest żądnych krwi kibiców Legii.
Na odwrót jest już za późno, kibole otaczają Krakusa a ten zaczyna w myślach odprawiać Zdrowaśki. Tym bardziej jest zdziwiony, gdy jeden z Warszawiaków wciska mu w dłoń kostkę do gry a drugi tłumaczy:
- Rzucaj koleś, Twój los w Twoich rękach...Wyrzucisz 1,2,3,4 albo 5 to masz wpie.dol...
- A jak wypadnie 6-ka? – pyta Krakus z nadzieją
- To możesz jeszcze raz rzucać


Pewne małżeństwo zwiedza przodujący PGR. Rolnik oprowadza ich i opowiada. Ten buchaj to samiec rozpłodowy, jednego dnia potrafi 5x. Żona do męża - A widzisz !!!!. Idą dalej. Rolnik znowu. Ten buchaj to potrafi 10x dziennie. Żona do męża z wyrzutem - A widzisz !!!!. Idą dalej. Rolnik tym razem. Ten buchaj to rekordzista, Potrafi 15x dziennie. Żona po raz kolejny do męża z wyrzutem - A widzisz !!!! Mąż nie wytrzymał i pyta sie rolnika. - Panie ten byk to te 15 razy to z jedną krową. Ten mu odpowiada. Panie a skąd. Mąż do żony z satysfakcją. - A widzisz !!!!!!!