Haha, jednak jakie różne są gusta! To ostatnie zdjecie było wklejone też w pierwszym poście Harshki i już miałam pisać, że zwłaszcza ten pokój mi się podoba. Nie jest w typowo dziecięcym stylu, ale właśnie dlatego mi się podoba (może poza łóżeczkiem, które wybrałabym pewnie nieco bardziej klasyczne w kształcie). No ale ja jestem inna i nerwowo reaguję na wszystko, co słodkie. Nawet w garderobie dopiero bardzo niedawno zaczęłam wprowadzać kobiece w stylu elementy, wcześniej też była masa sukienek etc., ale takich ascetycznych, minimalistycznych. Moja własna matka mówiła, że wyglądam, jak rasowa trucicielka ;-) Może coś mi z tego zostało?