Milutek, nie łam się. Koszmarne wydatki czekają nas wszystkie.Kurcze- dziewczyny- piszecie tu o takich pięknych rzeczach dla maluszków a mnie przeraża stan mojego budżetu domowego. Normalnie jest mi przykro mam puste dwa ogromne pokoje i jeden z nich ma byc takim światem naszych maluchów- jest w nich pełne pole do popisu ale kasy brak.
Przyznaję, zgrzeszyłaby, gdym zaczęła narzekać na swoją pracę i zarobki, ale z drugiej strony - żyjemy z M. z kalkulatorem i kartką w ręku, bo zbiegło nam się w czasie strasznie dużo rzeczy. I też czasami mam dość, chciałabym zaszaleć jak kiedyś, ale szczerze - już chyba nie potrafię. Tak porządnie wszystko poplanowaliśmy, to aż szkoda teraz psuć budżet jakimiś głupotami.
A co do pokoju Twoich Królewien - dasz radę zrobić piękny za grosze! Oprócz obowiązkowych mebelków, typu łóżeczka czy przewijak potrzebujesz tak naprawdę 2 rzeczy: wyobraźni i farby. Odpowiednio "bajernie" pomalowany pokój będzie wyglądał, jak urządzony za 20 tys. złotych! Wystarczy kilka wiaderek białej farby, kilka pigmentów, wałki i pędzle + tatuś i jedziesz!
Wyobraź sobie ten pokój w wersji nisko-budżetowej:
Najprostsze łóżeczka, białe, jak tutaj lub w naturalnym kolorze drewna, prosta słodka biała firaneczka z targu, ciucholandu lub szafy ;-), ulubiony kolor ścian i imiona dziewczyn wymalowane nad łóżeczkami. Do tego jakieś fajne motywy wymalowane od szablonów i voila! Hollywodzki pokój dla dzieciaczków!
Zobacz, jakie cuda można tylko farbą wyczarować! Meble pal sześć - zwykłe łóżeczka też będą piękne, a jeśli masz czas, to możesz dodatkowo wyprodukować jakieś dekoracje samodzielnie.