Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
uuuu, no to masz sporą te chałupke... u nas jest raptem 36 metrów... a nasz pokój ma 15 m i stoją 2 komputery
ale ja i tak się ciesze, że w ogole mamy gdzie mieszkać...
sama wychowałam się w 17 metrach ze wspólnym z sasiadami kiblem, potem przeniesliśmy się z rodzicami do kawalerki 28 metrów i też jakoś sie żyło... więc do wygód nie nawykłam... ale tak jak piszesz, apetyt rośnie w miare jedzenia i też jak bym miała sie przeprowadzać, to już konkretnie, do mieszkania z 70-80 m, lub do domku... i oczywiście nie w Warszawie, bo mam dość, tylko gdzieś pod...
w sumie koszt podobny... ale jaki komfort...
ale ja i tak się ciesze, że w ogole mamy gdzie mieszkać...
sama wychowałam się w 17 metrach ze wspólnym z sasiadami kiblem, potem przeniesliśmy się z rodzicami do kawalerki 28 metrów i też jakoś sie żyło... więc do wygód nie nawykłam... ale tak jak piszesz, apetyt rośnie w miare jedzenia i też jak bym miała sie przeprowadzać, to już konkretnie, do mieszkania z 70-80 m, lub do domku... i oczywiście nie w Warszawie, bo mam dość, tylko gdzieś pod...
w sumie koszt podobny... ale jaki komfort...