reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

uprawnienia rodziców po poronieniu/ urodzeniu martwego dziecka

ewcik nie może tak być, chodzi tylko o to czy masz wpisane w karcie ze szpitala "poronienie" czy "urodzenie martwego dziecka", poronienia nie wysyłają do USC - urodzenie martwego dziecka szpital musi zgłosić do usc. Wiem że jest różnie z tym szczególnie dla tych najmniejszych dzieciaczków i podejście w szpitalach również jest różne. Jeśli chodzi o pochówek to bynajmniej w moim szpitalu masz wybór zadbac o to sama lub pochówek organizuje szpial, najlepiej porozmawiaj z ksiedzem kapelanem twojego szpitala. Wiem tylko tyle że na podjęcie decyzji ma sie ograniczoną ilość dni od starty dziecka, prawdopodobnie niej niż tydzień, bo zazwyczaj po tygodniu otrzymuje się wynik z badan histopatologicznych ...

Jeżeli masz na tyle siły i taką decyzje podjeliście walczcie o swoje prawa, szukaj pomocy u kapelana, mam nadzieję że jest ok i wam pomoże
 
Ostatnia edycja:
reklama
IZW miałam 72 godz na zmianę decyzji :( u nas samemu trzeba pochówek organizować... w karcie wypisowej mam napisane poronienie zatrzymane
 
dziewczyny, u nas w szpitalu dają akt urodzenia martwego dziecka TYLKO, jak bierzesz do pochówku, inaczej Ci nie dadzą.. masakra..!!!!!To nie zgodne z prawem wiem co pisze muszą ci takie coś wydać to jest osobny świstek króry wypełnia lekarz lub położna ,powiedz że chcesz zarejestrować dziecko!!!! do tego masz prawo i taki kit że dają tylko w przypadku gdy chce się zrobić pochówek to bzdura.Dzwoniłam do Rzecznika praw pacjeta przy ministerstwie zdrowia numer na necie tam ci powiedzą wszystko i sama zobaczysz ze racji nie mają oszołomy Ja gdy by nie mój mąż nie wywalczyła bym nic WSZYSTKOon załatwił i moj aniołek został zarejestrowany
 
Witaj ktr - dziękuję za info :) Ja niestety z urlopu macierzyńskiego nie skorzystałam.
Przykro mi, że i Ciebie to spotkało :(
 
u mnie w szpitalu zaczeli rozmawiac dopiero o wydaniu dokumentow do USC jak napisalam pismo do ordynatora.
ale i tak poniewaz w wyniku badania hist-pat nie ma sladow dziecka, to mowia ze nie ma co chowac.ze jest tylko fragment kosmowki i blona ciazowa, ze wystawia na tej postawie metryczke. nie wiem czy metryczka to jest ten dokument o urodzeniu martwego dziecka? czy na tej podstawie dostane akt urodzenia i macierzynski? czy jak nie mozna pochowac to mozna zarejestrowac i wziac macierzynski?
chyba pojde do kosciola sie poradzic co w takiej sytuacji sie robi, czy chowa sie jak nie ma sladow plodu tylko sa slady ciazy?
 
Obojętnie co wyszło czy wyjdzie w badaniu his.należy się urlop mac.a metryczka to chyba jest ten dokument o ur.martw.dziedzka i z tym do usc.po akt urodzenia a potem macierzynski.Wydaje mi się chodź nie jestem pewna że jak nie ma co pochować nie ma tkanek płodu to pogrzeb jest nie możliwy bo co tu chować :( tak mi się wydaje lecz ta inf.nie jest100%.Ale urlop się należy i popros szpital aby wydał ci to zaświadczenie o M.U.D. przykro z powodu straty aniołka 3maj się pozdrawiam
 
reklama
Zdecydowaliśmy się odebrać te kostki parafinowe z moim"materiałem" i wysłać do poznania w celu badan genetycznych kosmowki. na podtsawie badania moge okreslic plec dziecka oraz zbadac najczestsze przyczyny poronien. Jak wynik bedzie pozytywny tego badania tzn ze znalezli powod poronienia i ie trzeba badac dalej. wtedy ok 1,5% ryzyka w nastepnej ciazy czyli prakktycznie zadne. Boje sie tylko co bedzie jak nie znajda tej przyczyny w tym badaniu. cena nie mala 750zl plec plus wady genetyczne i 95zl za odzyskanie dna z kostek parafinowych. I tak chcielismy zbadac plec zeby nie wpisywac nieprawdy do dokumentow o urodzeniu a sama plec to polowa tej kasy, wiec jesli mam drugie tyle doplacic i byc moze poznac przyczyne to mysle ze warto. jak odbiora poczte to beda dzwonic czy w ogole sie da to zrobic(musi byc kosmowka).
wg przetlumaczonego wyniku badania hist-pat jest napisane : kosmki łożyska wtórne o obrzękłym podścielisku, wiec chyba jest ta kosmowka, ale jak zaczelam sama tlumaczyc lacine:"decidua et placenta partim necroticans" to mi wyszlo cos innego czyli doczesna i lozysko czesciowo martwicze.
to gdzie tu ten obrzek?i gdzie kosmowka?
czy ktos mi umie wyjasnic o co w tym chodzi? mam nadzieje ze nie mam raka!!!
 
Do góry