Kochane aniołkowe Mamusie,
Ja z uzyskaniem dokumentów ze szpitala nie miałam najmniejszego problemu (11tc), ale schody zaczęły się w USC w Olsztynie. Pomimo twardej postawy mojego Ukochanego Pani kiierownik USC uparła się, że nie może zarejestrować Karolinki, ponieważ nie był to 22 tc. Stwierdziła że w ostateczności wydają akty urodzenia w przypadku 20 tc, ale u mnie to jeszcze nie było dziecko. Sama nie wiem co dalej mogę zrobić. Jakby tego było jeszcze mało, to przez moje zgłoszenie szarpią teraz szpital, że bezprawnie wystawia karty urodzenia dziecka martwego i chcą ich do sądu podać. Zaznaczam, że w USC była to KOBIETA.
Jeśli któraś z Was mogłaby coś podpowiedzieć w kwestii USC, będę bardzo wdzięczna.
Gorąco ściskam.
Zawsze mi się wydawało, że Polska to nie USA i że u nas obowiązuje jednolite prawo, a nie jak tam - każdy stan, nowy porządek. Wojtek zmarł w 17 tygodniu, choć na świat przyszedł w 18. Nikt w urzędzie nie robił problemów. Nawet żadnego pytania nie zadano - no jedynie jakie imię wybraliśmy. Nie usłyszałam - nie rejestrujemy, bo nie ma 22 tygodni.
Skoro niniejszą kwestię reguluje przepis, to trzeba to respektować.
Przedruk z rozporządzenia - to co napisała powyżej Lilijanna - będzie odpowiedni.
Rękami i nogami podpisuję się również pod tym, że urząd sprawę przegra - niekompetencja niektórych urzędników nie zna granic.