reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

uprawnienia rodziców po poronieniu/ urodzeniu martwego dziecka

Kochane aniołkowe Mamusie,

Ja z uzyskaniem dokumentów ze szpitala nie miałam najmniejszego problemu (11tc), ale schody zaczęły się w USC w Olsztynie. Pomimo twardej postawy mojego Ukochanego Pani kiierownik USC uparła się, że nie może zarejestrować Karolinki, ponieważ nie był to 22 tc. Stwierdziła że w ostateczności wydają akty urodzenia w przypadku 20 tc, ale u mnie to jeszcze nie było dziecko. Sama nie wiem co dalej mogę zrobić. Jakby tego było jeszcze mało, to przez moje zgłoszenie szarpią teraz szpital, że bezprawnie wystawia karty urodzenia dziecka martwego i chcą ich do sądu podać. Zaznaczam, że w USC była to KOBIETA.
Jeśli któraś z Was mogłaby coś podpowiedzieć w kwestii USC, będę bardzo wdzięczna.
Gorąco ściskam.

Zawsze mi się wydawało, że Polska to nie USA i że u nas obowiązuje jednolite prawo, a nie jak tam - każdy stan, nowy porządek. Wojtek zmarł w 17 tygodniu, choć na świat przyszedł w 18. Nikt w urzędzie nie robił problemów. Nawet żadnego pytania nie zadano - no jedynie jakie imię wybraliśmy. Nie usłyszałam - nie rejestrujemy, bo nie ma 22 tygodni.

Skoro niniejszą kwestię reguluje przepis, to trzeba to respektować.
Przedruk z rozporządzenia - to co napisała powyżej Lilijanna - będzie odpowiedni.

Rękami i nogami podpisuję się również pod tym, że urząd sprawę przegra - niekompetencja niektórych urzędników nie zna granic.
 
reklama
Olusia, pozwać to Ty możesz tą panią z USC - za nieznajomośc prawa! jak ona moze pracowac w takim miejscu nie mając bladego pojęcia o obowiązującym prawie?! ja bym chyba poszła z tym do kierownika USC
 
Elżbietka, problem w tym, że to była właśnie pani kierownik USC. Pracownik nie bardzo wiedział co zrobić i poleciał od razu do swojej przełożonej, a potem to już wszyscy na raz tłumaczyli nam, że to my nie mamy racji. W międzyczasie zadzwonili jeszcze do swojego radcy prawnego orz do szpitala. Aż się boję iść po wyniki z histopatologii...
Ale mój M obiecał, że nie da za wygraną i zarejestrujemy naszą Karolcię.
 
olusia, zanieś moze tej pani w prezencie ustawę? obowiązującą obecnie ustawę
i niech pani pokaże ci placem, gdzie jest napisane, ze od 22 tygodnia to jest dziecko,a wcześniej to jeszcze nie.
i tak jak ktoś ci już pisał - muszą wam dać akt urodzenia a jednoczeną notatką na akcie o martwym urodzeniu.
koniec kropka.
pójdź do urzędu z mężem koniecznie

a wiesz moze co wynikło z ich telefonów do szpitala i radcy?

czy w dokumentach ze szpitala jest podana płec? - jesli jest to MUSZĄ wystawić akt urodzenia.

wiesz co - pójdź do tej baby i poproś ja o odmowę na piśmie, z uzasadnieniem odmowy
i z tym pójdź do starosty, bo to jemu podlega keirownik USC
 
Ostatnia edycja:
Dzięki Elżbietka, z telefonów to wynikła póki co tylko afera, podobno aż cały szpital chuczy, stąd też moje obawy. Co do płci, to jest wpisana, ale nie mamy wagi i wzrostu. Lekarz powiedział, że nie dało się wpisać. Co do odmowy pisemnej, to na pewno to zrobimy, ale dopiero po powrocie z badań. Dzisiaj jedziemy na parę dni do rodziców, a stamtąd do Gdańska na badania genetyczne (to już tylko rzut beretem). Mam nadzieję, że do przyszłego tygodnia uda nam się to załatwić.
 
Ja tez mam taki sam problem właśnie z USC w Olsztynie. Radca prawny szpitala podtrzymuje to, że USC musi wystawić mi akt urodzenia z adnotacją. W środę ponownie pójdę do USC z ustawą i nie wyjdę bez aktu....

Swoją drogą jak można tak ludzi traktować .. Brak słów wogóle... :(
 
Ja podobnie jak Elżbietka zażądałabym odpowiedzi na piśmie, a potem poszła na skargę do Prezydenta. Na podstawie aktu urodzenia nabywa się przecież prawo do urlopu macierzyńskiego, prawo do zasiłku pogrzebowego. Tak tego nie można zostawić.
 
dlugowlosa - czy mogłabym wiedzieć od kiedy walczysz z USC w Olsztynie i w którym szpitalu otrzymałaś dokumenty? Pytam, bo ja dostałam dokumenty z miejskiego (tam też miałam zabieg), a w USC byliśmy zaraz po otrzymaniu wypisu, czyli jakieś 4 tygodnie temu.
 
reklama
ja też w szpitalu miejskim z tym że ja dopiero miesiąc temu pisałam do szpitala o odpowiednie dokument ( poronienie 14 grudnia 2010). Urząd stanu Cywilnego w Olsztynie zakwestionował dokumenty, gdyż nie było wpisanej wagi i długości mojej córeczki, poza tym był to 11 tydzień więc moja kruszynka według urzędników nie była dzieckiem. USC twierdzi również że za późno chę ubiegać się o aktu urodzenia bo mineły już 3 miesiące i że tak jak w twoim wypadku pozwą szpital. Radca prawny szpitala zajął się moją sprawą i twierdzi że USC MUSI wydać mi ten akt..... także mam nadzieję że jutro coś wywalcze i zarejestruję moją kruszynke....


Powiedz mi Olusia81, gdzie twoje dzieciątka są pochowane?? Bo pewnie tam i moje malenstwo leży- a chciałabym bardzo móc iśc i zapalić świeczkę... Nikt mi nawet słowem nie wspomniał o możliwości pochowania dziecka....

Olusia81 jak nie uda mi się w USC to będę na pewno będę się z nimi sądzić, prawo leży po naszej stronie....
 
Do góry