reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Umiejętności naszych pociech :)

ja zacznę na 1,5 roku
dla mnie oprócz tego co Czechow napisała to jeszcze kwestia tego że dziecko nie kontroluje tego czy siusia czy nie mój też sika jak goły leży i sika jak pobieram mocz do badania w pojemniczek bo prawda taka ze dzieci sikają ciągle ;) na nocniku też by się wysikał , mame też olał nie raz ;)

osobiście znam osoby co w tym wieku dzieci sadzały chwaliły się że dziecko tak pięknie siusia ja wtedy byłam ta zła i niedobra że na roczek nie sadzam heh a potem na 2 latka moja już nawet w nocy nie sikała a ten chłopiec sika do teraz w pampersa a ma 3 latka

każdy zrobi jak uważa na pewno najlepszy okres to miej więcej 18M wiadomo niektóre dzieci łapią wcześniej inne później

jeszcze się pochwalę że D pomału podnosi nóżki by całkiem wstać wiec muszą znowu łóżeczko obniżyć :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
a jaka jest roznica miedzy siedzeniem na nocniku a na podlodze? moja corka siedzi sztywno bez podparcia od momentu jak skonczyla 6 miesiecy i na podlodze tez caly czas siedzi. A po za tym ja nie mowie tylko o siusianiu bo kupke tez na nocnik robi. Czytalam troche o tym sadzaniu na nocnik i generalnie sa dwie szkoly - jedna ze najlepiej z nauka poczekac az bedzie mialo przynajmniej 1.5 roku a druga, ze mozna zaczac od momentu jak dziecko sztywno samo siedzi. Tak wiec nie wiem, ktorej wierzyc.
 
jak dla mnie tak jak dla czechow to zdecydowanie za wczesnie...dziecko jeszcze nie jarzy o co biega i po co jest na ten nocnij sadzane...zaczniemy jak bedzie miala okolo poltora roku....u nas nowa umeijetnosc...odruch wdrapywania sie...jak stoi przy kanapie to podnosi nozke zgina w kolanie i tak jakby chciala sie na wersalke wdrapac....
 
a jaka jest roznica miedzy siedzeniem na nocniku a na podlodze? moja corka siedzi sztywno bez podparcia od momentu jak skonczyla 6 miesiecy i na podlodze tez caly czas siedzi. A po za tym ja nie mowie tylko o siusianiu bo kupke tez na nocnik robi. Czytalam troche o tym sadzaniu na nocnik i generalnie sa dwie szkoly - jedna ze najlepiej z nauka poczekac az bedzie mialo przynajmniej 1.5 roku a druga, ze mozna zaczac od momentu jak dziecko sztywno samo siedzi. Tak wiec nie wiem, ktorej wierzyc.

Różnica polega na tym że jak siedzi na podłodze to powierzchnia jest płaska i tak samo oddziaływuje na kręgosłup - natomiast nocnik bardziej uciska na kręgosłup - inaczej się rozkłąda ciężar i obciąża plecy dziecka.

Słuchaj zrobisz jak będziesz uważała, pytnie było co sądzimy, więc się wypowiedziałam. Nie ma się co spieszyć. Dopiero za kilka miesięcy (mniej więcej po skończonym roczku) dzieci zaczną kapować że leci im siku, chcą siku czy kupę to wtedy jest moment na rozważanie czy nocnik już czy jeszcze poczekać. Teraz dziecko nie wie co i jak więc moim zdaniem sadzanie na nocnik mija się z celem - dziecko może skojarzyć nocnik jako zabawkę, lub np.krzesełko a nie miejsce do robienia siku / kupy
 
wiecie co, wydaje mi sie jednak, ze to zalezy od dziecka - przede wszystkim nic na sile. Moja widzi duza przyjemnosc z siedzenia na nocniku a jak cos do niego zrobi to jest przeszczesliwa. A poza tym siedzi na nim maksymalnie minute wiec nie sadze, ze w tak krotkim czasie moze uszodzic kregoslup. A poczytajcie wypowiedzi mam, ktore za nauke nocnikowanie wziely sie kiedy dzieci juz chodzily - prawie wszystkie narzekaja, ze dziecko nie wie do czego on sluzy i od razu wstaje i ucieka. Ja mam przynajmniej pewnosc ze moja bedzie wiedziala co sie na nim robi - a poza tym argument, ze dzieci sikaja caly czas i nie wiedza co robia do mnie nie jakos nie trafia. Bo nie sadze ze to az taki wielki zbieg okolicznosci, ze za kazdym razem jak ja posadze to cos robi i dokladnie w tym samym czasie zrobilaby w pieluche. A poza tym jednak musi chyba umiec powstrzymywac mocz - chociaz w jakims minimalnym stopniu bo nie sika kropelkami tylko jak juz jej sie troszke uzbiera.
Ale tak jak mowie, nic na sile - niektorych dzieci nocnik przeraza wiec wtedy nie ma co go sadzac bo sie jeszcze bardziej zniecheci.

a to stronka ktora Wam polecam www.bezpieluch.pl
 
Ostatnia edycja:
wiecie co, wydaje mi sie jednak, ze to zalezy od dziecka - przede wszystkim nic na sile. Moja widzi duza przyjemnosc z siedzenia na nocniku a jak cos do niego zrobi to jest przeszczesliwa. A poza tym siedzi na nim maksymalnie minute wiec nie sadze, ze w tak krotkim czasie moze uszodzic kregoslup. A poczytajcie wypowiedzi mam, ktore za nauke nocnikowanie wziely sie kiedy dzieci juz chodzily - prawie wszystkie narzekaja, ze dziecko nie wie do czego on sluzy i od razu wstaje i ucieka. Ja mam przynajmniej pewnosc ze moja bedzie wiedziala co sie na nim robi - a poza tym argument, ze dzieci sikaja caly czas i nie wiedza co robia do mnie nie jakos nie trafia. Bo nie sadze ze to az taki wielki zbieg okolicznosci, ze za kazdym razem jak ja posadze to cos robi i dokladnie w tym samym czasie zrobilaby w pieluche. A poza tym jednak musi chyba umiec powstrzymywac mocz - chociaz w jakims minimalnym stopniu bo nie sika kropelkami tylko jak juz jej sie troszke uzbiera.
Ale tak jak mowie, nic na sile - niektorych dzieci nocnik przeraza wiec wtedy nie ma co go sadzac bo sie jeszcze bardziej zniecheci.

a to stronka ktora Wam polecam www.bezpieluch.pl

Przez minutę na pewno sobie krzywdy nie zrobi - chodziło mi o dłuższe siedzenie to raz.

Dwa - dzieci są różne (wiem odkrywcze to jest :-) ) i różnie reagują. Moja starsza np. nie chciała korzystać z nocnika od razu chciała z kibelka - kupiliśmy nakładkę i momentalnie załapała.

Trzy - to że twoja mała robi siku wcale nie musi oznaczać że wie że to robi - ponieważ dzieci jak nie mają pieluchy to robią siku (taki odruch) i tak działa ten "sprzęt" powieje jej powietrze, zrobi się chłodniej w pieluszce i tak reaguje organizm - więc tym razem takie tłumaczenie do mnie nie trafia. :-)

Cztery - dzieci koleżanek. Dzieci mogą mieć złe skojarzenia / lub kompletny brak skojarzeń co do nocnika bo nie wiedzą o co chodzi i wcale nie musi to oznaczać że koleżanki wzięły się za późno do tego tylko np. zabrały się nie w tym momencie albo źle (np. zmuszają) - powodów takich zachowań może być tak dużo że nawet nie chce spekulować.

Pięć - masz zdecydowanie rację - nic na siłę bo można większą krzywdę zrobić dziecku.
 
wiecie co, wydaje mi sie jednak, ze to zalezy od dziecka

a to stronka ktora Wam polecam www.bezpieluch.pl
justaaa moj misiek robi do wc'eta ale nocnik też mamy i wysadzamy...
i nikt mi nie powie ze moje dziecko nie kontroluje siku czy kupki...bo kontroluje ;-) oczywiscie wpadki są...
a z tym sikaniem z gołą dupcia to sie nie zgadzam...mały latał przez lato bez pieluch i sikał do wc a nie pod siebie ;-)
ja uzywam jeszczer pieluch wielorazowych polecam jesli chcesz zeby malenstwo szybko sie nauczyło ;-)
 
reklama
justaaa moj misiek robi do wc'eta ale nocnik też mamy i wysadzamy...
i nikt mi nie powie ze moje dziecko nie kontroluje siku czy kupki...bo kontroluje ;-) oczywiscie wpadki są...
a z tym sikaniem z gołą dupcia to sie nie zgadzam...mały latał przez lato bez pieluch i sikał do wc a nie pod siebie ;-)
ja uzywam jeszczer pieluch wielorazowych polecam jesli chcesz zeby malenstwo szybko sie nauczyło ;-)

Okej - tzn chcesz powiedzieć że twój syn (wtedy 5-6 miesięczny) potrafił - potrafi kontrolować siku, kupę w takich zakresie że "pokazuje" , czeka aż go zaprowadzisz do wc i tam się załatwia?

Okej - zgodzę się że dzieci w wieku naszych pociech nie zawsze robią od razu jak im się zdejmie pieluchę ale nie wierzę że kontrolują potrzeby w normalnym tego słowa znaczeniu.

Ale jeśli masz tak zdolnego syna to gratuluje - bez kpin i drwin serio piszę.
 
Do góry