reklama
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Bylismy dzis w gosciach i mala zadziwila mnie jak dobrze i szybko potrafi ukladac rozne puzle i ukladanki.Nawet nie wiedzialam!Mamy w domu jedne 4 czesciowe puzle ale nie sa czesto wyciagane z szafy a tu trafila na niesfoje,z wieloma kawalkami i ksztaltami i ulozyla je w mig.Stalam nad nia patrzac i przyznam ze sama bym sie czasem mylila.Ona brala w raczki,obracala i bez trudu wkladala w odpowiednie miejsce.
druga zabawka byla taka deseczka na ktorej ukladalo sie klocki z dziurkami na takie paliki i znow bezblednie wiedziala gdzie to ma isc.Bylam z niej dumna i dziwilam sie skad male dziecko krore nie potrafi liczyc widzi ze tu jest 5 dziurek a tam dwie itd.
potem spiewala jeszcze piosenke z pokazywaniem z tata ale przewaznie o krok do przodu byla.moze tata za swolno spiewal?
ah,mega grzeczna byla i duma w nas rosla
druga zabawka byla taka deseczka na ktorej ukladalo sie klocki z dziurkami na takie paliki i znow bezblednie wiedziala gdzie to ma isc.Bylam z niej dumna i dziwilam sie skad male dziecko krore nie potrafi liczyc widzi ze tu jest 5 dziurek a tam dwie itd.
potem spiewala jeszcze piosenke z pokazywaniem z tata ale przewaznie o krok do przodu byla.moze tata za swolno spiewal?
ah,mega grzeczna byla i duma w nas rosla
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Kurcze kompletnie nie wiem jak podejsc do tych spraw wyproznieniowych...
Mala zaczela mi chyba sygnalizowac jakies swoje potrzeby.Dzis mialam wolne i nigdzie nie szlysmy,nikt u nas nie byl.Po prostu czas dla dziecka.Normalnie robi kupe raz dziennie a dzis jakos na raty chyba.W kazdym razie powiedziala "kupa" ale juz jak ja robila.Nawet nie mialabym czasu zeby zaprowadzic ja na ten nocnik (ktory zreszta schowalam na lepsze czasy he he),sciagac te rajtuzy i getry,podwijac kiece itd.
Poszlam,przebralam i cieszylam sie ze choc mowi jak kupe ma.
Po poludniu znow mowi "kupa",ale ze nic nie zrobila to ja ja raz dwa na ten nocnik i siedzi i siedzi z 10 minut chyba.Zrezygnowana ubralam i poszlysmy na dol.ledwo czysta pieluche miala i narobila jednak te kupe o czym poinformowala.
Teraz siedze i slysze ze mowi "kupa".Poszlam sprawdzic,nic nie bylo wiec znow na nocnik i sie zesikala po krotkiej chwili.Matka pochwalila,pokazala,dziecie wlozylo do tego reke,wylalam do wc i pomachalysmy jeszcze na pozegnanie...
No i fajnie ze mnie informuje juz nawet zanim zrobi i moze jestesmy na dobrej drodze z tym ze nie wiem jaki to ma teraz sens skoro nie moge sobie pozwolic na kilkudniowe siedzenie z mala w domu tak by kojarzyla te wszystkie czynnosci i nauczyla sie o co chodzi.Albo pracuje a ona w zlobku gdzie nie beda mi sadzac przez caly dzien dziecka kiedy tylko powie "kupa" bo trzeba poczekac,albo jak mam wolny dzien to zawsze cos do zalatwienia no i niewiele jej chyba takie jednorazowe akcje dadza skoro nastepnego dnia moze wszystko w pieluche robic.No i to moj dylemat jak do tego podejsc i kiedy.Planowalam na lato kiedy jakby nie bylo jest wygodniej i szybciej jesli chodzi o ubrania no i poza tym chce to zrobic przy okazji jakiegos wolnego (conajmniej 3,4 dni) ktorego teraz wziac nie moge.No ale czy to oznacza ze lepiej lekcewazyc jak ona mi mowi czy jednak takie sporadyczne akcje tez moga przyniesc efekty?
Mala zaczela mi chyba sygnalizowac jakies swoje potrzeby.Dzis mialam wolne i nigdzie nie szlysmy,nikt u nas nie byl.Po prostu czas dla dziecka.Normalnie robi kupe raz dziennie a dzis jakos na raty chyba.W kazdym razie powiedziala "kupa" ale juz jak ja robila.Nawet nie mialabym czasu zeby zaprowadzic ja na ten nocnik (ktory zreszta schowalam na lepsze czasy he he),sciagac te rajtuzy i getry,podwijac kiece itd.
Poszlam,przebralam i cieszylam sie ze choc mowi jak kupe ma.
Po poludniu znow mowi "kupa",ale ze nic nie zrobila to ja ja raz dwa na ten nocnik i siedzi i siedzi z 10 minut chyba.Zrezygnowana ubralam i poszlysmy na dol.ledwo czysta pieluche miala i narobila jednak te kupe o czym poinformowala.
Teraz siedze i slysze ze mowi "kupa".Poszlam sprawdzic,nic nie bylo wiec znow na nocnik i sie zesikala po krotkiej chwili.Matka pochwalila,pokazala,dziecie wlozylo do tego reke,wylalam do wc i pomachalysmy jeszcze na pozegnanie...
No i fajnie ze mnie informuje juz nawet zanim zrobi i moze jestesmy na dobrej drodze z tym ze nie wiem jaki to ma teraz sens skoro nie moge sobie pozwolic na kilkudniowe siedzenie z mala w domu tak by kojarzyla te wszystkie czynnosci i nauczyla sie o co chodzi.Albo pracuje a ona w zlobku gdzie nie beda mi sadzac przez caly dzien dziecka kiedy tylko powie "kupa" bo trzeba poczekac,albo jak mam wolny dzien to zawsze cos do zalatwienia no i niewiele jej chyba takie jednorazowe akcje dadza skoro nastepnego dnia moze wszystko w pieluche robic.No i to moj dylemat jak do tego podejsc i kiedy.Planowalam na lato kiedy jakby nie bylo jest wygodniej i szybciej jesli chodzi o ubrania no i poza tym chce to zrobic przy okazji jakiegos wolnego (conajmniej 3,4 dni) ktorego teraz wziac nie moge.No ale czy to oznacza ze lepiej lekcewazyc jak ona mi mowi czy jednak takie sporadyczne akcje tez moga przyniesc efekty?
kropa501
Fanka BB :)
eijf, ja sadzam jak zawoła, sporadycznie bo sporadycznie ale zawsze 
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
kropa-no wlasnie nic innego mi nie pozostaje jak nie lekcewazyc gdy wola a w lecie jakos sie na powazniej wezmiemy.Mysle ze to kwestia kilku dni skoro juz wola z tym ze trzeba miec czas a ja go nie mam.nawet jak wolne jest to zawsze musze gdzies isc i cos zalatwic.Zreszta tak czy tak planowalam dopiero jak sie cieplej zrobi chyba ze wlasnie samej sie jej przypomni.Musze przyznac ze zchodzi teraz na tym rozbieraniu...Dzis jakies rozwolnienie miala i choc wolala stojac przy drzwiach to oczywiscie nie bylo szansy by zdazyc.
a twoj juz sie przekonal?bo to chyba on nie chcial siadac gola pupa?No i masz o tyle latwiej ze on w domku z opiekunka jest i zawsze ona moze go przypilnowac.
a twoj juz sie przekonal?bo to chyba on nie chcial siadac gola pupa?No i masz o tyle latwiej ze on w domku z opiekunka jest i zawsze ona moze go przypilnowac.
kropa501
Fanka BB :)
eijf, przekonał się już dawno, woła jak jest w domu. Tylko że zwykle po fakcie niestety
Co do rozbierania, to Radek dlatego biega w spodenkach tylko, żeby łatwiej było rozebrać. Z tym pilnowaniem to problem jest taki,że Radek dużo czasu spędza na dworzu, więc trudno upilnować...
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
kropa-no wlasnie u mnie to samo.Zwykle nie siedzimy caly dzien w domu.moze jak bedzie lato i dzrzwi do ogrodu sie otworzy.Wczoraj akurat mialam taki dzien ze przesiedzialysmy wiec bylo latwo ale na ogol nas nie ma.No a w inny dzien wiadomo,zlobek,albo mam inne dziecko ktoremu trzeba poswiecic czas a nie siedziec w lazience 10 min z moja.Jakby nie bylo jestesmy na dobrej drodze bo zdaja sobie sprawe z tego ze cos tam zrobily.Moja niemal natychmiast mowi,pokazuje i ustawia sie przy drzwiach prowadzacych na gore.Wczoraj dwa razy powiedziala zanim zrobila ale jak mowilam zbyt wiele czasu uplynelo zanim dotarlysmy a ona na dodatek jakies rozwolnienie miala.Poza tym mysle ze w lecie zrezygnuje juz z body na rzecz koszulek.
reasumujac,mysle ze moj plan,czyli wydobyc dziecko z pieluch przed 2 urodzinami ma wielka szanse na powodzenie
reasumujac,mysle ze moj plan,czyli wydobyc dziecko z pieluch przed 2 urodzinami ma wielka szanse na powodzenie
eijf ja bym na Twoim miejscu sadzała zawsze jak zawoła
moja załatwia się na nocnik od dawna, ale nadal czasami robi siku w pampersa i nie możemy z niego zupełnie zrezygnować. Często zdarza się, że jesteśmy w drodze, a ona mówi siku, więc jej tłumaczę, że teraz nie możemy usiąść na nocio, ale ma pampersa i może siusiać w gacie
a z takich upierdliwości nocnikowania, zawsze przed wyjściem z domu sadzam na nocnik, a ona przejęta tym, że gdzieś idzie, zazwyczaj nie sika, kończy się tylko zmianą pampersa... a potem jeszcze w windzie woła siku
moja załatwia się na nocnik od dawna, ale nadal czasami robi siku w pampersa i nie możemy z niego zupełnie zrezygnować. Często zdarza się, że jesteśmy w drodze, a ona mówi siku, więc jej tłumaczę, że teraz nie możemy usiąść na nocio, ale ma pampersa i może siusiać w gacie

a z takich upierdliwości nocnikowania, zawsze przed wyjściem z domu sadzam na nocnik, a ona przejęta tym, że gdzieś idzie, zazwyczaj nie sika, kończy się tylko zmianą pampersa... a potem jeszcze w windzie woła siku

eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Mala zaczela nowy rok swiadomym wolaniem o kupe ktora zrobila (prawie sie rozplakala jak ja zobaczyla ale entuzjastyczna matka a potem tato sprawily ze tego nie zrobila).Na siku poki co tez wlasciwie kupa wola.
Poza tym jest niesamowita w ukladaniu puzli i ukladanek.Robi to bardzo szybko i sprawnie.Czasem zanim ja zdaze sie przypatrzec gdzie dana czesc musi byc wlozona.
Regularnie wzbogaca slownictwo
Zostala przylapana na probue liczenia sobie palcow oraz takich kuleczek na drutach z ikei.Tato ja chyba nauczyl
Poza tym jest niesamowita w ukladaniu puzli i ukladanek.Robi to bardzo szybko i sprawnie.Czasem zanim ja zdaze sie przypatrzec gdzie dana czesc musi byc wlozona.
Regularnie wzbogaca slownictwo
Zostala przylapana na probue liczenia sobie palcow oraz takich kuleczek na drutach z ikei.Tato ja chyba nauczyl
reklama
Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Zuzi słownik codziennie się rozrasta i ewaluuje. Do niedawna było baba teraz jest już babcia:-) No i to samo z innymi słowami. Co raz częściej łączy wyrazy ze sobą- logicznie. W książce nazwie już wszystkie obrazki. Niektórych słów nie wypowie dokładnie- np.opata to łopata, no ale ł przecież nie wymówi...A jak nie wie, jak coś się nazywa, to pokazuje palcem i pyta- tu je? (tu jest?) i mama lub tata odpowiada.
Ponad to, dokładnie wie, które rzeczy są moje, które męża, a które jej...Chodzi i pokazuje- to mamy, to taty to Juji
Jak mówię, że zaraz obiad, to ona siada mówi- siniak (śliniak) i ziupa gojo (zupa gorąca)
Nie mam pojęcia czemu myśli, że zawsze jest zupa, że zawsze gorąca...No ale dobrze, że wie, że do jedzenia potrzebny śliniak:-)
Przypomina nam też, żeby podać wit D. - zawsze przy kaszy woła - kope (krople) i jak idziemy na dwór to mówi i pokazuje - kemik poli (kremik policzki), czyli mam jej nasmarować policzki. Skubana wie, który krem do policzków, który do pupy....
Dziś przyniosła telefon z pod łóżka- usłyszała jak dzwonił, i daj mi mówiąc- babcia ajo...No i rzeczywiście to dzwoniła babcia....
I gada przez sen
ostatnio -makajoni (makaronik)- może głodna była?
Ponad to, dokładnie wie, które rzeczy są moje, które męża, a które jej...Chodzi i pokazuje- to mamy, to taty to Juji

Jak mówię, że zaraz obiad, to ona siada mówi- siniak (śliniak) i ziupa gojo (zupa gorąca)

Przypomina nam też, żeby podać wit D. - zawsze przy kaszy woła - kope (krople) i jak idziemy na dwór to mówi i pokazuje - kemik poli (kremik policzki), czyli mam jej nasmarować policzki. Skubana wie, który krem do policzków, który do pupy....
Dziś przyniosła telefon z pod łóżka- usłyszała jak dzwonił, i daj mi mówiąc- babcia ajo...No i rzeczywiście to dzwoniła babcia....
I gada przez sen


Podziel się: