reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ulubione zabawy naszych dzieci

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Vici piekne zdjecie, u mojego Antosi jest podobnie, wszystko musi miec na wierzchu, chyba to po tatusiu ma:-D osttnio nawet poduchy na kanapie mu przeszkadają:tak: wszytskie musza leżeć na podłodze:-)
 
reklama
U nas poduchy zawsze na podłodze:-D już dłłłłłłłłłłłłłłługo.A jak mały jest zmęczony i sprzątamy to odrazu wraca do "życia" i rozwala na nowo.A przecież nie położę go w jego "porządku".No i ja sprzątam on rozwala i walka kto szybszy już nieraz tatuś boki zrywał jak nas widział.No ale muszę przyznać mały ma to po mnie,ja lubiałam takie "porządki" a lalki obowiązkowo golusieńkie musiały u mnie być.Broń boże ktoś mi je poubierał:-):-)
 
Ala też ,, sprząta jak tylko rano wstanie to budzi mnie odgłosami zabawek uderzających o podłogę. sprzątam jak zaśnie bo jak nie śpi to nie ma sensu mała wyznaje zasadę że miejsce każdej napotkanej rzeczy jest na podłodze.
 
Nową ulubioną zabawą Jagody jest wkładanie mamie smoczka do buzi i potem go wyciąganie.
Chociaż może trochę zbyt łagodnych określeń użyłam ;p
 
hehhe, Antos natomiast zawsze dzieli sie z Kamą, wczoraj zabrał jej kość:-D :-D :-D a jak chciała mu zabrac to wymachiwał nia we wszystki strony, chyba podpatrzył jak my sie drażnimy z psem:laugh2: :laugh2:
 
Nasza Rozii to zabawki do rzucania już tylko małemu daje.Victor rzuca może nie daleko ale za to zawsze ma chęć:-D
 
Fajne takie zabawy ze zwierzętami ;p

A zapomniałam napisać, że idę sobie dzisiaj kupić smoczek hihi
 
reklama
Victor upatrzył sobie teraz basen z piłkami.Krzesełko uczydełko narazie odeszło na niższe pułapy zainteresowania.Teraz jest basen numer jeden.Jejku jak wchodzi i wychodzi z niego to jest oki ale jak przewala go do góry dnem :-( wiecie co jest w domu wtedy.No tyle tylko dobrego,że przez dłuższy czas może siedzieć i zajmować się sam sobą.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry