reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Uciazliwe objawy

Sorga chodzi Ci jak dokonam tego aby nie jeść po 18?? Nie jest to takie trudne-na wieczór zjadam najwyżej obrane owoce-jabłko, kiwi itp.
 
reklama
No ja na szczęście albo nieszczęście nie pracuję. I jem sobie w ciągu dnia to wieczór robię lekki:-)
 
Gratulacje Siwucha (ależ Ci późno odpuściło! - ale co tu dużo gadać: lepiej późno niż wcale :-) )

Co do późnych godzin obiadowania - ja aktualnie też nie pracuje, ale jem z ukochanym jak wraca z pracy. Zresztą nie mam się co przestawiać - od stycznia z powrotem pracuje.
 
Cóż, ja muszę pilnować max 2-3h odstępów pomiędzy jedzonkiem, bo inaczej mnie mdli. Ale tę taktykę zalecił mi gin (wraze ze wskazaniem, żeby pierwsze "coś" jeść jeszcze w łóżku a ostatnie tuz przed snem). Póki co, raczej się sprawdza :happy:
 
u mnie też to działa! no i nie mam "lotów do wc" już czwarty dzionek :-D zaczynam jaśniej to widzieć :-D
 
Siwucha grauluje nierzygania efilo fajnie że będziesz mogla do pracy wrócić :))ja z kolei po jedzeniu mam przez godzinę leżeć.. no to leżę wyklucza to niestety podgryzanie w pracy mam straszny po prostu apetyt az mnie czasem przeraża ile ja potrafię zjeść
 
czesc dziewczynki,ja nie zygalam juz dobry miesiąc a od wczoraj jakos na rozne zapachy tak mnie mdli,ze az mi leki w oczkach się kręcą,ja czasem tez sie dziewie,ze nic nie przytylam i od początku ciązy waze tyle samo,no a zjesc to nie powiem ,ze nie potrafie,buziaczki:-)
 
reklama
a ja wygladam jakbym w 6 miesiącu była:( brzuchol mam wielki, już się zaczynamy śmiać że to bliżniaki. Z drugiej strony ja jestem generalnie wysoka, mocno zbudowana, tak atletycznie bo przez wiele lat trenowałam pływanie wyczynowo. Nigdy nie byłam smukła, ale przed ciażą zbliżyłam się z figurą do tego co możnaby nazwac ideałem , biorąc pod uwagę moją grubokościstość i predyspozycję. I byłam na serio zadowolona. A ciąża przywróciła mnie do moich koszmarków, za 5 kilo przewyższę najwyśza wage jaka do tejo pory miałam. a jeszcze w czerwcu ważyłam tyle ile ostatnio majac 17 lat.
No cóż, muszę wierzyć że macierzyństwo mnie odchudzi.
Nigdy nie udało mi się kształtowac figury przez niejedzenie. W zwiazku z tym że nie umiem sobie odmawiać. Zawsze wracałam do formy za pomoca wysiłku fizycznego, a teraz nic nie moge robić bo nie mogę się męczyć :(
Błędne koło :sick:
 
Do góry