reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

U pediatry

A ja mam pytanie do Was a szczególnie do Tiki.. Hania od kilku dnia ma skurcze szyi, stoi sobie, bawi się, robi cokolwiek innego i nagle na jakąś chwilkę, sekundkę, przystawia głowę do ramienia, i widać, że to robi nieświadomie, bezwiednie, tak nagle ją to łapie, nie boli ją, bo nie płacze przy tym. Byłam z nią u lekarza, ale kazała obserwować cały tydzień, czy jest wtedy przytomna, czy ma kontakt ze światem itp, ale ja tego nie potrafię ocenić, bo te skurcze trwają dosłownie chwilkę:baffled:. Hania była dopiero co chora, miała antybiotyk z dodatkiem pochodnych penicyliny, więc pomyślałam, ze to od tego.. Ale nie wiem, boje się.. Co o tym myśłicie?
 
reklama
Aniu kochana ... niestety nie wiem co Ci odpisać :zawstydzona/y:, pewnie przyczyn tych skurczy może być wiele ... na pewno ważna jest obserwacja, tak jak mówiła pani doktor, czy Hania nie traci przy tym świadomości, jeśli nie ... a tak jest u Was, to myślę, że możesz być spokojna :tak:.

Zresztą gdyby pani doktor się wystraszyła, pewnie wysłałaby Was od razu na konsultację neurologiczną ... a że tego nie zrobiła, to myślę, że świadczy to o tym, że nie wygląda ta sprawa groźnie .... Buziaki dla Was :-)
 
Aniu, moja Marysia tez miala cos takiego, przystawiala glowke do ramienia, i to wiele razy w ciagu dnia. Bylam u lekarza i stweirdzil, ze najprawdopodobniej ja zawialo i miesnie sie kurcza. Juz teraz tego nie robi, wiec samo przeszlo.
 
Dziewczyny, mam pytanko: czy któraś będzie się jeszcze decydowała na szczepionke skojarzona? Teraz na szczepieniu pediatra pytała mnie czy nastepne szczepienie będzie skojarzone, powiedziałam, że jeszcze nie wiem. Nie chcę ryzykować, ale przeraża mnie wizja trzech ukłuć na raz:baffled::no:
 
reklama
Ja też skojarzone kupowałam do tej pory, więc dalej bede tak szczepic Hanie:tak:. Chyba głównie tez przez to, że sama się boję tych kilku ukłuć, wole przezywać to tylko raz:-D.
 
Do góry