reklama
amen zgadzam się kompletniemysle, ze na jednym spacerze w wiekszosci naszych miast dziecko sie nawdycha wiecej metali ciezkich niz we wszystkich szczepionkach skojarzonych, ktore wezmie
A
ania_zywa
Gość
Byłyśmy dziś na szczepieniu, bałam się strasznie, przeżywałam bardziej od Hani hehe, a ona mnie tak ładnie zaskoczyła;-). Tylko chwilowo załkała jak pani wyciągała strzykawkę z rączki, ale już za chwilę badała po co ja jej tam trzymam ten wacik. Każde nasze szczepienie kończyło się płaczem, a w zasadzie to płakała zanim jeszcze weszła do gabinetu, więc cieszę się. Uff, teraz dopiero lipiec.
dziwne, my mamy przybyć w maju,a byłyśmy 3 tygodnie temuteraz dopiero lipiec.
reklama
A
ania_zywa
Gość
dziwne, my mamy przybyć w maju,a byłyśmy 3 tygodnie temu
Nie wiem Lorien, może dlatego, że Hania była opóźniona z tymi szczepionkami przez to, że przez miesiac po urodzeniu dostawala antybiotyki na tego gronkowca. I w zasadzie dostawała pierwszą dawkę w tym czasie jak inne dzieci miały już prawie drugą. No i teraz 4 dawka też musi być odpowiednio w czasie. Hehe, nie wiem, tak sobie tylko przypuszczam.
Podziel się: