Skakanka Ja sama zapytałam lekarki o to siadanie Witka, a ona zaczęła mu się pod tym kątem przyglądać i doszła do wniosku, żeby lepiej specjalista go obejrzał. Jeśli chodzi o wagę to ja się nie martwię, aż tak bardzo, bo mały idzie wg swojej siatki centylowej (mieści się między 25 a 50 centylem). Nawet się cieszę, że nie waży dużo, bo mój kręgosłup szybciej odmówiłby posłuszeństwa od noszenia dodatkowych kilogramów. A tak w ogóle to teraz moja i Witka waga wynosi tyle co na końcu ciąży ;-) - 65 kg
Nam się jakoś udaje utrzymać karmienie o stałych porach . Bez względu na to, o której Witek się obudzi. Jak to jest 6 lub 7 to dostaje mleko, a potem o 10, o 14 jest obiad, o 18 i 22 mleko. Ale jeśli jest tak jak od paru dni, że mały budzi się ok 7 wypija mleczko chwilkę się pobawi i idzie dalej spać i śpi nawet do 9:50 (mamusia mogła się przynajmniej wyspać;-)) to za chiny ludowa nie pójdzie spać o 11 , tak jakby tego sobie życzyła moja teściowa. Jak ona jest z nim w domu to mały zasypia ok 8 i śpi podobno tylko 30 min . To się nie dziwię, że ok 11 chce znowu spać. Zresztą on w ciągu dnia śpi 2-3 razy po 20-30 min.:-wściekła/y: A na spacerku nie śpi już prawie wcale.
Nam się jakoś udaje utrzymać karmienie o stałych porach . Bez względu na to, o której Witek się obudzi. Jak to jest 6 lub 7 to dostaje mleko, a potem o 10, o 14 jest obiad, o 18 i 22 mleko. Ale jeśli jest tak jak od paru dni, że mały budzi się ok 7 wypija mleczko chwilkę się pobawi i idzie dalej spać i śpi nawet do 9:50 (mamusia mogła się przynajmniej wyspać;-)) to za chiny ludowa nie pójdzie spać o 11 , tak jakby tego sobie życzyła moja teściowa. Jak ona jest z nim w domu to mały zasypia ok 8 i śpi podobno tylko 30 min . To się nie dziwię, że ok 11 chce znowu spać. Zresztą on w ciągu dnia śpi 2-3 razy po 20-30 min.:-wściekła/y: A na spacerku nie śpi już prawie wcale.