reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U pediatry

Ja nie smarowałam Zuzki wikiem, robilam jej tylko inhalacje. Na garnek wody pol lyzeczki masci rozpuscilam i postawilam w pokoju. Śmierdziało całą noc, ale pomogło. :-)
 
reklama
Kasiulka ... jak biedny Roszek zniósł dzisiejszy zabieg???

Roszko dzielnie zniósł zabieg.
Chyba można się od niego uczyc jak radzić sobie w trudnych sytuacjach życiowych:-p
marudny był jak się obudził głodny po zabiegu i kiedy rana zaczęła go boleć.
A tak to Roszko bez zmian większych:tak:
to my jesteśmy bardziej przerażeni tym jak wygląda rana i w ogóle.
On jak zwykle skorzystał z okazji i obejrzał nowe miejsca, zaprzyjaźnił się z personelem szpitala i wrócił do domu.:-D
 
Kasiulka ... a to niezły agent z tego Waszego synka :-D, ale faktycznie ... zauważyłam to już na zdjęciach Roszka, że z jego twarzy, aż "bije" taki ogromny spokój i po prostu chłopak wie jak się zachować :tak:
 
A dla czego go obrzezaliście?
roszko ma refluks moczowy. Lekarze stwierdzili dodatkowo,że ma stulejkę, co powoduje iż ciśnienie moczu wzrasta i może się przyczyniac do zwiekszenia refluksu.
A tutaj nie nacinają tylko skórki, al normalie dokonują obrzezania.
Dlatego Roszek został obrzezany.
 
Kasiulka caluski dla Roszka i szybko zeby sie ranka goiła:tak::elvis::elvis::elvis:

a ja zawiadamiam ze my juz do zdrowia wracamy:tak:...kupy zdrowe,tylko narazie gluten odstawilam zeby sie przekonac czy to tak czasem nie od tego:baffled:
 
reklama
Śmierdziało całą noc, ale pomogło. :-)

Pal licho zapachy, najważniejsze że pomogło :tak::-D

Roszko dzielnie zniósł zabieg.
Chyba można się od niego uczyc jak radzić sobie w trudnych sytuacjach życiowych:-p
marudny był jak się obudził głodny po zabiegu i kiedy rana zaczęła go boleć.
A tak to Roszko bez zmian większych:tak:
to my jesteśmy bardziej przerażeni tym jak wygląda rana i w ogóle.
On jak zwykle skorzystał z okazji i obejrzał nowe miejsca, zaprzyjaźnił się z personelem szpitala i wrócił do domu.:-D

Zuch chłopak :-D

a ja zawiadamiam ze my juz do zdrowia wracamy

To fajnie. Oby tak dalej :tak:


Za to ja załapałam katar :-(
Byłam dziś z Witkiem u lekarza, bo po wczorajszej akcji marudzenia i płaczu dostał chrypkę :-( Normalnie chrypi mi synek jakby mutację już przechodził :szok:;-) Pojechałam do przychodni by lekarka sprawdziła czy to nie aby od jakiejś infekcji gardła, no i sprawdzić wagę bo ostatnio mało przybrał. Okazało się, że gardziołko jest czyściutkie, więc chrypienie jest pewnie od płaczu. Wymiary Witka to:
waga - 8920 gram
obwód głowy - 44 cm
obwód klatki piersiowej - 46 cm.
Przez miesiąc przytył 400 gram :szok:, więc za 6 tygodni znowu do kontroli, bo to trochę mało, ale nie jest jeszcze źle :no:. W związku z tym, że synek nie siada jeszcze sam, to dostaliśmy skierowanie do neurologa :szok::-(. Ma sprawdzić czy wszystko jest dobrze (bo tak na pierwszy rzut oka pediatrze się wydaje, a z Witka jest mały leniuszek :zawstydzona/y:), czy też jakaś partia mięśni nie do końca jest w pełni sprawna i trzeba by było z nim ćwiczyć. Lekarka woli to sprawdzić u fachowca, by się później nie okazało, że coś zostało niedopatrzone i będą problemy. Ja uważam tak samo jak ona.
 
Do góry