Hejka.
Dziś byliśmy na szczepieniu z małym.DZIEWCZYNY MASAKRA!!! Wprawdzie Pani nam powiedziała że te szczepionki bardzo bolące są ale...tak Gabrynio płakał że mój m to się wogóle odwrócił bo patrzeć nie mógł a ja małego w trakcie szczepienia na rękach trzymałam i myślałam że będę WYŁA razem z nim.On w zasadzie sporadycznie mi płacze także jak dla mnie to był SZOK
No ale już po.Mały wykończony zasnął odrazu i dalej śpi.
Zrobiliśmy mu szczepionki 5w1 + oddzielnie żółtaczka (dwa kłucia 130zł) i na pneumokoki (za darmo).
Kolejne szczepienie 11.04. Na szczęście tylko dwa wkłucia już będą.
Na rotawirusy nie szczepiliśmy bo dwie dawki ok 700zł kosztują to jednak trochę drogo i chyba damy sobie spokój.
A ponieważ Pani Doktor bardzo miła to poprosiłam jeszcze o receptę na wit.D i dała nam bez problemu.Teraz podajemy taką w kapsułkach,a receptę dostaliśmy na inną jakąś zakraplaną.Ale lekarka powiedziała że pacjenci ją chwalą tylko trzeba mieć wprawę w zakraplaniu.I powiedziała że starcza na dłużej niż jak do tej pory na miesiąc.Także same plusy.
Lekarka zbadała małego,osłuchała,pooglądała go z każdej strony i wszystko jest oki
Ale mimo wszystko dostaliśmy skierowanie do neurologa bo podobno dzieciaki po żółtaczce i wcześniaki jak mój powinien zawsze neurolog obejrzeć.I zdziwiła się że jak na swój wiek jest taki ruchliwy i obserwuje wszystko.
No i muszę powiedzieć że jestem bardzo dumna z mojego synka bo PIĘKNIE przybiera na wadze.
W dniu wypisu ważył 2504 a dzisiaj (7 tyg.) 4340.Lekarka powiedziała że jak na samej piersi to pięknie przybrał na wadze także SUPER.Spokojniejsza jestem
Dziś byliśmy na szczepieniu z małym.DZIEWCZYNY MASAKRA!!! Wprawdzie Pani nam powiedziała że te szczepionki bardzo bolące są ale...tak Gabrynio płakał że mój m to się wogóle odwrócił bo patrzeć nie mógł a ja małego w trakcie szczepienia na rękach trzymałam i myślałam że będę WYŁA razem z nim.On w zasadzie sporadycznie mi płacze także jak dla mnie to był SZOK
No ale już po.Mały wykończony zasnął odrazu i dalej śpi.
Zrobiliśmy mu szczepionki 5w1 + oddzielnie żółtaczka (dwa kłucia 130zł) i na pneumokoki (za darmo).
Kolejne szczepienie 11.04. Na szczęście tylko dwa wkłucia już będą.
Na rotawirusy nie szczepiliśmy bo dwie dawki ok 700zł kosztują to jednak trochę drogo i chyba damy sobie spokój.
A ponieważ Pani Doktor bardzo miła to poprosiłam jeszcze o receptę na wit.D i dała nam bez problemu.Teraz podajemy taką w kapsułkach,a receptę dostaliśmy na inną jakąś zakraplaną.Ale lekarka powiedziała że pacjenci ją chwalą tylko trzeba mieć wprawę w zakraplaniu.I powiedziała że starcza na dłużej niż jak do tej pory na miesiąc.Także same plusy.
Lekarka zbadała małego,osłuchała,pooglądała go z każdej strony i wszystko jest oki
Ale mimo wszystko dostaliśmy skierowanie do neurologa bo podobno dzieciaki po żółtaczce i wcześniaki jak mój powinien zawsze neurolog obejrzeć.I zdziwiła się że jak na swój wiek jest taki ruchliwy i obserwuje wszystko.
No i muszę powiedzieć że jestem bardzo dumna z mojego synka bo PIĘKNIE przybiera na wadze.
W dniu wypisu ważył 2504 a dzisiaj (7 tyg.) 4340.Lekarka powiedziała że jak na samej piersi to pięknie przybrał na wadze także SUPER.Spokojniejsza jestem
Ostatnia edycja: