reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

Angelika skoro lekarz Cię zapewnia, że to nic groźnego, to nie denerwuj się na zapas. ja jak dowiedziałam się o niedoczynności przez pierwsze 2 dni miałam wrażenie, że świat się zawalił. czytałam tyle artykułów w internecie jakie ona niesie za sobą skutki i myślałam, że już nigdy w ciążę nie zajdę, a jak zajdę, to nie donoszę, tak jak było z pierwszą, ale przecież nic strasznego się nie dzieje. głowa do góry i ciesz się swoją 14-sto cm dzidzią :) na następnej wizycie zobaczysz, że wszystko jest oki :)

Krisowa fajnie, że masz lekarza, który zadzwonił do Ciebie jak tylko zobaczył, że coś się dzieje nie tak. nie każdy taki jest. ale pewnie też i w Twoim przypadku wszystko będzie dobrze.
 
reklama
Paluszek, CRP rzeczywiście się robi by zobaczyć czy w organizmie robi się stan zapalny... wtedy wykonuje sie dodatkowo właśnie posiew z pochwy, by wyelimiinować zapalenie właśnie z tamtąd...
ja na lekko podwyższony dostałam augmentin, ale nie tu był problem... teraz Furagin...
a co to sa testy gemetyczne???

agacinka dla mnie to wazne aby lekarzz był troskliwy. za każda wizytę (ostatnio cotygodniowa) płacę 120 zl, ale mam świadomosć,, ze nawet o 3 w nocy jak zadzwonie (już raz tak miałąm) to odbierze i powie co robić, no i pracuuje w szpitalu, wiec mam wszystko zapewnione...
 
Angelika, tak jak mówi lekarka, na pewno będzie ok i tego się trzymajmy, chyba wie co mowi :) nie stresuj się na zapas, wiadomo, zawsze taka informacja wprowadza niepokój, ale zobaczysz, wszystko się dobrze skończy !! trzymaj się :*
 
Krisowa ja też płaciłam 120 zł, a gdy raz chciałam się skontaktować z "księżniczką", to 2 razy nie odebrała, a za 3 razem odebrał mąż i powiedział, że żony nie ma, a w pracy będzie wtedy i wtedy w szpitalu... masakra. pierwszą moją ciążę prowadził bardzo wulgarny i chamowaty lekarz, ale jak trzeba było, to chwilę przed północą otworzył gabinet i mnie zbadał. zadzwonić też mogłam w każdej chwili. jak nie było go w domu i nie wziął kom., to żona szła do sąsiada, żeby mu kom. zanieść i oddzwonił. 2-gi gin, który w mojej miejscowości przyjmuje, ale nie ma tu USG też w każdej chwili odbierał telefon, a jak nie mógł odebrać to oddzwaniał. jak byłam w pracy, to pisałam smsy i odpisywał. tylko ta jędza taka dziwna, ale tylko ona pracuje w tym szpitalu, co chcę rodzić. teraz jak już lekarza zmieniłam, to trochę obawiam się, że on powie "księżniczce", że się przeniosłam do niego, a jak przyjdzie już do porodu, to będzie mnie źle traktowała jeżeli będzie na dyżurze.
 
jak potrzebuje na cito wizytę to szuka miejsca gdzie przyjmuje i jadę, na kazdej wizycie badanie i usg, L4, o recepty sam pyta, wszystkie badania pilnuje, cytologie, posiewy, mocz i morfologia (co wizytę), na amnio mnie wysłał do kolezanki, usg 4d robi w przychodni ginekologicznej, a w szpitalu od a do z on decyduje... nawet jak miał urlop to dał znac gdzie jechac i co robic, miałam od razu usg i wizytę za darmo w szpitalu u jego kolegów, ja jestem zachwycona, cc tez on zrobi, jak dotrwamy do konca to normalnie go wycałuje :)
ale przeszłam przez kilku ginekologów i miałąm miła lekarkę, ale przyjmowała tylko w soboty, a z urlopu nie oddzwaniała jak roniłam i nie wiedziałam co robić :( koszmar
 
pisząc testy genetyczne miałam na mysli test pappa i cos tam jeszcze (zapomniałam nazwy) - taki troche nieudolny, nietrafiony skrót myślowy:)
Ja tez jestem b. zadowolona ze swojego gina, jest bardzo konkretny, miły, delikatny, ale tez nie rozczula sie nad pacjetkami, cytologie miałam robioną na koniec stycznia wiec nie wiem czy w ciazy powinnam powtórzyc, krew i mocz mam robiony przed kazdą wizytą dopiero teraz na 9 wrzesnia nie kazal mi nic robić....ale juz przy kolejnej znowu...w sumie dobrze bo mam lekką anemie i lepiej to monitorowac, a mocz...podobno w ciąży nie trudni o infekcje...dobrze ze te badania to grosze...
Zastanawiam sie czy powtórzyc badania na toxoplazmoze...miałam robione w czerwcu i wszystko ok, ale w domu mam kota wprawdzie nie wychodzi na dwór i od kuwety staram sie trzymac daleko, ale jednak czesto sie miziamy:) i czasem jakies takie głupie mysli mnie nachodza... któras z Was powtarza to badanie???
 
pisząc testy genetyczne miałam na mysli test pappa i cos tam jeszcze (zapomniałam nazwy) - taki troche nieudolny, nietrafiony skrót myślowy:)
Ja tez jestem b. zadowolona ze swojego gina, jest bardzo konkretny, miły, delikatny, ale tez nie rozczula sie nad pacjetkami, cytologie miałam robioną na koniec stycznia wiec nie wiem czy w ciazy powinnam powtórzyc, krew i mocz mam robiony przed kazdą wizytą dopiero teraz na 9 wrzesnia nie kazal mi nic robić....ale juz przy kolejnej znowu...w sumie dobrze bo mam lekką anemie i lepiej to monitorowac, a mocz...podobno w ciąży nie trudni o infekcje...dobrze ze te badania to grosze...
Zastanawiam sie czy powtórzyc badania na toxoplazmoze...miałam robione w czerwcu i wszystko ok, ale w domu mam kota wprawdzie nie wychodzi na dwór i od kuwety staram sie trzymac daleko, ale jednak czesto sie miziamy:) i czasem jakies takie głupie mysli mnie nachodza... któras z Was powtarza to badanie???
i Papa wyszła Ci chyba ok, skoro nie trafiłaś jak ja na genetyke (i całe szczeście)
ja toxo powtarzałam i bede powtarzać, bo niby kot w domu i kuwety nie ruszam i nie daję kotu surowizny, a owoce i warzywa myję dokłądnie, to wolę miec pewność, kota całuję i wydaje mi sie ze skoro 4 lata nie chorowałam na toxo to nie posiada tej choroby,a le z moimi doswiadczeniami wole miec wszystko pewne...
 
Paluszek ja badania na toksoplazmozę robilam w lipcu, teraz będę powtarzać pod koniec października. Jeśli się nie chorowalo na to, to warto powtarzać to badanie tak dla pewności.
 
reklama
a ja robiłam to badanie w poprzedniej ciąży i wyszło mi, że na toxo chorowałam- lekarz powiedział, że pewnie w dzieciństwie także już powtarzać badania nie muszę.
 
Do góry