Geniusia, Trina brawo dla dzieciaczków! Oby dalej się zdrowo rozwijały. Ja właśnie byłam na swoim pierwszym planowym USG i zostało mi jeszcze tylko jedno w 20tyg. Mąż był ze mną i stwierdził, że dzidzia jest do niego podobna z profilu.
reklama
Dziewczynki jak mi wczoraj ulżyło :-)
Do godziny 13:00 byłam nie do ogarnięcia. Stres, myśli i w ogóle.
Ginka miała opóźnienie więc zostałam przyjęta z opóźnieniem. Dostałam kartę ciąży skierowanie na badania i stwierdziła, że na chwilkę tylko sprawdzimy czy jest czynność serca. Oczywiście poprosiłam ją, żeby mój mąż mógł przy tym być :-)
Spróbowała zrobić USG przez brzuszek, ale jeszcze jest za wcześnie bo w ogóle nic nie było widać - wręcz martwiła się, że serduszko słabo bije. Włożyła zatem sonde i ... Nasza mała wiercipięta chyba wyczuła, że rodzice patrzą, bo autentycznie zaczęła machać rączkami i nóżkami - wręcz tańczyć :-) śliczny widok, byliśmy zdumieni!! Z USG wynika, że to 10t 5d a nie jak myślałam początek 10t i dziecinka ma 3,43 cm :-) W końcu udało się gince uchwycić serduszko i biło 160/min więc rewelacja!! Jedyne co ją martwi to ranka, bo widać skąd płynie krew (tzn. już mam końcówkę krwawienia) ale widać to bardzo wyraźnie, mówi, że się zasklepia, ale zaproponowała, żebym przemyślała zwolnienie. Jeśli się zdecyduję to w poniedziałek mam przyjść tylko po zwolnienie bez zapisu. Powiedziała też, że mam słaby zarys dzieciątka - i żeby być spokojniejszą mam przez tydzień zwiększyć sobie dawkę luteiny do 10 w ciągu dnia. Potem wrócić do 2x2. Dopiero po wyjściu (tyle emocji) skojarzyłam, że dość późno włożyłam luteinę i mogła się jeszcze nie rozpuścić, bo słyszałam, że luteina może zakłócić badanie USG.
Jesteśmy umówione na 30 sierpnia i w między czasie mam zrobić przezierność. Chciała mnie zapisać do siebie, ale przypomniałam jej, że proponowała żebym zrobiła gdzie indziej na lepszym aparacie. Poleciła Saltiego z Pragi i dr. Leonowicza z Bemowa (podobno robi USG na aparaturze 3D za 100zł - więc taniej niż Salti i bardzo ładnie wszystko opisuje). Wszystko sobie sprawdzę i dam znać dziewczynkom z Warszawy.
Chciałam porozmawiać z moją menago o pracy tylko w tygodniu, ale jej podejście kiedy dawałam zaświadczenie o ciąży mnie zniechęciło. Więc raczej zdecyduję się na zwolnienie, chociaż do momentu kiedy ranka się zasklepi.
Uciekam znów do pracy. Miłego dnia dziewuszki :-) zdjęcie oczywiście wklejam gdzie trzeba
Do godziny 13:00 byłam nie do ogarnięcia. Stres, myśli i w ogóle.
Ginka miała opóźnienie więc zostałam przyjęta z opóźnieniem. Dostałam kartę ciąży skierowanie na badania i stwierdziła, że na chwilkę tylko sprawdzimy czy jest czynność serca. Oczywiście poprosiłam ją, żeby mój mąż mógł przy tym być :-)
Spróbowała zrobić USG przez brzuszek, ale jeszcze jest za wcześnie bo w ogóle nic nie było widać - wręcz martwiła się, że serduszko słabo bije. Włożyła zatem sonde i ... Nasza mała wiercipięta chyba wyczuła, że rodzice patrzą, bo autentycznie zaczęła machać rączkami i nóżkami - wręcz tańczyć :-) śliczny widok, byliśmy zdumieni!! Z USG wynika, że to 10t 5d a nie jak myślałam początek 10t i dziecinka ma 3,43 cm :-) W końcu udało się gince uchwycić serduszko i biło 160/min więc rewelacja!! Jedyne co ją martwi to ranka, bo widać skąd płynie krew (tzn. już mam końcówkę krwawienia) ale widać to bardzo wyraźnie, mówi, że się zasklepia, ale zaproponowała, żebym przemyślała zwolnienie. Jeśli się zdecyduję to w poniedziałek mam przyjść tylko po zwolnienie bez zapisu. Powiedziała też, że mam słaby zarys dzieciątka - i żeby być spokojniejszą mam przez tydzień zwiększyć sobie dawkę luteiny do 10 w ciągu dnia. Potem wrócić do 2x2. Dopiero po wyjściu (tyle emocji) skojarzyłam, że dość późno włożyłam luteinę i mogła się jeszcze nie rozpuścić, bo słyszałam, że luteina może zakłócić badanie USG.
Jesteśmy umówione na 30 sierpnia i w między czasie mam zrobić przezierność. Chciała mnie zapisać do siebie, ale przypomniałam jej, że proponowała żebym zrobiła gdzie indziej na lepszym aparacie. Poleciła Saltiego z Pragi i dr. Leonowicza z Bemowa (podobno robi USG na aparaturze 3D za 100zł - więc taniej niż Salti i bardzo ładnie wszystko opisuje). Wszystko sobie sprawdzę i dam znać dziewczynkom z Warszawy.
Chciałam porozmawiać z moją menago o pracy tylko w tygodniu, ale jej podejście kiedy dawałam zaświadczenie o ciąży mnie zniechęciło. Więc raczej zdecyduję się na zwolnienie, chociaż do momentu kiedy ranka się zasklepi.
Uciekam znów do pracy. Miłego dnia dziewuszki :-) zdjęcie oczywiście wklejam gdzie trzeba
Ostatnia edycja:
Paluszek_
Fanka BB :)
Dziewczyny w pracy dzis mam urawnie głowy...ale tak nie mogłam się powstrzymać zeby tu zajrzeć przejrzałam tylko posty, super ze wiesci od ginów takie dobre
Dziś rano byłam tej myśli że biorę zwolnienie. Szczególnie że przyszły tydzień miałam mieć z dziewczyną z którą lekko nie mam. Okazało się, że pracuję tylko do środy z dziewczyną, która karze bardzo mi się oszczędzać :-) potem mam 4 dni wolnego więc ... będę się byczyć. A potem zastanowię się nad zwolnieniem. Jeśli cokolwiek będzie mnie niepokoić idę do gin.
Cały dzień byłam w skowronkach :-) idę teraz z sunią na dwór. Też jej się coś należy
Cały dzień byłam w skowronkach :-) idę teraz z sunią na dwór. Też jej się coś należy
super wieści Dee - dobrze że będziesz mogła trochę odpocząć. A lekarz mówił skąd ta ranka może być? Tak to przeczytałam i aż boje sie o mojego maluszka, niby do poniedziałku coraz bliżej ale mocno zestresowana ostatnio chodzę więc żeby to się na zdrowiu dzidziula nie odbiło.
Wczoraj zrobiłam wszystkie zlecone badania, teraz tylko po wyniki muszę sie pofatygować. Boje sie że hemoglobiny będe miała za mało bo to u mnie rodzinne. No nic będzie co ma być, najwyżej przerzucę sie na steki wołowe
Wczoraj zrobiłam wszystkie zlecone badania, teraz tylko po wyniki muszę sie pofatygować. Boje sie że hemoglobiny będe miała za mało bo to u mnie rodzinne. No nic będzie co ma być, najwyżej przerzucę sie na steki wołowe
tynka27
Fanka BB :)
trzymam za nas wszystkie musi być dobrze... ja dziś byłam na usg. Dzidzia ma 48mm i wyszło że jest to 11tg4dn mimo ze z OM wychodziłoby 11tg2dn.Ciesze się wieć że dzidź tak rośnie. Przezierność karkowa wyszła 1mm (choć i tak wydaje mi się że mniej tylko ginka niedokładnie to zaznaczyła) serce równiótko bije 169uderzeń na minute, Kości nosowe wyraźnie widać i wogóle rewelacja. Zdjęcia załączyłam w odpowiednim temacie.
Pozdrawiam wszystkie mamy i życze równie optymistycznych wyników
Pozdrawiam wszystkie mamy i życze równie optymistycznych wyników
reklama
M85
Fanka BB :)
Już po dzisiejszej wizycie.
Wszystko jest ok, muszę tylko brać Aspargin 3x1 ze względu na obolałe mięśnie.
Dzidzia zdrowo rośnie i ma 3,96 cm 'wzrostu' :-) strasznie się kręciła, machała rączkami i nóżkami, ładnie było widać zarys buźki i noska, serduszko równo biło. Na sam koniec do zdjęcia m.in. dla dziadków, ładnie się obróciła przodem do kamery Mąż jaki zadowolony był, nie pamiętam kiedy ostatnio go takiego widziałam :-) Ja to też się mało nie popłakałam. To było pierwsze usg, na którym było wszystko tak wyraźnie i ładnie widać.
10.08 idziemy na usg genetyczne do tego samego lekarza, podobno w pomorskim są tylko 3 super aparaty do takiego usg, no i akurat on jeden z nich ma strasznie się cieszę.
W ogóle to po dzisiejszej wizycie jestem bardzo zadowolona, normalnie że tak powiem, dodała mi sił :-) i w ogóle jakoś tak mi lepiej
Trzymam kciuki za Wasze dziedzie, żeby zdrowo rosły!
Wszystko jest ok, muszę tylko brać Aspargin 3x1 ze względu na obolałe mięśnie.
Dzidzia zdrowo rośnie i ma 3,96 cm 'wzrostu' :-) strasznie się kręciła, machała rączkami i nóżkami, ładnie było widać zarys buźki i noska, serduszko równo biło. Na sam koniec do zdjęcia m.in. dla dziadków, ładnie się obróciła przodem do kamery Mąż jaki zadowolony był, nie pamiętam kiedy ostatnio go takiego widziałam :-) Ja to też się mało nie popłakałam. To było pierwsze usg, na którym było wszystko tak wyraźnie i ładnie widać.
10.08 idziemy na usg genetyczne do tego samego lekarza, podobno w pomorskim są tylko 3 super aparaty do takiego usg, no i akurat on jeden z nich ma strasznie się cieszę.
W ogóle to po dzisiejszej wizycie jestem bardzo zadowolona, normalnie że tak powiem, dodała mi sił :-) i w ogóle jakoś tak mi lepiej
Trzymam kciuki za Wasze dziedzie, żeby zdrowo rosły!
Podobne tematy
Podziel się: