reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza

reklama
Mama no to dbaj o siebie i leż jak najwięcej !! Wiem, ze dodatkowo się stresujesz, bo Kubuś wcześniej urodzony, no ale może tym razem się uda !! Na skracającą szyjkę jedynie leżenie pomoże !! No i moja kumpela też miała poważną infekcje, ale miała też robione cc i karmi normalnie od samego początku. Trzymam kciuki żeby było dobrze !!

Pozostałe dziewczynki super, że u Was wszystko dobrze, ale dbać o siebie też musicie !!
 
mama2006 odpoczywaj i nie denerwuje się, jak już musisz coś jeszcze przygotować to może mamę swoją porpoś o pomoc, bo zdaje się też w Wawie jest? Lepiej trochę wziąć na wstrzymanie. Dziwię się tylko że Ci żadnych leków nie dali, chociaż jak skurczy nie masz jeszcze to niby nie muszą. Trzymaj się dzielnie, jak jeszcze troche wytrwasz to może sie na Madalińskiego spotkamy bo poziom zaawansowania ciąży mamy podobny.
 
mama ale rozwarcie na palec w 36 tc to chyba ok :-) ja lezalam w szpitalu z dziewczyna w 37 tc i tez miala na palec, urodzila kilka dni po terminie :-) a z tym paciorkowcem...zdarza sie, wazne ze zostal wykryty wczesniej :-) bedzie dobrze, odpoczywaj
 
mama2006 - kochana to leż teraz i odpoczywaj jak najwięcej .

To ja teraz napiszę o dzisiejszych zajęciach w szkole rodzenia.Ja się dziś po nich bardzo uspokoiłam:-)
Generalnie było to spotkanie z lek.ginekologiem(kobietą).Na sam koniec zajęć ginka zapytała czy mamy jakieś pytania,a jak to ja zawsze jakieś mam to pytałam:-)
Spytałam się jej jak to jest z tą skracającą się szyjką i podałam jej swój przyklad(tydzień temu na wizycie szyjka 1,5cm).Zapytała który to tydz.ciąży.Jak jej powiedziałam że jutro kończę 35tydz. to powiedziała że mogę być spokojna bo na tym etapie ciąży skracanie się szyjki,czy krótka szyjka to już normalne,a nawet może być już niewielkie rozwarcie i to też nic niepokojącego.Powiedziała że w szpitalu u nas czyli na Madalińskiego nie wykonuje się porodów do 34-35tyg ciąży bo nie mają specjalistycznego sprzętu ale od 36tyg to normalnie u nich można rodzić i wcale nie jest to uważane za przedwczesny poród tylko normalnie za ciążę donoszoną.I dodatkowo na pocieszenie powiedziała że jak dzidzia ma 2kg to można być spokojnym do porodu a jak ma 2500 to już wogóle luz:-):-):-).Na koniec się zaśmiała że spokojnie dwa tygodnie jeszcze i mogę już spokojnie rodzić:-D:-D Ale mi ulżyło jak mi to wszystko wyjaśniła:-)
 
Mama bedzie dobrze :) jeden palec to nie jest zle, w poprzedniej ciazy mialam podobna sytuacje do Twojej, rozumiem duzy strach, mi o ile dobrze pamietam od 33-34 tyg mowili lekarze Brzuch nisko za nisko dziecko gotowe do porodu, i co tydzien mialam wizyte w szpitalu i osobno jeszcze u swojego lekarza, Termin mialam na 15 kwietnia a rodzilam 16 kwietnia :) ostatnia wizyta w szpitalu wyszla w dzien porodu, przyszlam zbadali mnie, nie czulam nic nadzwyczajnego czy przepowiadajacego porod, na koniec badania panii lekarka zbadala moje krocze ze tak powiem i musiala tym badaniem po prostu cos naruszyc zachecic dziecko do wyjscia bo nastepnego dnia rodzilam :) w 2 trymestrze mialam infekcje, i pod koniec ciazy tez przypalental sie paciorkowiec :( bylam w szoku wystraszona, lekarze wszystkowyjasnili mi co i jak ... Dostalam antybiotyk gdy przyjechalam na porodowke przed porodem oraz corka dostala 3 czy 4 dawki antybiotyku co 12 godz i karmilam ja piersia :) panie na wizytach przed porodem proponowaly mi cesarke ale ja wolalam naturalnie rodzic,

Bedzie dobrze ciociu nie stresuj sie duzo odpoczywaj :)
 
mama2006 a Ty jeszcze łóżeczko skręcałaś :wściekła/y:. Odpoczywaj jak najwięcej, wiem, że nie zawsze idzie, sama jestem typem, który nie lubi leżeć ale jak trzeba to trzeba, zdrowie dziecka najważniejsze. Z resztą mnie po 3 h siedzenia wszystko już boli i muszę się położyć. Trochę dziwne, że żadnych leków nie dostałaś, mi lekarz przepisał luteinę x2 i aspargin x3. Leżeć plackiem nie kazał ale mocno zwolnić i dużo wypoczywać.
 
reklama
Mama2006 nie denerwuj się!!! My byłyśmy wczoraj na wizycie no i lekarz powiedział mi, że na pewno nie donoszę ciąży do terminu - 7 luty. O szyjkę z tego wszystkiego nie zapytałam, ale rozwarcia nie ma. Emilka waży 2300, także za duża nie jest, ale powiedział, że to lepiej dla mnie bo łatwiej urodzę a dzidzia i tak sobie potem spokojnie poradzi. Powiedział także, że jak pojawiać się będą skurcze to ich nie hamować (nie wiem o co mu chodziło) bo to już będzie poród. No i że poza tym wszystko dobrze. Wymaz na paciorkowca mi pobrał ale wynik dopiero w poniedziałek. Po za tym miałam robiony tylko mocz i po raz pierwszy wyszedł bez białka i cukru:-)

Także torbę trzeba spakować i czekać:)
 
Do góry