reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

No więc do lekarza nie poszliśmy bo musiałam iśc dziś na cały dzień do pracy. No a mój mąż stwierdził, że to pewnie nić poważnego i do szpitala sam z Wiki nie pojedzie:wściekła/y:.
Ja jutro po pracy od razu pojadę do przychodni. Pocieszam się tylko tym, że dziś ropy nie było. Ale wizyta i jak jest konieczna.
 
reklama
myśle że może to być zapalenie ucha (moja miała 3 razy) za pierwszym razem pomógł Augmentin za drugim ja uczulił i trzeba było zmieniać na inne świństwo którego nie chciła pić, idz szybko do lekarza pediatry albo prywatnie do laryngologa- z uchem nie ma żartów (może niedosłyszeć jak się nie wyleczy):baffled:
 
Pszczola dalej zakatarzona:baffled: I to coraz bardziej:no:, w dodatku dostala wczoraj kaszlu, bo gluty jej i na zewnatrz i do srodka splywaja, mimo sciagania ich frida (dzizas, ale musze z nia walczyc, zeby pozwolila mi podejsc do siebie z aspiratorem:szok:, a krople jej z zaskoczenia wpuszczam:baffled:). Dzis bylam z nia u pediatry i powiedzial, ze powinno przejsc za kilka dni:dry:, wydzielina przezroczysta, wiec nie ma w niej zadnych bakterii. Na wszelki wypadek, jakby kaszel sie utrzymywal albo zwiekszyl, przepisal Eurespal w syropie, ale na razie jeszcze go jej nie dalam. Pszczola od wczoraj przytulasna sie okropnie zrobila, najchetniej caly czas by na mnie wisiala (albo na cycu:baffled:). Bidna, jest juz tak oslabiona (je tez malo:-(), ze nawet rozrabiac jej sie nie chce:-(

Kaja - jak Wiki?
 
No wiec, byłyśmy u lekarza. Dał nas skierowanie do laryngologa. Jutro idę sie umówić. Lekarz osłuchał Wiktorię i stwierdził, że jest czyściutko na płuckach. Wiec odetchnęłam z ulga. No ale mała dalej kaszle jak gruźlik. Dale jej na ten kaszel od wczoraj mukosolvan, dodatkowo zyrtec. Wiki jak była mała to miała dosyć silną skazę. Teraz pięknie je nabiał więc myśłalam ze mi już dziecinka z niej wyrosła. A tu dziś u lekarza się dowiedziałam, ze te zielone gluty z nosa i mokry odrywający się kaszel to właśnie alergia na nabiał. Znowu to paskudztwo wróciło:angry: mam teraz małej wprowdzić diete, zero jogurtów serków, jajek. Mam tylko nadzieje, że będzie lepiej.
Lekarz mnie troche uspokoił, że gdyby Wiktoria miała zapalenie uszka to by się nie pozwalała za nie dotkną. A dziś nawet pozwoliła lekarzowi w nie zajrzeć.
No ale bez wizyty u laryngologa się nie obejdzie. Dostałam skierowanie, ale jeśli nie będzie w najbliższym czasie terminów to spróbuje gdzieś prywatnie.
Zobaczymy.

Dużo zdróweczka Majeczce życzymy. :tak:
 
ojojoj ale sie porobiło znowu maluchy sie pochorowały:no:

Wiki, Majeczko szybko wracac do zdrowia bo sanki czekają:tak:

a u nas cały czas cieknie z nosa, daje krople, smaruje mascia majerankowa i nic nie pomaga, wydzielina przezroczysta wiec mysle ze to niec poważnego ale juz powoli mam dość:-(
 
Duzo zdrowka dla Majesi i Wiki! :tak:

Mada, dla Was tez oczywiscie! Kurujcie sie przed podroza!

Dominique, Sara w zeszlym roku dostawala Eurespal i byl bardzo skuteczny :tak:
 
reklama
dominique- dużo zdrówka dla pszczółki!!!

kaja- dobrze,że to nie zapalenie ucha... ale racja- do laryngologa warto się przejść... przykro mi,że skaza białkowa wróciła:-(
 
Do góry