K!@#%^&a!


Pszczoła ma grzybice skory



Najprawdopodobniej Gandzia ją "poczestowała"


Od jakiegos czasu, a dokladniej od szczepienia Priorixem we wrzesniu, w miejscu ukłucia na ramieniu zrobil sie pszczole taki maly suchy liszajek (ok. 4mm srednicy), Myslalam, ze to od szczepionki, smarowalam clobaza i prawie zniknal, zostala tylko lekko rozowa plamka. Po kilku tygodniach na tej samej raczce pojawil sie nastepny liszaj (na ramieniu), a po kilku dniach wieksza rozlana liszajowata plama na przedramieniu. Jak bylismy na szczepieniu p.meningokokom, pokazalam to pediatrze, a on stwierdzil, ze to prawdopodobnie kontaktowe uczulenie (np. od proszku do prania) lub pokarmowe (tylko, ze pszczola zadnych nowosci nie jadla). Kazal dalej natluszczac i podawac wapno. Zmiany sie wcale nie zmniejszyly, a wrecz przeciwnie - wczoraj rano pszczola obudzila sie ze zmianami na obu rekach (wielkie suche place, a gdzieniegdzie male liszajki) i drapala sie po tym okrutnie


Zabralam ja do pediatry, a on nas wcisnal do dermatologa, ktory stwierdzil, ze to na 99% Microsporum Canis, zeskrobal troche naskorka ze zmian na pszczelich raczkach i wyslal do badania. Kazal smarowac zmiany clotrimazolem 2 razy dziennie, a jak bedzie swedzialo to w ciagu dnia pudrodermem, a jak beda wyniki (za ok. 2 tyg.), to mamy sie jeszcze raz zglosic na wizyte. Prawdopodbnie po szczepieniu we wrzesniu , pszczola byla tak oslabiona, ze grzyb ja bez problemu zaatakowal

P. pokustykal z gandzia do weta, a ten po ogledzinach tez stwierdzil u gandzi grzybice skory (na lapach, karku i grzbiecie ma jakies zmiany, stad lupiez; a my myslelismy, ze to od ogrzewania

),przepisal leki doustne, smarowidlo i kazal wykapac w szamponie przeciwgrzybiczym.
Mam nadzieje, ze to cholerstwo szybko przejdzie jednej i drugiej:-

-(
Teraz musimy Pszczole odzwyczaic od przytulania, calowania i uwieszania sie na gandzi


Ciezko bedzie....