karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Mada, dobrze, ze Ami pupcia juz prawie wygojona!! Nasza jagodziankowa pupa juz calkiem zdrowiutka, w tej chwili tylko dobrze oczyszczam, ale nie smaruje niczym poki co - niech troszke skora odpocznie. No, na noc sudocremem cieniutko.
Co do zapalenia oskrzeli to dalej mamy chyba. Jutro idziemy na kontrole, ciekawe co mi lekarka nasza "fantastyczna" powie. Jesli nie ja to pojdzie tesciowa bo jutro przeyjezdza monter telekomunikacji. Wczoraj biedna wieczorem dwa razy zwymiotowala od kaszlu, w tym pierwszy raz antybiotykiem, bo z godzine wczesniej brala. Ale z tego co czytalam to leki w syropkach musza byc w zoladku godzine zeby juz przeszly do organizmu substancje czynne, wiec sie nie martwie. Inna sprawa, ze dzis nam sie antybiotyk konczy, a poprawa niewielka... W dodatku mala chyba ma dzisiaj goraczke :-( Nie wiem juz sama co robic, na razie wstrzymam sie do jutra, zobacze co mi babsko powie i najwyzej wtedy cos pomysle...
Co do zapalenia oskrzeli to dalej mamy chyba. Jutro idziemy na kontrole, ciekawe co mi lekarka nasza "fantastyczna" powie. Jesli nie ja to pojdzie tesciowa bo jutro przeyjezdza monter telekomunikacji. Wczoraj biedna wieczorem dwa razy zwymiotowala od kaszlu, w tym pierwszy raz antybiotykiem, bo z godzine wczesniej brala. Ale z tego co czytalam to leki w syropkach musza byc w zoladku godzine zeby juz przeszly do organizmu substancje czynne, wiec sie nie martwie. Inna sprawa, ze dzis nam sie antybiotyk konczy, a poprawa niewielka... W dodatku mala chyba ma dzisiaj goraczke :-( Nie wiem juz sama co robic, na razie wstrzymam sie do jutra, zobacze co mi babsko powie i najwyzej wtedy cos pomysle...