Silunia mała dostała lakcid i smektę.
Ma jakiegoś wirusa żołądkowego i zaczerwienione gardełko. No ale zjadła ładnie jogurcik i wypiła cała butle bobofruta więc widzę, że jest lepiej.
Karoo wiesz ja się pytałam dziś pediatry o te szczepionki. Jest ich parę i są chyba w całkiem przystępnych cenach. Podobno je sie pije. Jest parę dawek, które sie bierze przez pół roku. No i u nas kosztuje to ok. 50 zł wiec nie jest źle.
Jak Wiki wyzdrowieje to zaczniemy brać.
Ma jakiegoś wirusa żołądkowego i zaczerwienione gardełko. No ale zjadła ładnie jogurcik i wypiła cała butle bobofruta więc widzę, że jest lepiej.
Karoo wiesz ja się pytałam dziś pediatry o te szczepionki. Jest ich parę i są chyba w całkiem przystępnych cenach. Podobno je sie pije. Jest parę dawek, które sie bierze przez pół roku. No i u nas kosztuje to ok. 50 zł wiec nie jest źle.
Jak Wiki wyzdrowieje to zaczniemy brać.