Dokladnie nie nakrecaj sie, zwlaszcza, ze to juz koncowka i najwyzej strzela Ci wody i maluch wyskoczy z lomotem. Nawilzaj cialo od wewn i zewn, pij naprawde duzo, ale wody, nie herbatek, mozesz zrobic sobie kapiel w olejku rozanym (15 kropel na pol wanny wody), jest swietny na skore, celluitis, przy nadwadze itd
Bylam wczoraj u gina, wszystko pozamykane szyjka 3,5 cm, czyli standart, bedzie sezamie otworz sie przy porodzie, na ktory sie nie zapowiada, moja waga stoi od miesiaca, KTG wyszlo pieknie, najpierw maly mial czkawke ponad 20 min, potem zasnal, zero skurczy, wody powoli zanikaja, ale jest ich jeszcze wystarczajaco, przeplywy OK, czyli moze siedziec do woli. Tutaj nie wywoluja na sile, jezeli bede miala dosc to moge powiedziec to w szpitalu, wtedy beda wywolywac, ale poki daje rade i wszystko jest OK czekaja ponad 2 tygodnie. Jedynym problemem jest tylko moje z natury rzeczy niskie cisnienie, wczoraj 100/64 przy pulsie prawie 100, no nic przespalam pol dnia, dzis moze bedzie lepiej, poki mam sile nastawilam pralke i zmywarke, wciagam sniadanko i ide na zakupki.
Dziob i Danusia pewnie juz sa szczesliwymi mamusiami. Corin dla Ciebie to juz tuz, tuz , ale fajnie. To ile nas zostanie ?
Bylam wczoraj u gina, wszystko pozamykane szyjka 3,5 cm, czyli standart, bedzie sezamie otworz sie przy porodzie, na ktory sie nie zapowiada, moja waga stoi od miesiaca, KTG wyszlo pieknie, najpierw maly mial czkawke ponad 20 min, potem zasnal, zero skurczy, wody powoli zanikaja, ale jest ich jeszcze wystarczajaco, przeplywy OK, czyli moze siedziec do woli. Tutaj nie wywoluja na sile, jezeli bede miala dosc to moge powiedziec to w szpitalu, wtedy beda wywolywac, ale poki daje rade i wszystko jest OK czekaja ponad 2 tygodnie. Jedynym problemem jest tylko moje z natury rzeczy niskie cisnienie, wczoraj 100/64 przy pulsie prawie 100, no nic przespalam pol dnia, dzis moze bedzie lepiej, poki mam sile nastawilam pralke i zmywarke, wciagam sniadanko i ide na zakupki.
Dziob i Danusia pewnie juz sa szczesliwymi mamusiami. Corin dla Ciebie to juz tuz, tuz , ale fajnie. To ile nas zostanie ?