reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

TSH - grupa wsparcia

reklama
enej - normalnie w aptece. Choć musze przyznać, że w niektórych aptekach jak pytałam to nie wiedzieli co to jest. Ogólnie ciężko było dostać od ręki. Ale nie było problemu z zamówieniem.
 
enej dużo dziewczyn kupuje Inofolic na allegro. Jest odpowiednik Inofem za około 75zł można kupić 60 saszetek, najlepiej go pić 2 razy dziennie. Mój gin proponował mi ten lek ale ja go nie kupiłam, natomiast jakbym się zdecydowała to właśnie na ten Inofem
 
A czym właściwie różni się ten inofem od inofolika?

Niby wygląda że skład ten sam a jednak wszyscy piszą o inofolicu.
Yesenia co Ci mówił na ten temat twój gin?
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny spadłyście mi z nieba!
Jestem świeżą staraczką, za mną 1 cykl starań ale nieudany... no i sobie przypomnialam o mojej tarczycy (wiem, w porę :no: )

10 lat temu mialam stwierdzona subkliniczna niedoczynnosc + guz na tarczycy 14mm ale nie zlosliwy i udalo sie go zlikwidowac farmakologicznie. pozniej wyniki byly dobre to i zaprzestalam (kto by wtedy myslal "co bedzie jak bede chciala zostac mama?")

no i sie ocknelam, zrobilam tsh, ft3 i ft4
i na dzien dzisiejszy moje wyniki sa takie:

TSH - 9,580 (norma 0,250 - 5,000)
FTS - 4,1 (norma 3,0 - 7,5)
FT4 - 13,3 (norma 9,0 - 20,0)

wiec TSH tragiczne, w tamtym roku mialam robione przeciwciala i nie byly przekroczone, tarczyca tez czysta.

trafilam na pania dr mega nieprzyjemna, nie dala mi skierowania ani na aTPO ani na usg, dala mi letrox 50tke i kazala przyjsc za 3 miesiace, mimo, ze jej mowilam, ze chce sie starac o dzidziusia, to stwierdzila tylko tyle, ze musi TSH zejsc ponizej 2,000. Wywiadu nawet nie zrobila tylko spytala czy mam obfite miesiaczki... Hello?! A czy sa regularne? A czy wypadaja mi wlosy? Czy lamia sie mi paznokcie? Czy planuje dziecko? I cala reszta pytan? Na szczescie mam wykupiony pakiet medyczny wiec umowilam sie do super pani dr u ktorej juz bylam na 05.02. i jakos przed wizyta zrobie TSH. Pamietam jak zaczynalam leczenie lata temu TSH bylo podobne i mialam dawki rzędu 100-75 a do 50-tki to zeszlam chyba po 2-3 latach...

mam nadzieje, ze moge sie do Was dolaczyc, bo malo jest takich watkow, a jak sa to jakies wymarle juz ;-)

ogolnie rzecz biorac troche sie zalamalam bo liczylam na dzidziusia w najblizszym kwartale, teraz to na pewno dluzej zejdzie :( ale no z wlasnej glupoty, moglam isc wczesniej :no:
 
Ach a co jeszcze odnosnie tego cyklu... strasznie sie zawiodlam, ze nie wyszlo :( co najlepsze niektore testy wychodzily mi pozytywne, tzn druga kreska bardzo blada, ale mialam nadzieje! no i przyszedl @ a beta <2,0... a myslalam ze na mikolaja obwieszcze mezowi super wiadomosc, przed swietami mialabym wizyte z usg to na Swieta bylaby piekna wiadomosc dla rodzicow, a dzidzius mialby termin na 12 sierpnia, zodiakalny Lewek, gdzie i ja i mama i moj maz jestesmy Lewki, mama ma ur. 8 sierpnia, mąż 6 sierpnia, ja 14-stego a 17-stego jest nasza rocznica slubu :( i dawno dawno zartowalismy z TZ, ze chcielibysmy wlasnie sierpniowego lewka:( ale nie bedzie :( wiem, ze to takie prozaiczne myslenie, ale jednak smutno mi sie zrobilo :( najgorsze to to, ze juz mi przeszlo i nastawilam sie na kolejny cykl, a tu nie wiadomo kiedy bede mogla skoro TSH takie wysokie :sad:
 
Ostatnia edycja:
Milka :) witam serdecznie w naszym gronie;) moje tsh to 7,41 i biore euthyrox 50. 22.12 ide na kontrolę i miała mjuż robione usg wiec w tedy sie wyjsni:)
ja w tym msc miałam cykl 47dni to też miałam nadzieję że może jednak zaskoczyło:) ale też niestety nic... i też siętrochę podłamałam.. ale co trzeba wstać odtrzepać porki i iść dalej :tak:

z nami będzie Ci raźniej:)

no i lepiej idź do kogoś innego, może nawet umów się prwatnie do tej Pan idr co piszesz- żeby wcześniej było:)
ty przynajmniej wiedziałaś o swojej tarczycy, ja poszłam do gin na kontrolną wizytę bo mi się@ spóźniała i nawet nie siadłam jak powiedział że mam sobie tsh zrobić i dał skierowanie. Czysty przypadek że do niego trafiłam, bo do tej pory nikt nigdy się nie zainteresował a moja historia leczenia mogłaby zająć ekcyklopedię:) Poczynając od włosów, paznokci a kończąc na przeróżnych innych schorzeniach:)

Nic się nie martw:) będziemy raze mwalczyć i razem się wspierać:)
 
Dzień dobry!

Milka witaj! Szukaj dobrego endokrynologa , dobierze dawkę leku , zbijesz TSH bo faktycznie masz duże i będzie dobrze. Życzę szybkiego zafaslkowania :-)
Enej te dwa suplementy różnią się tylko firmą i ceną. Ja mam jeden jajnik nieczynny , praktycznie nie mam z niego owulacji i ten suplement miał mi pobudzić go do pracy. Te suplenty pobudzają jajniki. Ja pracuję w aptece i nie mam jakoś zaufania do suplementów dlatego nie kupiłam ale opinie dziewczyn są kuszące

pozdrawiam
 
reklama
Milka witaj. Rzeczywiście to Twoje TSH wysokie co może utrudnić zajście w ciążę. A jeśli staraliście się dopiero pierwszy cykl to tez nie ma co panikować. Nawet jeśli jest się okazem zdrowia z idealnymi wynikami, rzadko się zdarza ze udaje się za pierwszym razem. Poza tym, takich rzeczy nie da się zaplanować. Najważniejsze to żeby w końcu się udało i żeby bobasek urodził się zdrowy. A kiedy się urodzi to rzecz drugorzędna. Pozdrawiam i zaciskam kciuki!!!
 
Do góry