reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

hej dziewczynki a co tu taki zastój??????????
trzeba rozruszac towarzystwo:-D

ja ciagle kursuje a przez to czas wakacyjny ze tak powiem zapie...la:-D:szok:
do nas tez ciepelko przyszlo:happy: jeszcze umiarkowanie ale słonecznie - a przy łikendzie ma być ponad 30:szok:

mamusia - jak się masz? przykro mi z powodu biznesiku - ale takie własnie jest ryzyko i tego zawsze się balam jak m coś o swoim biznesie gadal-----obys znalazla rozwiazanie - a jak dizeciaczki i wakacjowanie - cos porabiacie - jedziecie gdzies??

bedi - jak u Ciebie - jak maleńka?
katrinka - a Wy co porabiacie - pogoda ładne - placyki zabaw czy coś jeszcze? fajne te Twoje dizeciaczki - kubuś już taki duzy:tak:
madlen - ale czas leci - w zeszłym roku z brzuszkiem smigalas na urlop a w tym Twoja panna już taka duża:tak:
zuzia - jak m - kiedy przyjezdza - jak ise masz?
weroniczka - jak się czujesz?
pawimi - zginełas w boju - jak Wam wakacje lecą - co chłopaki porabiają - kiedy szkoła się zaczyna?
patik?

jak widzicie - u mnie nowy suwaczek---sis zgoniła na mnie ze jak myslalam ze ja w ciąży to ją namawialam i ona ulegla:-D a ja niet:-D---tylko ja jej mowie ze ja myslalam ze na koniec listopada rodze a ona luty wiec to nie moja wina:-D
wczoraj bylam nad morzem - pogoda bajeczna - baltyk ciepły wiec się nawet pomoczylam;-)
pozdrawiam i zapraszam na kocyk
bo bedem ryczec:-D jak mowi mat:-D
 
reklama
witajcie

Haniu - my mieszkamy na takim osiedlu, gdzie przyjeżdżają tylko Ci co tu mieszkają (bo nie ma przejazdu), jak tylko jest pogoda to od rana dzieciaki wyciągają: rowerki, hulajnogi, piłki, skakanki i co tylko jeszcze i szaleją na dworze.
Alinka wpada tylko do domu jak jest głodna, musi skorzystać z toalety albo po to, żeby zmienić zabawkę.
Wieczorem, choć towarzystwo jest zmęczone, to trudno ich pozbierać do domów. Troje polskich dzieci z naszego osiedla jest co prawda w tej chwili na wakacjach w Polsce, ale dziś Alinka bawiła się z: Patrykiem, Czarkiem (Polacy), Andżeliną (Czeszka), Emi i Harry (Irlandczycy) - tylko Czarek ma chyba 9 albo 10 lat, reszta od 4-6 więc w wieku Alinki.

Ale jakby padało, to lipa.... bo jest marudzenie i kręcenie się po domach.
 
Katrina, chyba bezpieczniej jest na takim zamkniętym osiedlu? My mieszkamy w domku jednorodzinnym, i też bez problemu córcie mogę wypuścić. Teraz chwilowo jesteśmy z mężem (mój mąż pracuje w NL) no i mieszkamy w mieszkanku przy ruchliwej trasie, więc troszkę gorzej.
 
misiarska - my nie mieszkamy na takim zamkniętym w znaczeniu dosłownym, ale jest fajne, bo mało kto tu wjeżdża, tylko mieszkańcy i ewentualnie goście przyjeżdżający do nich. I trzeba patrzeć na dzieciaki, bo jak ida na początek ulicy, to tam już jest mniej bezpiecznie, ale z kolei tam "przejmują kontrolę nad dziećmi" mamy dzieci mieszkających w domach przy ulicy dojazdowej, z tym, ze mieszkańcy wiedzą, że dzieci się bawią (przy wjeździe jest zresztą tabliczka, żeby zwolnić, bo to strefa zawab dzieci), a dzieciaki tez wiedzą, że mają uważać na samochody,
 
Hej Dziewczyny
Prosze pomozcie mi w podjeciu decyzji.. wy juz macie doswiadczenie, wiec co nieco wiecie o tym. Mam juz dwoje dzieci i maz mnie przekonuje do trzeciego. Nie powiem, na poczatku bylo kategoryczne NIE! Jednak ostatnio coraz czesciej zaczynam o tym myslec. Boje sie jak sobie poradze. Poniewaz nie mam tu nikogo i calkowicie musimy polegac na sobie. No i jeszcze roznica wieku. Nie chcialabym aby ta roznica byla za duza. Wiec ta decyzja lepiej aby zostala podjeta szybciej niz pozniej. Po naszych wstepnych rozmowach stwierdzilismy ze dobrze byloby zaczac starania w grudniu ( no ale oczywiscie roznie z tym bywa kiedy sie uda) jednak chcielibysmy aby roznica miedzy ta srednia a trzecim nie byla mniejsza niz dwa lata. Poniewaz roznica miedzy pierwsza corka a druga byla 18 miesiecy i bylo ciezko. Teraz juz jest znacznie lepiej i moze dlatego dopuszczam mysl o trzecim dziecku. Sama pochodze z rodziny gdzie bylo nas troje i wiem co to oznacza z punktu widzenia posiadania rodzenstwa. Jednak jak to jest z punktu widzenia rodzica juz gorzej. Dlatego pytam Was kobietki. Jak sobie radzicie z organizacja? Finansowo wiem ze tak naprawde zaczynaja sie schody dopiero jak juz dzieci sa wieksze... no sama nie wiem.. jestem w rozterce... a i jeszcze ciaza.. boje sie ze bede ja zle znosic.. i porod... ostatni byl szybki i ciezki... ale ta liczba 3 ciagle za mna chodzi... powoli czuje ze moja rodzina jeszcze nie jest kompletna...
 
Katrina grunt, że jest bezpiecznie na osiedlu i że macie "mamusiną straż" :-)

monaadams - nic na siłę. Tylko wtedy, kiedy Ty będziesz chciała maleństwa będzie odpowiedni czas. Pamiętaj, że wtedy będziesz musiała dać radę, nie ma wybacz. Ja uważam, że trzecia ciąża dla mnie była super decyzją. Kocham moje maleństwa i zawsze chciałam mieć dużą rodzinę. Pamiętaj - to Ty musisz być tego pewna
 
Hej :)

U nas niestety chorobowo... Natalia ma z jednej strony zapalenie oskrzeli z drugiej - płuc. W poniedziałek było czysto a dzisiaj poszłam bo dalej kaszle. I uwaga - to jedyny objaw choroby. Nie ma gorączki, smak do jedzenia ma, nie jest marudna - tylko kaszel ... A mieliśmy dzisiaj pojechać na długi weekend ... Dobrze, że poszłam do lekarza. Antybiotyk i w pn kontrol jak nie będzie pomagał to zmiana leku. Oby reszta nie złapała ...

monaadams - powiem tak, sama musisz zdecydować. Ja bałam się okropnie jak byłam w ciąży z Adasiem jak sobie poradzę z 4-ką. A teraz mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że radzę sobie świetnie! Jestem cały czas sama (mąż zazwyczaj wraca jak dzieci już wykąpane - do spania są) i mam mnóstwo obowiązków ale jest super. Ale to ja i moja rodzina a Ty dobrze się zastanów - życzę dobrych decyzji.
 
monaadams - sama wiesz, że przy dwójce maluchów jest co robić tym bardziej przy trójce, a w dodatku żyjąc na obczyźnie nie zawsze możemy liczyć na pomoc mamy, skoro czujesz, że rodzina nie jest kompletna, to może tak jest, kwestia tylko, żeby zdecydować jaka różnica wieku między dziećmi pozwoli Ci ogarnąć wszystko tak, żebyś dała sobie radę, POWODZENIA!!

misiarska - ba! pewnie, że najlepsza taka straż!!

majqa - kurcze jesteś nie pierwszą osobą z Forum, która ma ten problem. Zapalenie oskrzeli lub płuc prawie bezobjawowe. Trzymam kciuki, żeby jednak antybiotyk zadziałał.
 
reklama
katrina115

I to jest z glownych powodow dla ktorych chcialabym przyspieszyc decyzje. Nie chcialabym aby roznica wieku byla za duza. Chcialabym aby dzieci mialy ze soba dobry kontakt. U Twoich dzieci jest duuza roznica, tzn miedzy pierwszym a ostatnimi. Nie odczuwasz tego ze to za duza roznica? Fakt ze im wieksza tym jest latwiej pozniej w opiece... U mnie w rodzinie bylo dwa lata roznicy miedzy mna i moim bratem blizniakiem a starszym bratem. Wiem wiec ze to swietna roznica wiekowa bo dogadywalismy sie super. A co do pomocy i zyciu na obczyznie. Przyzwyczailam sie od samego poczatku ze nikt nam nie pomaga wiec jedno wiecej dziecko naprawde cos zmieni???
Bardzo dziekuje wszystkim tym, ktore odpisaly mi na posta. Dziekuje za wasze zdanie
 
Do góry