reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

alez u mnie upal :tak: no dzis tak dowalilo do pieca ze sie oddychac nie da, od rana slyszalam ze moi przezorni sasiedzi powlaczali klimatyzacje a ja tego nie zrobilam i teraz w samo poludnie jak weszlam do domu to smiedzi wilgocia i upoconym kundlem:baffled:, a duchota taka ze az dywany wilgotne pod stopami:eek:

mamo05 ja nie uwazam zeby Twoj wiek mial tu o czyms wskazywac, juz wielokrotnie pisalam ze u nas od lat kobiety grubo po trzydziestce to pierworodki, u mojego Jonathana w klasie jak bywam na zebraniach to same babcie sa a ja tam jestem szczyl doslowny:szok:, zreszta u Olivera tez te mamy jakies stare sa...ja jestem jedna z najmlodszych wiec skoro kobiety w USA moga zachodzic w ciaze i rodzic dzieci, zdrowe dzieci i z powodzeniem je wychowywac to dla mnie fakt Twoich ukonczonych 31 lat swiadczy tylko o tym ze jestes nadal mloda i w pelni sil do tego zeby miec kolejne dzieciatko. Natomiast rozumie jak najbardziej Twoje zniechecenie, jesienna depreche (bo tez ja miewam!), zadume itd. Ja jestem w wieku Twojego meza i w dalszym ciagu w planach mamy jeszcze jedno dzieciatko nad ktorym nawet jeszcze prac nie podjelismy. Byc moze w przyszlym roku zaczniemy jakies dzialania w tym kierunku a moze i w jeszcze nastepnym i wcale nie mysle o tym ze jestem stara i nie moge miec wiecej dzieci. Moje znajome czesto po czterdziestce dopiero teraz robia plany na zakladanie rodziny:tak: Ja wierze goraco ze jeszcze bedzie Ci dane zasmakowac tego uczucia jakim jest tulenie malenstwa do piersi, zobaczysz ze zapomnisz o wszystkich rozterkach i placzach i bedziesz szczesliwa.

IzaBK fajnie ze do nas wpadlas..gratulacje coreczki zdolniachy...a nie myslalas wyslac jej do szkoly o jakims bardziej niekonwencjonalnym profilu? To jest glowny powod dla ktorego ja co miesiac sie poswiecam i uszczuplam nasz budzet....uwazam ze moj Oliver nie nadaje sie do zwyczajnej szkoly, obserwujac go bacznie mam wrazenie ze nie rozwijal by sie tak i byl chetny na pochlanianie wiedzy jak robi to teraz. Jest w szkole ktora pozwala mu rozwijac jego wyobraznie a nie ogranicza. W sumie jest podobny do mnie, a moja mamusia miala indentyczne problemy ze mna jak Ty ze swoja Ela, ja sie normalnie nudzilam w szkole a nauczycielka nie byla w stanie mi pomoc, doszlo do tego ze bala sie mnie i wzywala moja mame z pytaniem co ona ma ze mna robic bo ja sie nudze!:laugh2: To dopiero pedagog haha

A co u reszty, Weroniczka? przezylas wczorajsza podroz?
 
reklama
mama05 - jesteś młódka, ja teraz też jestem w wieku Twojego męża, i sama zobacz.. będąc w Twoim wieku rodziłam dopiero moją Elę, a o trzecim dziecku jeszcze nie myślałam :-) To najwyraźniej jeszcze nie czas na Ciebie, a może za bardzo chcesz..

Pawimi - ja już więcej dzieci jednak mieć nie chcę. Jak mnie instynkt opiekuńczy za bardzo przyciśnie, to przygarnę kota. A jak to nie wystarczy, to.. przygarnę jeszcze jednego ;-)
mam nadzieję, że Gaja okaze się trochę standardowa, taka średnia mi się marzy.. bo te moje starszaki takie raczej ekstremalne i to niestety w różne strony :/
 
Pawimi przeżyłam:) Ale niestety nie obyło się bez problemów. Wchodząc do tramwaju miejsc nie było:( Jedna młoda panna koło której było jedyne wolne miejsce zobaczyła mnie z dzieciaczkami to się słodko do nas uśmiechnęła ale... tyłka nie ruszyła do momentu kiedy w jednej ręce trzymając Małgosię a drugą ręką sadzając Stasia a obok niego Tadeczek posadziłam go pannie na kolanach to łaskawie wstała. Ale za to w powrotną drogę niemalże pół tramwaju wstało żeby nam ustąpić miejsca:) Tylko że krakowskie mpk wycofuje bilety z kiosków ruchu bo są automaty z biletami w każdym autobusie. I teraz powiedzcie mi kochane jak ja mam jadąc z trójką maluszków podejść w tramwaju do automatu i zakupić bilet? Normalnie wczoraj przeżyłam szok jak się tego dowiedziałam od kilku pań z różnych kiosków.
Dobra zmykam na barwy szczęścia.
 
no moja droga Weroniczko, jakzes sobie narobila TYLE dzieci, to sobie radz hahahahaha :-D:-D:-D
a mniej zartobliwe to u nas tez sa automaty, tylko ze przy wejsciu do autobusu wiec wchodzac do niego sila rzeczy wrzucasz odliczone pieniazki do dziury i druga strona wychodzi bilet ktory lapiesz w biegu lapiac pchajace sie do autobusu dzieci, ja rzadko jezdze komunikacja miejska, no moze raz, dwa do roku sie zdarza ale nawet sobie poradzilam jak ostatnio jechalam bodajze w sierpniu, chociaz fakt jest to meczace i wpolczuje wielodzietnym ktore musza to robic na codzien.
 
PAWIMI- no w USA tak kobiety rodza a u nas 40 letnie sa pod stalą opieka lekarza...
wiem ,ze ja to jeszcze masz tak ze 4 lata ,ale chodzi mi o męża tez bo w kwietniu skonczyl 38 lat a ja tu mam znajome ,ktore maja maluszki a mężowie pod 50 podchodza i poprostu sa ze wszystkim same bo to juz nie te nerwy ,w nocy nie wstaja bo jak zasną to na amen w dzien w pracy a potem padaja-ja tak nie chce-nie chce zeby mi Tomi zrobil dzieco a potem nie dawal rady nerwowo bo ma "swoje lata"...dobra nie smęce bo nie wiem czy dobrze opisuje o co mi chodzi...:sorry:

WERONICZKA- super ,ze dalas rade i ze ludzie okazali sie uczynni.a z tymi biletami to nieciekawie... ja czekam na M jak milosc;-)


JOAŚ- jak tam dzis u Ciebie????

BEDISMALL- CIESZE sie ,ze topór zakopany-uśmiech wrocil na Twoja twarzyczke:-)

ja sie na dzis pożegnam-do jutra kochane.i dziekuje ,ze jeszcze mnie stąd nie pogonilyście...;-)
 
widzisz mamo05 a u nas znowu cos calkiem odwrotnego...w modzie sa podstarzali tatusiowie i wypelniaja ta role z moich prywatnych obserwacji bardzo starannie....Oczywiscie sa wyjatki ale generalnie ci ojcowie ktorych znam sa bardzo przejeci swoja rola. Nie wiem czy to chec przezycia drugiej mlodosci czy tez cos innego ale najlepszymi tatusiami sa wlasnie panowie po 50-tce....Popatrz co sie dzieje w Hollywood, tam dopiero dziadkowie rzadza, czesto maja juz dorosle dzieci i wnuki a zakladaja np. nowe zwiazki i bardzo chetnie i dumnie decyduja sie na kolejne potomstwo. Dobranoc Ci zycze i kolorowych snow ;-)
 
mama - u facetów to nie zależy od wieku, tylko od charakteru :confused2:

pawimi - nie jestem już otwarta na temat kolejnych dzieci, ale za to otworzyłam się na temat kotów :rofl2: lepiej dla mnie, i dla tych ewentualnych dzieci, a najlepiej dla kotów :-D
 
reklama
gdybym nie mieszkała w bloku, tylko w domu z ogrodem, to też miałabym psa :-) ale w bloku to pies nie bardzo mi się widzi niestety..
 
Do góry