reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

pewnie masz racje....chociaz ja tam mialam w bloku tez, jeszcze w dziecinstwie, tylko ze to maly piesek byl, ale fakt, sama sie dziwie jak ludzie w Pl trzymaja takie wielkie zwierzeta na malych metrażach, w dodatku wiekszosc dnia ich nie ma w domach :/ tez by mi sie to raczej nie widzialo...

no to mamy mega burze....okien myc nie musze bo leje tak jakby wiadrami ktos wode lal z gory....tak intensywnego deszczu to jeszcze nie widzialam na oczy jak zyje....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
[FONT=&quot]
c009.gif
[/FONT]
IZA- masz racje z tym harakterem-ja na mojego męża narzekać nie moge-jak trzeba ugotuje(jest technikiem żywienia;-)),posprząta,wypierze,dziecmi sie duzo zajmuje,ma cierpliwość...tak jakoś pomyslalam,ze lata lecą i chyba lepiej wczesniej niz pozniej miec to dziecko,ale na pewne sprawy wplywu za duzego nie mamy i trzeba czekać:sorry:

PAWIMI- jak tam u Was po ulewie??????????:eek:


babeczki co u Was-prosze sie meldowac ,zanim nas jesienne przesilenie dopadnie [FONT=&quot]
r020.gif
[/FONT]
 
Ja się melduję.
Ale dziś pięknie za oknem. Mam nadzieję że w weekend też tak będzie bo wybieramy się na wieś.
Kurcze dziewczynki. Mam mały problem. Staś chodzi na gimnastykę sportową. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. Co prawda jest możliwość chodzenia tylko raz ale zalecają chodzenie dwa razy żeby to miało sens. A Staś powiedział że on chce tylko raz chodzić. No i teraz nie wiem co mam zrobić. Decyzję teraz podjentą muszę utrzymać do końca grudnia bo wtedy kończy się pierwszy kwartał zajęć i dopiero wtedy będę mogła zmieniać ilość godzin. No i teraz nie wiem co mam zrobić. A decyzję muszę podjąć dziś bo dziś ma kolejne zajęcia.

mama ja niestety w kwestii pomagania w domu to mam podstawy nażekać na męża ale za to siedzi potulnie w domu a nie szlaja się z kumplami no i bardzo liczy się z moim zdaniem. Niestety został w domu wychowany tak że mamusia skakała koło niego i jego brata sama wszystko robiąc za nich. No i teraz zarówno ja jak i bratowa męża zbieramy tego żniwo.
IzaBK ja też gdybym mieszkała w domku a nie w bloku to bym miała psa. I byłby to zapewne labrador:)
 
WERONICZKA-napisze Ci jak bylo z Zuza-w domu tanczy jak szalona i byla możliwośc zapisania na tance w przedszkolu(w tamtym roku) i tez 2 razy w tyg.chciala to Ja zapisalam a po kilku tyg Ona mowi ,ze za duzo tego tanca i chce chodzic raz...tlumaczylam Jej ,ze to pani decyduje ile razy i ,ze jak 2 to jest zapisana i bedzie chodzic 2 razy i co ...3 m-cę placilam bez sensu bo owszem szla do sali gdzie byly tańce,ale...stala pod sciana i powiedziala,ze nie bedzie tanczyc...-a ze charakter ma uparty po mnie to nikt Jej nie zmusil do tego i Ja wypsalam.mysla ,ze jesli dziecko daje nam wyraznie znac w pewnych kwestiach to TRZEBA brac to pod uwage-zapiz Stasia raz skoro tak chce-bedzie chodzil chetniej i wyczekiwal:tak:takie moje zdanie.
u mnie slonko ,ale zimnooooo:sorry2:

JOAŚ- zycze szybkiego opanowania sytuacji i wracaj do nas:tak:
 
Hejka!
Wpadam na chwilke aby luknac co u Was!
U mnie czarna seria najpierw Maciej zapalenie pluc z dusznosciami, zastrzyki inhalacje itp, a potem wszyscy poleglismy na grype zoladkowa...teraz juz coraz lepiej. Mam nadzieje ze wkrotce bede miala wiecej czasu to poczytam i poodpisuje.

Pozdrawiam tymczasem i csiskam mocno!!!!
 
hejka!
skończyłam dziś malowanie- tym razem wzięliśmy się z moim tatą za "salon" i przedpokój - ten pierwszy jest ciepło-waniliowy a ten drugi...hm... różowo-szary ;-)ale jest fajnie - została mi jeszcze kuchnia i pokój dzieci ale to za jakieś 2 miesiące dopiero :-)a teraz...sprzątanie czyli najmniej przyjemna część roboty :-D

Mamo- bardzo mi przykro, ale wierzę,że uda wam się jak przyjdzie na to czas:tak:
Weroniczka - ja też posłuchałabym synka
Pawimi - ja strasznie lubię deszcz,tylko okna mam we wnękach i muszę myć sama :wściekła/y:
 
reklama
weroniczka - ja bym zrobiła po myśli Syna :-) przecież najważniejsze, żeby dziecko było szczęśliwe i miało poczucie wpływu na własny los :-)
ja dziś byłam z Elą na eliminacjach do zespołu pieśni i tańca. Oczywiście została przyjęta, ale zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu po 2,5h (szok) akurat w terminie treningów karate.. no i mała chce zrezygnowac z karate na rzecz zespołu. No bo przeciez ma plan zostać gwiazdą ;-) no i cóż.. po raz piąty zmienię jej zajęcia dodatkowe (był balet, szachy, ceramika, angielski, karate) bo ona szuka swego przeznaczenia chyba :-) nie mogę jej w tym przeszkadzać, choćby to wyglądało z boku na skrajną niekonsekwencję i słomiany zapał ;-)

weekend ma być super pogoda, a jutro ma być u mnie 19 stC :-D ale super !! Uwielbiam całę dnie spędzać na dworze!
 
Do góry