reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

witam panie juz wieczorowo w niedziele, wysylam wam troszke promykow swojego mocno grzejacego sloneczka i duuuzo ciepelka. Dzisiaj kolejny dzien upalny, jest prawie 19 wieczor a temperatura za oknem skromne 32 stropnie Celsjusza :-D
Wlasnie skonczylismy obiadek i za chwile jedziemy w trase rowerowa, sloneczko nizej to moze nie bedzie az tak dopiekac jak w ciagu dnia.Trzeba troche kalorii po obiadku spalic:cool2:

Jesli chodzi o wychodzenie z domu to...ja sie wcale nie pytam, nawet by mi do glowy nie przyszlo pytac o zgode i zastanawiac sie czy mi ewentualnie maz pozwala:szok:
Po prostu informuje ze musze wyjsc i ustalam mezowi grafik co i kiedy ma dzieciom dac do zjedzenia, czy bedzie nianka czy nie itd. On czasem spyta gdzie ide a czasem nie bo i tak wie ze jak bede chciala to mu sama dokladnie opowiem o swoich planach. Czasem jest tak ze dopiero pod wieczor danego dnia jak ma wracac z pracy do domu dzwonie do niego i mowie ze dzis mnie nie bedzie, albo dzis wracam pozno i przekazuje informacje gdzie sa dzieci, skad nalezy je odebrac i wydaje pozostale komendy na wieczor. Nasze standartowe pytanie ktore sobie zadajemy po poludniu w rozmowach tel. to "o ktorej dzis bedziesz"....w sensie czy normalnie zaraz po pracy, czy moze ma sie dodatkowe jakies plany. Nie wyobrazam sobie ze mialoby byc inaczej, ze maz moglby miec cos przeciwko????:baffled:Albo zebym ja miala byc niezadowolna i wypytywala gdzie maz sie podziewa o 20...W koncu jestesmy wolnymi ludzmi, calkiem autonomicznymi i zadnego cyrografu na niewolnictwo nie podpisywalismy. Jesli w planach mamy zdrady i niewiernosc to nawet najbardziej kontrolujacy i zazdrosny wspolmalzonek temu nie bedzie w stanie zapobiec. Nie ma sensu takie zycie, albo sobie ufamy i pomimo ze stanowimy jedna komorke rodzinna zachowujemy swoje "ja" i swoja niezaleznosc zyjac swoim zyciem a jednoczesnie inwestujemy calym soba w ta rodzine ( i to jest moj prywatny patent na udane zycie rodzinne) albo bedziemy bardzo nieszczesliwi w toksycznym zwiazku, bo taka zazdrosc, wzajemne kontrolowanie i okreslanie co wolno a co nie jest dla mnie toksyczne i na dluzsza mete musi byc strasznie meczace. No, to sie rozpisalam jakbym wszelkie rozumy pozjadala:rofl2:

Lece na te rowery bo dupsko rosnie;-) Trzymajcie sie babeczki cieplo, rosnijcie w sile, kazdej z osobna zdrowka zycze i papatki ...do uslyszonka:-D
 
reklama
Witam poniedziałkowo.
Za oknem pochmurno:( Nie wiem czy nie zacznie padać.
Jeszcze dwa dni i wracam do normalności czyli koniec wakacji. Ciekawe jak Tadeczek zniesie rozłąkę z mamusią. Mam nadzieję że lepiej niż Staś bo on to bardzo źle znosił przez pierwszy miesiąc.
Trzymajcie się cieplutko dziewuszki.
 
Hej, hej!!!

Weroniczka, nie przejmuj się, Tadeczek bezie miał w świadomości, że brat jest obok. Jakoś kolejne dzieci lepiej znoszą okres adaptacyjny w przedszkolu.A ja Tynie chce zapisac tutaj: Mini przedszkole Muszę już dzisiaj, bo mało miejsc jest, niestety.
Iwosz, taki wyjazd-wypad super sprawa. W Bałtowie nie byliśmy, ale pod Białymstokiem jest taki park.
Pawimi
, mój też nie ma nic przeciwko, nawet mnie namawia na kilkudniowy wyjazd. Chyba w końcu skorzystam, bo Tynia kiepsko reaguje na brak mojej obecności w domu, szczególnie w nocy :-(

Policzyłam możliwe weekendy do kiedy mogłabym się ruszyć w trasę z domu. I myślę, ze 34-35 tydz jest chyba graniczny. Co Wy o tym myślicie? Wprawdzie w 36tyg ciąży z Bartek byłam nad morzem, ale to było 3 dziecko a nie piąte...
Mam takie wrażenie, ze czas straszliwie mnie goni, a przecież to "dopiero" 29 tydz (wg usg 30ty). A moze realnie to już dość blisko? Jakoś się pogubiłam w kolejnych ciążach. Bo każda kolejna jest "po drodze" i już nią nie żyję aż tak bardzo. Nie ona jest na pierwszym planie. Jak szłam rodzić Bartka to spakowałam torbę dzień przed porodem tzn tydzień po terminie... Dosłownie, w niedzielę wieczorem spakowałam, w poniedziałek poszłam do szpitala...
 
Witam moje kochane :happy2:
Ja nadal cierpię i to bardzo:-(zastrzyki wybrane i zero poprawy teraz miałam leki tolperis,witaminę b12, plastry przeciw bólowe olfen i ketonal i tak rano nie mogłam wstać w nocy ciężko spać bo ból paraliżuje :-:)-:)-(dzisiaj byłam znów u pani doktor i dostałam nowy lek diclac duo ma niby pomóc :sorry2:ale podobno korzonki to podstępna gadzina i może trzymać nawet 3 m-ce więc nie pozostaje nic innego jak oswoić się z bólem i jakoś funkcjonowac razem z nim:tak::tak::tak:
Za oknem pogoda nie napawa optymizmem :no:pada zimno normalnie jesień:-(
Dziwne to lato .....najpierw upały nie do wytrzymania potem deszcze powodzie gradobicia trąby powietrzne jakoś dziwny ten świat:baffled:
Joaś faktycznie co ciąża to inaczej sie do tego podchodzi:tak::tak::tak::tak::tak:przestaje być numerem jeden poprostu jest się w ciąży i żyje normalnie bo jest dom dzieci itd ...a pierwsza ciąża to zupełnie inna bajka:tak::tak::tak:ja też myślę że skoro to twoja 5 ciąża to graniczny okres to 34 tydzień bo potem to już poród może nastąpić szybko i w każdym momencie :tak::tak::tak:chociaż Antoni 3 dziecko a jedyny poród po terminie :-)ale jak to powiedziała położna każda ciąża jest inna , każdy poród jest inny choć ona twierdziła z obserwacji że każdy kolejny jest krótszy ale bardziej bolesny i u mnie się to akurat sprawdziło:tak:
Mamo05 jak hormony????????????? super że miałaś takie wyjście z koleżankami :tak::tak:super że możesz tak naładowac akumulatory :tak::tak::tak::tak:
U mnie z wyjściami nie ma problemu ze strony Pietruszki :tak:tylko problem jest z czasem na wyjścia bo wiecznie sie mijamy i jak już wracam z pracy to chcemy pobyć razem bo lubimy nasze wspólne rozmowy posiedzenia .....
AniaS zdrówka :tak:
dziewczynki przepraszam że tek tylko po łepkach ale obiecuję poprawę :tak::tak:
A Sempe super że lokal zmieniony i jesteś zadowolona :tak::tak::tak::tak:a co do problemów z synem....ech kochana zaczynam mieć to samo z moim Adamem aktualnie szukam dobrago psychologa dziecięcego na nfz :-(
Buziaki kochane :-*
 
CZESC BABECZKI:tak:;-)

MALINKA- a dziekuje;-)u mnie tez nie ma problemu ze strony Toma zebym wyszla,jeszcze mi kaski wiecej daje niz to co mam w portfelu:-D tylko u nas jest problem z tym ,zeby wiekszej liczbie mamusiek pasowalo:tak:ale damy rade i impreze powtórzymy:tak:
wspolczuje bolu:-(mam nadzieje,ze szybko sie wyleczysz:sorry2:ściskam Cie!!
WERONICZKA - u mnie leje od nocy,caly czas,az sie same oczy zamykaja:baffled::baffled:juz 2 kawy i nic:sorry2:

JOAŚ- mysle ,ze jesli masz przeczucia to powinnas brac pod uwage ten 36 tydzien i juz od niego nastawiac sie ,zeby jak najwiecej wypocząć...i cos w tym jest ,ze kolejną ciąże przeżywa sie troszke inaczej bo przecez dom ,dzieci ,obowiązki-nie mozna pospac w dzien kiedy si chce....i wogole...jestem z Toba i Twoj suwaczek uswiadamia mi jak dllllugo juz sie staram:baffled::baffled:a hormony juz daja o sobie znac-waga stanela na 66 kg i od 2 dni ani grama w dol...woda juz sie zatrzymuje przez hormony...no coz taki moj los:sorry2:

pozdrawiam wszystkie:-):-)
 
witam poweekendowo!
piździ strasznie, mam nadzieje ze do niedzieli się trochę poprawi:tak:

pojechalismy do tej knajpy co byłam przekonana ze ustalone mamy wszystko, ale jak dojechałam i poczułam ten smród z kuchni to myslałam ze zawału dostane!!! super menu super miejsce choć nieodgrodzone od ulicy... załamana musiałam, odmówić.. zawał juz był blisko.. pojechalismy przed siebie az tu nagle wyłoniło się miejsce które nas zaskoczyło totalnie, szybko do środka, wolny termin i rozmowa z menagerką...JEST JEST UDAŁO SIĘ!!!! mamy wypasione menu, przestroną sale wielki ogród, mini zoo plac zabaw i jeszcze domówiłam animatorów!! wyszło nam ze wszystkim 75zł od oosby +300zł za 2h animacji (klaun z pomocniczką), no to teraz mogę odetchnąć i odprawiać modły za pogode:-D:-D:-D
tu wstawiam linka dworek-biesiadny.pl - Strona główna 20km od Koscioła więc nie jest tak źle z dojazdem

a wczoraj miałam sen: śniło mi się ze jestem w ciąży z piatym dzieckiem, brzuch mam jakbym miała tak dziesięcioraczki!! zaczyna się poród jedziemy na sygnale bo akcja rozwija się co sekunde!!! nikogo nie ma na porodówce a ja krzycze ze juz juz!! wracza ekipa ja jedno parcie bez nacięcia rodze.................. dziecko, dziewczynka waga 9kg:szok::szok::szok: wielkie jak smok!!!!!!! tłuste jak prosiak w dodatku z pełnym uzębieniem:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: ZOSTAŁAM OSKARŻONA O ZAżYWANIE STERYDÓW W CIĄŻY!!!!!!!

Matko Boska miej mnie w opiece:-D

Mama05 ja tez nie mam problemów z wyjsciem! zaufanie to podstawa i równo uprawnienie;-)

Joaś ja wyjeżdzałam zawsze tak do 36tyg ciąży potem mąż za cholere mnie nie chcial nigdzie zabierać;-)

Malinka zycze Tobie zdrówka!!!!!!

Pawini poproszę troszkę promyków słonca!!! chce mi się grilla ;-)
 
SEMPE- PIEKNE MIEJSCE:tak::tak: a sen......no kochana dalaś czadu:szok::szok::-D:-D:-D:-D

i dokladnie-zaufanie to podstawa i wszystko bedzie si:tak:nie czulam sie jak spuszczona ze smyczy,ale sie wyszalalam:-p

moje dzieci zasnely w ta pogode- MAM W DOMU CISZEEEEEEEEEEEEE:-D:-D:-D:-D

TAK WIEC ZMYKAM DO KSIĄŻKI I KAWKI:tak:;-)
 
Witam i lece odwiezc Olivera do szkoly tak tylko chcialam Joas napisac ze ja bedac z Oliverem w 35 tygodniu lecialam na 5 dni do Alabamy na poludniowe USA przesiadajac sie raz w dodatku do swojego bliskiego kolegi (ktorego czesto bratem nazywalam). Bez problemow znioslam podroz, on mnie tam przegodnil jeszcze po galeriach, muzeach i wycieczkach ze ledwie na nogach stalam :-D Granica lotu ciezarnej u nas jest chyba przed 37 tyg i trzeba miec zaswiadczenie lekarskie ze nie ma przeciwskazan. Wiadomo to byla druga ciaza a nie piata ale mimo wszystko ciaza zaawansowana wiec takie podroze sa jak najbardziej mozliwe. Wiec polecam, zdecydowanie jedz i odpocznij sama! Pozdrawiam i moze wpadne pozniej ;-)
 
Hejka!
Joas nic nie pisze co u mnie...bo ostatnio nastroj cos nie ten wiec nie chce Wam marudzic, Ale milo ze ktos pyta. Jednym slowem dam rade. Jedz odpocznij i naladuj akumulatory
Mama super ze wypoczelas i sie zabawilas no i &&&& a waga sie nie martw
Sempe super ze wreszcie trafilas na dobry lokal, oby pogoda dopisala!!!
Pawimi ja tez uwazam ze jak ktos chce zdradzic to zrobi to...Czasem mnie pytaja czy nie jestem zazdrosna o meza ze na wyjazdach i nie wiadomo co robi, a ja odpowiadam ze jakby chcial to i na miejscu okazja sie trafi

Pozdrawiam!
 
reklama
a ja mialam goscia, kolezanke z synkiem w wieku mojego Vincenta, poszlysmy sobie na plaze nad jeziorko, maluchy sie wybawily, troszke pomoczyly i ona pojechala a moj smrodek zapadl w gleboka drzemke. Woda jednak powoduje zmeczenie i tak jak czasem juz maly nie chce sypiac popoludniu to po jeziorze zawsze pada jak przecinek. Poza tym nic ciekawego sie nie dzieje, jutro wieczorem mam spotkanie w szkole Olivera, w czwartek znowu u Jonathana w szkole...z lenistwa zaczynam wpadac w taka rutyne, pomimo letniej pogody niestety wrocily obowiazki....a ja zaczynam kochac ten upal jak wy tak narzekacie ze zimno i leje ... dziewczyny u mnie pogoda taka ze az mi smiesznie rano dzieci budzic i do szkoly wozic bo mi sie wydaje ze to srodek wakacji. Wczoraj wieczorem jak pojechalismy na rowery to wrocilam z polowy trasy bo taka duchota byla i komary zarly ze szok.
Z kolezanka ktora mnie dzis odwiedzila przy okazji zaplanowalysmy kolejny weekend ktory u nas jest dlugim weekendem i oficjalnym pozegnaniem lata niby...mamy sie spotkac ze swoimi rodzinkami, pogrilkowac i popiwkowac wiec oplanowalysmy menu i rozklad dnia ;-)
Mam juz dla chlopakow stroje na Halloween, dzis przyszedl drugi kostium, taki czadowy robal, ale normalnie tak czadowy i realistyczny ze az mi go dziwnie dotykac :-D:-D jakbym takiego sliskiego zuczka dotykala hahahaha

Sempe
- teraz doczytalam Twoj sen, o faktycznie dalas niezle czadu...o czym Ty biedna kobito myslisz ze Ci sie takie bzdury pozniej snia? Widac mialas jakis intensywny czas ze az w ten sposob mialo to odzwierciedlenie w Twoim snie.
mama05 - kochana przestan juz na ta wage wchodzic bo w kolejna obsesje jeszcze nam wpadniesz, no juz trudno, ustalone ze po hormonach mozna przytyc i trzeba sie z tym pogodzic, mam nadzieje ze niedlugo bedzie Ci przybywac kilogramow z rosnacego brzuszka z dzidzia ;-) Moze wtedy te "problemy" ktore teraz masz zaczna wydawac Ci sie takimi bahymi....No to ide ja, moze jakims obiadkiem sie zajme, chociaz maz dzwonil i rzucil propozycje pierogow a tych mam pol zamrazalki ;-)
 
Do góry