reklama
Patik dowiedzialas sie cos na wypisie?
Wisienka kciuki za mature syna, wyobrazam sobie jaki to musi byc dla niego i dla Ciebie stres,
sempe zdrowia zycze, zebys mogla szybko znowu biegac ;-) ojej ale ma Twoj synek dziwna faze, nie pamietam, zeby ktoras moja dziewczynka miala etap, ze sie czegos boi hurtowo
bedismall ooo matko, biedactwo , nawet nie chce sobie wyobrazac jak to swedzi okropnie
mama jak tam w pracy klientki wrocily? jak tata?
Wisienka kciuki za mature syna, wyobrazam sobie jaki to musi byc dla niego i dla Ciebie stres,
sempe zdrowia zycze, zebys mogla szybko znowu biegac ;-) ojej ale ma Twoj synek dziwna faze, nie pamietam, zeby ktoras moja dziewczynka miala etap, ze sie czegos boi hurtowo
bedismall ooo matko, biedactwo , nawet nie chce sobie wyobrazac jak to swedzi okropnie
mama jak tam w pracy klientki wrocily? jak tata?
no - wreszcie w domku;-)
mamusia - przykro mi z tatą twoim:-( a powiedz - on ma jakies leczenie--chemie jakąś?---dlatego taki oslabiony? dzieki za info od J--- i szczerze mowiac ciesze sie ze inne imie bedzie;-) choc nic mi do tego
bedi - nie zazdroszcze z tym dziadostwem
sempe - troszke mi sie mordka usmiechnela jak poczytalam o tym czego bru się boi
martika, wisienka, patik , zuzia - pozdrawiam
a u mnie
sama nie wiem...
mialam /mam jakos dluzej ciagnacego sie dolka a to sprawia ze sie izoluje---nie wiem dlaczego tak sie czuje jak sie czuje------dzieciaki dobrze---pierwsza klasa przebiega fajnie ---az mnie ten moj syncio wzrusza jak umie się podpisac pisanymi literkami
mamus---a jak Twoj Domi w szkole? a Zu?
jutro przejedziemy sie nad morze
jest sis z dzieciakami wiec wącham dzidziusia - jest cudny---ale stwierdzam ze sama juz chyba dziekuje---- wole samoobslugowe
mamusia - przykro mi z tatą twoim:-( a powiedz - on ma jakies leczenie--chemie jakąś?---dlatego taki oslabiony? dzieki za info od J--- i szczerze mowiac ciesze sie ze inne imie bedzie;-) choc nic mi do tego
bedi - nie zazdroszcze z tym dziadostwem
sempe - troszke mi sie mordka usmiechnela jak poczytalam o tym czego bru się boi
martika, wisienka, patik , zuzia - pozdrawiam
a u mnie
sama nie wiem...
mialam /mam jakos dluzej ciagnacego sie dolka a to sprawia ze sie izoluje---nie wiem dlaczego tak sie czuje jak sie czuje------dzieciaki dobrze---pierwsza klasa przebiega fajnie ---az mnie ten moj syncio wzrusza jak umie się podpisac pisanymi literkami
mamus---a jak Twoj Domi w szkole? a Zu?
jutro przejedziemy sie nad morze
jest sis z dzieciakami wiec wącham dzidziusia - jest cudny---ale stwierdzam ze sama juz chyba dziekuje---- wole samoobslugowe
Wisieńka
Fanka BB :)
Witajcie
wpadam bo włąsnie usiadłam.Musiałam ugotować na jutro zupę bo Mila przyzwyczajona, ze je w przedszkolu o 11.30 i woła obiad.Rozmrażam udka i jutro wrzuce do piekarnika z ziemniakami albo frytkami.Mam nadzieję, ze będzie pogoda i pójdziemy na działkę.
mama wiesz już coś o imieniu synka Jotemki? Co u was słychać? Mam nadzieję, ze uda nam się zobaczyc jak wpadniemy w lato w Twoje okolice.
bedi świerzb! cholerstwo było we wro w tym roku plagą!
Hana czyli wąchanie wystarczy hehe
a ja nie mogę i mam problem z głowy
martika, patik, zuzia, sempe pozdrawiam
wpadam bo włąsnie usiadłam.Musiałam ugotować na jutro zupę bo Mila przyzwyczajona, ze je w przedszkolu o 11.30 i woła obiad.Rozmrażam udka i jutro wrzuce do piekarnika z ziemniakami albo frytkami.Mam nadzieję, ze będzie pogoda i pójdziemy na działkę.
mama wiesz już coś o imieniu synka Jotemki? Co u was słychać? Mam nadzieję, ze uda nam się zobaczyc jak wpadniemy w lato w Twoje okolice.
bedi świerzb! cholerstwo było we wro w tym roku plagą!
Hana czyli wąchanie wystarczy hehe
a ja nie mogę i mam problem z głowy
martika, patik, zuzia, sempe pozdrawiam
katrina115
Potrójna Mama
Czesc Mamusie
Sempe - moj Kubus strasznie boi sie szczekania jednego psa z naszego osiedla. Jak zasypia I tego psa (pieska) uslyszy, to panicznie, wrecz histerycznie placze az sie zanosi I nie ma mowy o zasnieciu. Co gorsza nawet jak spi w nocy I go uslyszy to sie obudzi I trzeba go uspokajac. Ale jak widzi tego pieska na dworze, to sie go nie boi, podchodzi do niego I glaszcze. Nie wiem juz jak go przekonac, ze nic sie strasznego nie dzieje jak ten piesek szczeka.
Pozdrawiam Was wszystkie I zycze milego dlugiego weekendu. U nas jutro dzien jak co dzien.
Sempe - moj Kubus strasznie boi sie szczekania jednego psa z naszego osiedla. Jak zasypia I tego psa (pieska) uslyszy, to panicznie, wrecz histerycznie placze az sie zanosi I nie ma mowy o zasnieciu. Co gorsza nawet jak spi w nocy I go uslyszy to sie obudzi I trzeba go uspokajac. Ale jak widzi tego pieska na dworze, to sie go nie boi, podchodzi do niego I glaszcze. Nie wiem juz jak go przekonac, ze nic sie strasznego nie dzieje jak ten piesek szczeka.
Pozdrawiam Was wszystkie I zycze milego dlugiego weekendu. U nas jutro dzien jak co dzien.
patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
Hej Babeczki!
My już w domu i to w komplecie, jakoś dzisiaj się ogranąć nie umiałam Przy odbieraniu wypisu nic nowego się nie dowiedziałam, bo i też na zadane pytania odpowiedzi nie dostałam, brak słów. Wiem co wiedziałam, a badania niczego nowego nie wniosły, bo Zosia nie współpracowała jak należy czyt. nie skupiała wzroku przez całe badanie. No i tyle, mamy powtórzyć jedno badanie za pół roku ale niestety na ten rok już terminów nie ma, a na przyszły nie zapisują. Dopiero od 2 połowy września. Mamy zasłaniać jej prawe oczko przez 5 dni w tygodniu, żeby ćwiczyła te lewe. W środę zaczęło mnie rozbierać przeziębienie, z którym walczę i modlę się żeby dzieciaki się nie zaraziły.
hana - co to za smuteczki Cię dopadają? Brawa dla synusia - takie wzruszające chwile zapadają na długo w pamięci
bedismall - współczuję tej "zarazy", walcz dzielnie!!!!!
sempe - zdrówka!!! Moja Hanka miała fiksacje na punkcie rzeczy hustających się - huśtawki, wszelakie sznurki zwisające, nawet u czapki - histeria że się boi, z placu zabaw uciekała, krzyczała do dzieci że mają hustawki trzymać i nie pozwalać by się huśtały...Na szczęście minęło, pewnie i Brunowi przejdzie, a tymczasem dużo sił i cierpliwości życzę!
mama- no szkoda że rodzice nie przyjechali, ale rzeczywiście te 230 km to dla chorego jest męczące, tulki śle!
Jotemka - czekamy na wieści od Ciebie, jak syncio się sprawuje, jak się czujesz? Jak reszta rodzeństwa reaguje?
Pozdrawiam Was wszystkie i miłego weekendu życzę:-)
My już w domu i to w komplecie, jakoś dzisiaj się ogranąć nie umiałam Przy odbieraniu wypisu nic nowego się nie dowiedziałam, bo i też na zadane pytania odpowiedzi nie dostałam, brak słów. Wiem co wiedziałam, a badania niczego nowego nie wniosły, bo Zosia nie współpracowała jak należy czyt. nie skupiała wzroku przez całe badanie. No i tyle, mamy powtórzyć jedno badanie za pół roku ale niestety na ten rok już terminów nie ma, a na przyszły nie zapisują. Dopiero od 2 połowy września. Mamy zasłaniać jej prawe oczko przez 5 dni w tygodniu, żeby ćwiczyła te lewe. W środę zaczęło mnie rozbierać przeziębienie, z którym walczę i modlę się żeby dzieciaki się nie zaraziły.
hana - co to za smuteczki Cię dopadają? Brawa dla synusia - takie wzruszające chwile zapadają na długo w pamięci
bedismall - współczuję tej "zarazy", walcz dzielnie!!!!!
sempe - zdrówka!!! Moja Hanka miała fiksacje na punkcie rzeczy hustających się - huśtawki, wszelakie sznurki zwisające, nawet u czapki - histeria że się boi, z placu zabaw uciekała, krzyczała do dzieci że mają hustawki trzymać i nie pozwalać by się huśtały...Na szczęście minęło, pewnie i Brunowi przejdzie, a tymczasem dużo sił i cierpliwości życzę!
mama- no szkoda że rodzice nie przyjechali, ale rzeczywiście te 230 km to dla chorego jest męczące, tulki śle!
Jotemka - czekamy na wieści od Ciebie, jak syncio się sprawuje, jak się czujesz? Jak reszta rodzeństwa reaguje?
Pozdrawiam Was wszystkie i miłego weekendu życzę:-)
Hej laski.
Czwartek minął nam zakupowo. Wczoraj iskry leciały to dziś trzeba się było godzić
Mamus a ty nie dasz rady jakoś podjechać w weekend do rodziców?
Pati. U nas chyba nie było takich leków u dzieci. Przynajmniej ja nie pamiętam.
Wisienko podziwiam Cię za to ile masz zapału do wszystkiego. ..
Sempe fajnie ze się układa i dzieci zdrowe. Tylko ty chyba za dużo od siebie wymagasz. To chyba jeszcze nie przetrenowanie ale uważaj.
Ze świerzbem walczę. Tylko że mam mieszane uczucia. Po wczorajszej aplikacji kremu wystąpiła swędząca wysypka. Tak się ponoć może zdarzyć tylko że nie ułatwia to sprawy niejako.
Czwartek minął nam zakupowo. Wczoraj iskry leciały to dziś trzeba się było godzić
Mamus a ty nie dasz rady jakoś podjechać w weekend do rodziców?
Pati. U nas chyba nie było takich leków u dzieci. Przynajmniej ja nie pamiętam.
Wisienko podziwiam Cię za to ile masz zapału do wszystkiego. ..
Sempe fajnie ze się układa i dzieci zdrowe. Tylko ty chyba za dużo od siebie wymagasz. To chyba jeszcze nie przetrenowanie ale uważaj.
Ze świerzbem walczę. Tylko że mam mieszane uczucia. Po wczorajszej aplikacji kremu wystąpiła swędząca wysypka. Tak się ponoć może zdarzyć tylko że nie ułatwia to sprawy niejako.
Witam sie i ja w piatek, wczoraj wizytacja ciocio-babci jak to mowia moje dziewczyny udana, tylko krotko, no ale takie im kobieta kuzyna narzucila tempo, bo jakos do niej nie dociera, ze moze ciocia chce u siostrzenicy dluzej posiedziec, a nie poznawac pania Basie, czy inna kobiete. No ale coz... pod koniec maja jeszcze bede miala odwiedziny tesciowej z rodzenstwem m, na dluzej, a potem jak sie malenstwo wykluje swoich rodzicow, ale jak innym musze uslugiwac, bo moj maz zawsze jak sa goscie to "ciezko chory", tak moi rodzice mi odpuszcza ;-)
milego dnia i weekendu dziewczyny
milego dnia i weekendu dziewczyny
mama05
prrrryy szaaaalona :))
heloł ..na
pisałam wczoraj posta ale mi w kosmos wywaliło więc wyłączyłam kompa i tyle..nie mam nerwów ostatnio jestem przed @ i mnie nosi
Bedii
wspólczuję walki z tym dziadostwem ...
ja mogłabym pojechać do rodziców -bylismy teraz pod koniec marca-ale mi chodziło ,żeby do nas przyjechali-chciałam gabinet pokazać ..co w domu przybyło i na ogrodzie....wiesz-taka gościna pt" dobrze sobie radzimy"...cóż ....
Sempe
na łamliwe pazurki stosuj odżywkę ,krótko spiłuj...teraz jak zaczniemy jeść znów warzywa i owoce to powinno być si-po zimie zawsze organizmy słabsze..
dodatkowo łykaj belissę
Wisieńka
nie wiem nic na temat imienia synka Jotemki ..wiem ,że od wczoraj są w domku i szaleństwo trwa
Hana
moje krasnale dobrze sobie radzą w szkole,Domi pięknie czyta i liczy-dumnam z Niego jest Zu niedługo na test 3cioklasistów ...cóż..pożyjemy ....
Patik
dobrze,że już wszyscy w domku jesteście
Martika
fajnie,że wizyta udana miły rodzinny czas za Wami ...
my wczoraj na zakupach ubraniowych bylismy ...potem Leroy i zakup farby do córki pokoju ,zasłon do syna i do nas do sypialni-powiesiłam już wczoraj i raz pomalowałam ściany ,męzulo sufit...u nas wczoraj padało więc przymusowe siedzenie w domu było to chociaż czynnie ..
dzis od 9 znów na wałku siedziałam
no ,ale skończona cała góra.
potem obiad i sałatka bo na 17 na grilla jedziemy .
teraz kawa i zaraz ciasto robię ...
miłego kobietki
pisałam wczoraj posta ale mi w kosmos wywaliło więc wyłączyłam kompa i tyle..nie mam nerwów ostatnio jestem przed @ i mnie nosi
Bedii
wspólczuję walki z tym dziadostwem ...
ja mogłabym pojechać do rodziców -bylismy teraz pod koniec marca-ale mi chodziło ,żeby do nas przyjechali-chciałam gabinet pokazać ..co w domu przybyło i na ogrodzie....wiesz-taka gościna pt" dobrze sobie radzimy"...cóż ....
Sempe
na łamliwe pazurki stosuj odżywkę ,krótko spiłuj...teraz jak zaczniemy jeść znów warzywa i owoce to powinno być si-po zimie zawsze organizmy słabsze..
dodatkowo łykaj belissę
Wisieńka
nie wiem nic na temat imienia synka Jotemki ..wiem ,że od wczoraj są w domku i szaleństwo trwa
Hana
moje krasnale dobrze sobie radzą w szkole,Domi pięknie czyta i liczy-dumnam z Niego jest Zu niedługo na test 3cioklasistów ...cóż..pożyjemy ....
Patik
dobrze,że już wszyscy w domku jesteście
Martika
fajnie,że wizyta udana miły rodzinny czas za Wami ...
my wczoraj na zakupach ubraniowych bylismy ...potem Leroy i zakup farby do córki pokoju ,zasłon do syna i do nas do sypialni-powiesiłam już wczoraj i raz pomalowałam ściany ,męzulo sufit...u nas wczoraj padało więc przymusowe siedzenie w domu było to chociaż czynnie ..
dzis od 9 znów na wałku siedziałam
no ,ale skończona cała góra.
potem obiad i sałatka bo na 17 na grilla jedziemy .
teraz kawa i zaraz ciasto robię ...
miłego kobietki
reklama
Podobne tematy
Podziel się: