reklama
Witam sie i ja dzis zaliczyłysmy długasnyyyyy spacer całe przedpołudnie ;-) bo słonko wyszło ,młoda teraz spiocha obiadek sie gotuje pranie na balkonie schnie ,co do rachunkow to szkoda gadac mama mi ostatnio powiedziała co wy robicie ze tyle płacice ( chodziło o prad i gaz ) ona ma o 1/4 mniejsze no to jej powiedziałam ze u niej dwie osoby u nas 5 + pies ;-) hehe to stwierdziła ze to ona za duzo płaci
Mama 05 swieta racja
Joas przyznaj sie co łykasz ze takie turbo masz;-):-)
Zuz -Inka my sie juz 4 miesiace staramy i nic
Wisienka &&&&&&&&&&&&&&& zeby wszystko dobrze było trzymaj sie
Mama 05 swieta racja
Joas przyznaj sie co łykasz ze takie turbo masz;-):-)
Zuz -Inka my sie juz 4 miesiace staramy i nic
Wisienka &&&&&&&&&&&&&&& zeby wszystko dobrze było trzymaj sie
Ostatnia edycja:
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Dostalam @ uffffff. Niby wiedzialam ze nie powinno sie nic stac ale juz zaczelam sie nakrecac. Przy 4 i piate by sie uchowalo ale...w obecnej sytuacji gdy jestem ze wszystkim sama i jeszcze to...Dobrze jest jak jest. Pozdrawiam i znikam bo mama przyjechala na 3 dni
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Dzień dobry!
Wpadam z poranną kawą. Ktoś będzie do towarzystwa?
Bedismall - współczuję nocy, to jakaś masakra musiała być. Coś malutkiej może dolega? Bo tak raptem by marudziła całą noc?
Natkaa pięknisty maluszek z Dawidka
ZuzInka cieszę się razem z Tobą z @ :-)
Fasolka - no to już się trochę staracie, u mnie to nigdy tyle nie trwało, zawsze "złoty strzał" Człowiek nawet się zapomnieć nie może...
Co do opłat... Moja sąsiadka ma 2 dzieci, my 5, dom ich taki sam, a opłaty zdecydowanie u nas wyższe, bo woda na gaz i tu widać proporcje w członkach rodziny, w zużyciu wody też... Normalnie aż boli...
Wczoraj przetrzepałam ciuchy na poddaszu, na koniec to prawie płakałam jak myślałam o ogarnieciu tego wszystkiego z powrotem do kartonów. Koszmarnie dużo. Ale wygrzebałam 4 szt spodni dla Artiego, 4 spódniczki dla Tysi i tyle samo spodni. Od razu ulga, że z mniejszej kasy trzeba wyskoczyć. Bo z kurtkami też nie najgorzej, możemy poczekac, bo w zasadzie każdy ma cos na początek sezonu a niektórzy na cały. Żeby humory lepsze były to nowe czapki zakupimy i szaliki. Tez nie wszystkim, bo jeszcze sporo się nadawać będzie.
Tylko coś moja garderoba PUSTA. Czy też tak macie, ze jak co do czego to się okazuje, ze u Was tak mało ciuchów????
Wpadam z poranną kawą. Ktoś będzie do towarzystwa?
Bedismall - współczuję nocy, to jakaś masakra musiała być. Coś malutkiej może dolega? Bo tak raptem by marudziła całą noc?
Natkaa pięknisty maluszek z Dawidka
ZuzInka cieszę się razem z Tobą z @ :-)
Fasolka - no to już się trochę staracie, u mnie to nigdy tyle nie trwało, zawsze "złoty strzał" Człowiek nawet się zapomnieć nie może...
Co do opłat... Moja sąsiadka ma 2 dzieci, my 5, dom ich taki sam, a opłaty zdecydowanie u nas wyższe, bo woda na gaz i tu widać proporcje w członkach rodziny, w zużyciu wody też... Normalnie aż boli...
Wczoraj przetrzepałam ciuchy na poddaszu, na koniec to prawie płakałam jak myślałam o ogarnieciu tego wszystkiego z powrotem do kartonów. Koszmarnie dużo. Ale wygrzebałam 4 szt spodni dla Artiego, 4 spódniczki dla Tysi i tyle samo spodni. Od razu ulga, że z mniejszej kasy trzeba wyskoczyć. Bo z kurtkami też nie najgorzej, możemy poczekac, bo w zasadzie każdy ma cos na początek sezonu a niektórzy na cały. Żeby humory lepsze były to nowe czapki zakupimy i szaliki. Tez nie wszystkim, bo jeszcze sporo się nadawać będzie.
Tylko coś moja garderoba PUSTA. Czy też tak macie, ze jak co do czego to się okazuje, ze u Was tak mało ciuchów????
reklama
majqa1
mama 2+2 :-)
Hej
Ja sięz kawą przyłączę.
U mnie też tak jest z ciuchami. Ale ostatnio kilka nowych zakupiłam i póki co jest ok.
Ja dla dzieciaków mam na cały sezon aż nadto. Dla najstarszej kupuję bo nie mam skąd dostać ale młodsza ma po niej i po kuzynce i jeszcze jak kupuję starszej kilka sztuk to i jej jedną żeby nie było jej smutno. Więc ona ma masę ciuchów. Chłopcy dostali ciuchy od mojej siostry więc wiele kupować nie musze jedynie spodnie rurki w których ich uwielbiam.
W niedzielę imieniny szwagra i na prezent zażyczył sobie ciasto; zrobię więc rafaello i jeszcze taki z nowej książki Anastazji - na jesienne dni czy coś takiego.
Kończę kawę i lecę sprzątać póki mały śpi.
Miłego dnia.
Ja sięz kawą przyłączę.
U mnie też tak jest z ciuchami. Ale ostatnio kilka nowych zakupiłam i póki co jest ok.
Ja dla dzieciaków mam na cały sezon aż nadto. Dla najstarszej kupuję bo nie mam skąd dostać ale młodsza ma po niej i po kuzynce i jeszcze jak kupuję starszej kilka sztuk to i jej jedną żeby nie było jej smutno. Więc ona ma masę ciuchów. Chłopcy dostali ciuchy od mojej siostry więc wiele kupować nie musze jedynie spodnie rurki w których ich uwielbiam.
W niedzielę imieniny szwagra i na prezent zażyczył sobie ciasto; zrobię więc rafaello i jeszcze taki z nowej książki Anastazji - na jesienne dni czy coś takiego.
Kończę kawę i lecę sprzątać póki mały śpi.
Miłego dnia.
Podobne tematy
Podziel się: