reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Moj Maciek tez astmatyk. Ostatnio dzwonili do mnie z mozliwoscia super hiper extra rewelacyjnego odkurzacza za cale 4500...a ja im mowie ze na ten pokaz to chyba beda musieli swoj dywan przyniesc bo w domu nie mam...troche ich zatkalo i dali spokoj :-D

Marysia ma jelitowke...k#!% jeszcze to juz zdazyla 10 pampersow zalatwic, na szczescie ja nie wymiotuje.

Facet mi dzwonil sfrustrowany ze mu zle, ze w pracy jak niewolnik itp itd a ja mu na to ze do wiosny musi dorobic, bo sam tak zdecydowal i teraz na zime nigdzie roboty nie znajdzie a oszczednosci zadnych nie mamy. Z zagranicy sie chyba wyleczyl bo jakby na wlasne oczy i na wlasnej skorze nie doswiadczyl to by nie uwierzyl. Chcial to ma, biadoli ze mu zle a mnie dobrze???!!!

Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy
 
reklama
Zuz-inka facetom to ciężko jest zrozumieć ile jest pracy z dziećmi, mój M. jak był na wyjeździe to biadolił, że go tam monotonia wykańcza, tzn. wole popołudnia od 15, za to ubaw z dziećmi jest niesamowity zwłaszcza jak chorują. Nie wiem czy kiedyś próbowałaś, ale nam ostatnio pomogła cola. Dwa dni leków nic nie dały i znajoma mnie w końcu przekonała, po szklance wszystko przeszło.
 
zgadzam sie...wygazowana cola albo 7up ;) pierwszy raz stosowalam jakies 19 lat temu na jelitowke pierworodnego. A ja sobie wlasnie z synowa "gadam" smskami...obie martwimy sie ze dawno nie slyszalysmy zadnych wiesci od naszego wojaka :sorry: ale jakos probujemy zartowac i pocieszac sie nawzajem...
 
Ostatnia edycja:
Natkaa to ja sie przyłanczam tak na spokojnie zeby sie nie poddac za dwa dni ;-) odstawiam słodycze i białe pieczywo na poczatek :cool2:

Zuz-Inka dziewczyny dobrze pisza odgazowana cola cuda działa :tak:


Ludzie sa zakreceni normalnie:no: znalezlismy fajna działke dzwonimy na podany nr tel na reklamie na tejze działce a tam nam mowia ze to pomyłka ludzie dzwonia pytaja a oni nic z tym wspolnego nie maja :shocked2: a gosc sobie mysli ze zainetesowanych nie ma pewnie :eek:
 
Hello z rana!!
Matko jestem pierwsza???? Sączę kawkę z ekspresu!!!!!!!!!!! Rany jak to człowiek się rozpuścił. Normalnie jak dziadowski bicz! Gdy urodziłam 4 dziecko (5 lat temu) zakupiliśmy z tej okazji ekspres do kawy z młynkiem, ciśnieniowy, ze spieniaczem do mleka. Cud miód. No, ale cosik mu jakaś właśnie cześć poszła i czekaliśmy na sprowadzenie 3 tygodnie. I od wczoraj moge sobie kawunię zapodać. Naprawdę człowiek się tak przyzwyczaja, że rozpuszczałka to mu ledwo przez gardło przechodzi.
Co co coca coli to ona mi nawet na ciążowe mdłości pomagała - wypiłam jej mnóstwo w ciąży z trzecim ;-), a Artiemu podałam cole jak miał rota po skończeniu roku. Jak ręką odjął.
Majqa co do prania, to mamy pralkę 7kg, jak przyjdzie zmienić pościel - u alergików często, nawet kołdry piorę w 60 stopni to bywa że chodzi 4 a nawet 5 razy dziennie!!!! Normalnie czuję się jakbym jakiś zakład otworzyła :tak::-D A z prasowaniem to owszem lubię i relaksuję się przy tym, ale koszule mój małż sobie sam prasuje - chyba, ze mnie najdzie dzień dobroci ;-)
Zuzinka faceci rzeczywiście rozbrajają. Totalnie. Nam się kurna nie nudzi a u nich monotonia, wrrrrrrrrrr...........
Pawimi, no niech on już skrobie sms'a choćby z I love you....
Natkaa - moim sąsiadem ze strony sypialni jest 15latek... Ale to moja sypialnia więc mamy coś na kształt zasłonek ale cienkie jak firanki :-)
Dobra, uciekam, ale będę z doskoku, a co!!!!
 
Hej

Zasiadłam z kawusiom :-)

natkaa - mój nie ma jeszcze ząbków a od 2 m-cy się ślini ale już widzę, że się "pchają"Znikam bo roboty mam co nie miara a że pogoda słoneczna to trzeba skorzystać.
 
Mówisz Majqa słonecznie? U nas szaro, buro i pochmurno :-(

Witam środowo.

Dziś mam ambitne plany na roboty domowe ale czy samopoczucie pozwoli to sie okarze. Wczoraj cały dzień byłam potwornie słaba.

Joaś jak ja Ci zazdroszczę tej kawusi i ekspresu. Taki moje małe marzenie ale niestety finansowo nieosiągalne. A kupować takiego byle jakiego za 100 zł to nie warto.
 
To i ja z samego rana.

Zaraz robię śniadanko i na dworek układać drewno, postawiliśmy niedawno wiatę i mam co robić, ułożyłam z 15m a jeszcze z 25 zostało jak nie więcej, fajnie że słoneczko świeci od razu inaczej się robi.

Fasolka fajnie że się przyłączasz.

mAJQA a Ty???

Pawimi jak najszybszych wieści od syna.

Joaś ja mam pralkę 6kg ale kołdry też mi się mieszczą, taka fajna pogoda to chyba wstawię dziś pościel.
 
heloł
ja się tylko przywitam i zmykam bo dzis mam dzień klientek domowych wiec lecę zaraz.

Natkaa,Fasolka,Majqa
powodzenia w diecie..ja sobie powtarzałam ,że to nie dieta..że ja się tak CHCĘ żywić i to pomaga--> bo jak wiesz ,że coś musisz to od razu się odechciewa :confused2: a jak powiesz sobie ,że chcesz to działa cuda :-p
także ja CHCIAŁAM odstawić słodkie
CHCIAŁAM jeść chlebek z ziarnami
CHCIAŁAM odstawić smażenie -nie smażę wogóle ,nie tak ,że ja jem zdrowo a rodzina smażone--> zmieniłam to dla wszystkich.:tak:

no i woda--> ważne jest ,żeby tą butelkę wody wipić-więcej sie wtedy do wc biega i oddaje z moczem toksyny,oczyszcza organizm-->płucze go ,że tak powiem ..bo jak organizm nie wie kiedy dostanie znowu wode ,to ją kumuluje(a my puchniemy) a jak dostarczasz po szklance co jakiś czas to się ładnie oczyścicie a organizm przestanie gromadzić wodę bo nauczy się ,że co kilka h ma świeżą dostawę :-D

hula hop mam takie z wypustkami-to lekkie dziecięce nc nie da..to z wypustkami wązy około 1kg i o to chodzi.


PO-WO-DZE-NIE BABKI!!!!


Majqa
gratki ząbka ;))

Zuz inka
chłopy :eek: tak źle tak niedobrze....
wytrzyma :tak:


Joaś
smakowitej kawy :)



kurkaaa..lecę ..pa;*
 
reklama
Weroniczka, to było wtedy jakieś szaleństwo. Pojechaliśmy kupić lodówkę, nie było tej co chcę. Powiedziałam M - taki ekspres mi się marzy, wiem, że kasy nie ma. A M na to: za 4 dziecko jak się uda wziąć na raty to kupujemy. W 15 minut mieliśmy załatwione formalności. Od tamtej pory nie pijemy kawy w knajpie... Szkoda nam kasy skoro w domu taaaaaka dobra. Mieliśmy taką akcję: jesteśmy ze znajomymi w knajpie - tradycyjne spotkanie coroczne - 4 rodziny. Zjedliśmy obiad i pytanie co dalej? No i nasza propozycja: jedźmy do nas, kawę mamy na bank lepszą i cukiernię obok. I impreza przeniosła się do nas. Było rewelacyjnie a każdy wypił kawę a nawet po 2!
Mam dziś dobry humorek. Słońce świeci. W końcu widzę giga światło w tunelu, czyli moim praniu. Robi się przestrzeń na poddaszu na coś innego niż 4!!!!!! suszarki. Ostatnio nie chciało schnąć wiec włączam ogrzewanie na 2-3 godz w dzień i ruszyło :-)
Poza tym zabijają mnie rachunki wszelakie. Wszystko coraz droższa a tu czas ubrać dzieci na jesień i zimę. Na najstarszych muszę kupować nówki sztuki. Nie dostaję za bardzo ciuchów. Przegląd uskutecznię z poprzedniego sezonu. Kupuje się zawsze z zapasem, ale jak te dzieci porosły to kto to wie???
 
Do góry