reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Iza - przy 38 to bym jeszcze nie zbijala....to naturalna oznaka ze organizm walczy, no ale zrobisz jak czujesz ;-)

Witam - jestem, nie zaginelam, mam sie dobrze tylko troszke zajeta, ale podczytuje was na biezaco wiec mniej wiecej wiem co u kazdej slychac. Czytajac wasze rozterki codziennego mamusiowania doszlam do wniosku ze ja jednak nigdy nie narzekalam chyba. Powiem wam ze przy najstarszym dziecku to chyba zrobilam wyczyn stulecia, bo bedac mlodziutka, swiezo upieczona mamuska zapakowalam dwumiesieczne malenstwo pod pache i opuscilam swoj rodzinny kraj, rodzicow, zamieniajac na podroz w nieznane. Wyrwana ze swojego dotychczasowego studenckiego zycia wyladowalam na statusie pelnoetatowej mamusi, zony mezczyzny ktory 80 godzin w tygodniu spedzal poza domem zebysmy mieli co na stol postawic, wszystko co mialam do tej pory w zyciu wypracowane diametralnie sie zmienilo, poczawszy od miejsca zamieszkania, srodowiska, statusu spolecznego, finansow do samego celu w zyciu. Jakos przezylam, nigdy nie narzekalam, jak automat przeszlam przez to wszystko a chyba pozniej dostalam od zycia nagrode bo przyjechali moi rodzice ktorzy kilkanascie lat swojego zycia poswiecili na pomoc mi i mojej rodzince. Rozpiescili mnie chyba troche bo mi ich brakuje...pomimo tego ze jest nianka, przedszkole, sprzataczka i ogolnie zyje mi sie lepiej niz wielu innym matkom brakuje mi moich staruszkow :-( Jesli chodzi o samo zycie to chyba juz go opanowalam..wszystko mam w miare zorganizowane, grunt to nie dac sie zwariowac...
Moj sredniak mial wczoraj bardzi wazne testy w szkole, sposob w jaki do nich podszedl, przygotowywal sie napawa mnie duma ;-) Widac dziecko mi dojrzalo i chyba przekracza swoj dojrzaloscia swojego starszego brata :p Mam nadzieje ze mu dobrze wypadlo bo sie bardzo do tego wszystkiego przykladal....
 
reklama
pawimi - fajnie Ci sie ułozyło, zylas do tej pory na kilka tak róznych sposobów, to jak kilka żyć mieć :) ciekawe co jeszcze przed Toba..

ciekawe co jeszcze przede mną...

39,5 Gaja dzis rano miala.. jedziemy na razie na czopkach bez lekarza.. apetyt ma, dobry humor tez, paracetamol ładnie obniza, nie ma z czym do lekarza isc ...
 
witam sie z rana deszczowo:baffled:PAWIMI dobrze,ze u Ciebie wszystko si:tak:powodzenia dla Sredniaka i daj znac jak MU poszlo;-)IZA- skoro Gaja ogolnie czuje sie dobrze jedynie ta goraczka to moze to jest TRZYDNIOWKA??? Domi tak mial i dokladnie bylo z Nim jak z Gaja i po 3 dniach goraczka jak reka odjal i wyszly na brzyszku,plecach,do polowy raczek i polowy nozek takie plamki i z dnia na dzien schodzily nizej az znikly-bylam u pediatry i powiedziala,ze to wlasnie typowa 3-dniowka.zdrowka zycze.ZUZKUS,WERONICZKA,MAUREEN,ANIAS,JOAS,BODZIO,SEMPE-pozdrawiam i milego dzionka-pewnie ktorąś ominelam:sorry:sorry;-)
 
Ja też się witam :tak:

Pogoda okropna, deszczowa i śpiąca ( a ja znów z tym spaniem :-D )
Amelka nie chce mi jadać śniadań, chociaż wymyślam różne kanapeczki, raz jajko, raz paróweczka, płatki, serki.. najchętniej jeszcze płatki skubnie, a tak to grymasi.. Teraz siedzimy nad bułeczką z serkiem żółtym i ogóreczkiem, inna wersja - z twarożkiem i dżemem - obie polizała i tyle :crazy:
Zresztą z obiadami też nie jest lepiej, mało je :-(

Pawimi,

przeszłaś tez swoje, fajnie jednak, że miałaś w życiu taki czas, że rodzice byli obok i mieliście
dobry kontakt :tak: Mnie zawsze tego brakowało :zawstydzona/y: Mój tato nie żyje od 10 lat, a z mamą ..ech.. ciągle pod górkę :-(
Trzymam kciuki za wyniki testów, dzieci to nas czasem potrafią porządnie zaskoczyć :-)

IzaBK,

zdróweczka dla Gajuni, faktycznie to może być trzydniówka jak pisze Mama05 :tak:

Weroniczka,

ja tez nie mam weny, jestem ociężała i boli mnie głowa. .

Mama05,

tak pisałaś wcześniej o naszym optymizmie.. wiesz co, Ty kochana jesteś tu chyba największą optymistką :-D Reszta Dziewczyn za Tobą zaraz, dlatego taka fajna atmosfera jest ;-)
Ja niestety jestem pesymistką, życie mnie tego nauczyło w przeszłości, kiedy szklankę zawsze miałam do połowy pustą :-( Ale od jakiegoś czasu staram się z tym walczyć i przede wszystkim tak nie marudzić, a cieszyć się drobiazgami :tak:


Miłego dnia moje Babolki :-D
 
WERONICZKA- to pewnie ta pogoda i nasze wiosenne przesilenie:sorry:przesilic sie nie moze zeby w koncu bylo slonko i pogodnie tylko tak w kratke,ale w koncu to kwiecien...a przyslowie kazdy zna;-)MAUREEN- dziekuje!!!!ja staran sie byc optymistka i pracuje nad tym bo wczesniej to tez roznie bywalo.ostatnio tez dopadly mnie watpliwosci i pomoglyscie:tak::tak:a Ty jutro masz wizyte,prawda??czekamy na wiesci po konsultacji:laugh2:
 
Zapewne mamo to ta okropna pogoda ( pochmurno, szro i zimno), nie przespana noc bo dzieci budziły się po kilka razy, do tego chory mąż ( mocno przesadzający ), który wczoraj zapomniał o naszej 10 rocznicy no i ta tragedia o której ciągle wszędzie mówią powoduję że brak mi weny.
 
hejka!

Inhalacje zrobione, sniadanie zjedzone wiec moge chwilke na BB posiedziec. Mam dzis prasowania troche i spodnie na maszynie skrocic i...ale praca nie zajac :-D

Mamo dzis mnie nie ominelas :-)
Mauren oby teraz juz zawsze szklanka byla do polowy pelna!!!
Pawimi ja wlasciwie nie skarże sie na zycie...czasem tylko brakuje mi pomocy, szczegolnie ze inni ja maja i jeszcze narzekaja
Weronika poprawy nastroju! Wiosna juz tuz tuz!
Iza moze to faktycznie trzydniowka skoro innych objawow nie ma, bo na zabkowanie to troche za wysoka temperatura. Ja bardzo nie lubie goraczki u dzieci i zaraz sie martwie

Pozdrawiam!
 
WERONICZKA- oj to z tych objawow zlego samopoczucia to ja juz wiem ktory jest najbardziej prawdopodobny- MĄŻ ZAPOMNIAL O ROCZNICY!!! WIESZ CO,NIESTETY CHLOPY TACY SA I NIC NIE PORADZIMY-MY PAMIETAMY PIERWSZY POCALUNKU A ONI O OSTATNIM...:tak::tak::tak::tak: mysle,ze powinnas Mu delikatnie przypomniec i napewno sie zrechabilituje!!!bo tak bedziesz zla caly dzien a On nie bedzie wiedzial o co chodzi-mowie Ci.my mamy date w obraczce wygrawerowana-jesli Wy tez to powiedz Mu-"spojrz pod obraczke" czy cos w tym stylu... ZUZKUS- milego dnia i masz racje-dzis wymienilam Cie pierwsza:laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Weronika nie doczytalam! Zapomnial o rocznicy...U mnie to codziennosc, w domu rodzinnym m nie obchodzono urodzin, imienin, rocznic i teraz tez nie ma w zwyczaju. To ja jestem inicjatorka swietowania, choc czasem chcialabym aby mnie zaskoczyl...Tak jak pisz Mama przypomnij mu bo faceci nie maja glowy do dat
No i wszystkiego naj naj!!!
 
Do góry