reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witajcie!
Ostatnio na zakretach nie wyrabiam wiec nawet kompa nie wlaczam bo nie mam kiedy ale dzis musze sie pochwalic, bylam u gina Maluszek ok wszystko w porzadku, serce bije...i nie blizniaki czego sie moj M obawial :-D

Pozdrawiam wszystkie mam nadzieje znalezc czas i zajrzec wieczorem...jak nie zasne
 
reklama
Witajcie babeczki :)
Mnie bierze jakieś choróbsko,katar,głowa boli,oddychać nie umiem.Także czuję że będę miała fajne urodziny-ledwo żywa :-(

Zuz-Inka super że z Maluszkiem wszystko ok :)
Lilka niestety czasem za dobre serce trzeba płacić,współczuję
Mama gdzie jesteś?
Katrina i co obejrzałaś serialik? Ja zawsze oglądam powtórkę
Ewunia ja tam?
Cokies ??
Pawimi syn jest jeszcze czy już wyjechał?
Wisieńka jak Emilka?

Pozdrawiam wszystkie!
 
witajcie
justyna - tak, obejrzałam, co prawda jak czytałam posta Lilki to juz chyba 5 minut trwał, ale niewiele straciłam na szczęście. Rzadko kiedy załapuje się na powtórki.

Zuz-Inka - nowy awatarek, tez ładny - dużo zdrówka życzę dla Was.
 
zuz inka- gratki z udanej wizyty i że wsio ok, wlatuj do nas jak ci tylko czas pozwoli, jak dobrze widze to spodziewasz się czwartego dziecka?

justynka-wracaj do zdrówka

agatulka- ty już półmetek masz zaliczony jak ten czas leci:):) dzisiaj tap madl :-D a jutro kuchenne rewolucje

lilka-też nie lubie takich ludzi, jak urodziłam pierwsze dziecko to kuzyn męża z dziewczyną non stop przyłążili do nas (codziennie) i do 23-24 godziny siedzieli masakra, byłam padnięta i w ogóle zła a oni nie czuli umiaru

dzisiaj mam lzejszy dzien, jutro i piątek znów na pełnych obrotach
Alek załapał się na zajęcia z programu unijnego "wyrownanie szans dzieci wczesnoszkolnych " czy jakoś tak czyli na zajecia z pisania i czytania oraz z socjoterapeutyczne z naszą ulubioną panią pedagog aj jak sie ciesze
 
witajcie

dziekuje wam za mile slowa,bylam wczoraj taka zla,ze jak teraz przeczytalam mojego wczorajszego posta,to az widac jak w nim sie wyzylam...glupio mi teraz troche...ale ja sie ostatnio malo towarzyska zrobilam,ciagle jestem zmeczona i jak mam juz ten wieczor wolny to naprawde jedyne o czym marze to o swietym spokoju!!

i male sprostowanie co do znajomych...siedza tu juz nie 2 a 4 lata!! i cv nie umia napisac:sorry2: jejku ja tez nie znam perfekt norweskiego,ale w necie sa przyklady,translator google,slownik i jechane a nie po ludziach po nochach jezdzic
wyjechalo o 24.00:wściekła/y: zanim sie wykapalam bylo kolo 1.00 w nocy a o 5.30 pobudka
dzisiaj w pracy myslalam,ze nie dam rady wytrzymac....och ciezko bylo


mamo dziekuje ci za odpowiedz w sprawie kosmetykow:tak: :***
wiesz a ja nie tonizuje twarzy,to zle?:confused: potrzebne to bardzo do pielegnacji twarzy?
z okresu pryszczatowego nie milo wspominam toniki,bo twarz szczypala i tak od lat nie stosuje

i jeszcze pytanko co do rzes,bo ja ich nie zmywam mleczkiem tylko jak myje twarz zelem,to tusz tez schodzi
czy w ten sposob je uszkadzam??
bardzo dziekuje ci za cierpliwosc do moich pytan:-)

katrina ciesze sie,ze o serialiku przypomnialam:-)
ja mam to szczescie,ze mam telewizje n,i tam mam program tvn z godzinnym opoznieniem,np.leca programy z 19.00 o 20.00 i tak caly czas
wiec ogladalam powtorke i juz gosciom powiedzialam a raczej pokazalam,ze koniec rozmowy ze mna:-D


ide ogladac teraz na TLC ciaze z zaskoczenia,uwielbiam ten program
 
Lilka - to ja mam ciut gorzej, bo film, który jest o np. 20.30 u nas jest o 19.30.... ale jakbym mogla prosić.... o przypominanie, najchętniej co tydzień!!!!
 
Witajcie. Pol w końcu doprowadził kompy do porzadku. Najpierw siadł nasz i nie chciał odpalić w żaden sposób to podłączył Maćka kompa do naszego i Macka też padł:wściekła/y::-DZłapalismy wirusa pewnie. Wszystkie zdjęcia były na naszym kompie , wszystkie jakie mieliśmy od zakupu aparatu przed 6 laty. Na szczęście Pol je odzyskał:-DKompy juz latają jak trzeba, jeszcze tylko brakuje jakiś dodatków ale mi sa one w tej chwili nie potrzebne.
Weroniczko pisałam ci PW ale podobno do ciebie nie dochodzą bo masz pełną skrzynkę. Szyj kochana szyj i skasuj te wiadomosci to może dostaniesz te moje też.
Poczytałam was i pozdrawiam serdecznie i Katrin 3 dziecko to nie wstyd trzecie dziecko to błogosławieństwo, ja też mam 35 lat i marze o trzecim żałując, ze nie będzie czwartego i piatego bo wtedy byłabym w pełni usatysfakcjonowana:-)

Ciesze się z tego, ze już mamy diagnozę teraz kiedy obserwuję Emilkę widze, ze jej bardzo dokucza to napiecie mięśni. Mam nadzieję, ze szybko pomoże rehabilitacja. W piatek Vojta a w sobote bobath potem wybierzemy.
Milusia dziś ślicznie się bawiła i ORETY sięga raczką po zabawki a jak uda jej się złapać wpycha je do buzi moja mała zdolniacha.

Lecę spac , do juterka i byle komp funkcjonował
 
Przez pomylke o maly wlos po angielsku bylabym napisala posta bo sie tak rozpedzilam po tym praniu mozgu ktore ostatnio przechodze ze dopiero po napisaniu calego zdania dotarlo do mnie co robie:-D
oj ciezko mi, przyznaje i jestem okrutnie zmeczona tymi naszymi zmianami zyciowymi bo do tego wszystkiego jeszcze dochodzi nadciagajaca wielkimi krokami jesien, coraz krotsze dni, skoki temperatur i chlodniejsze noce ktore przyplacam zmeczeniem i bolami glowy jak na prawdziwy barometr przystalo:blink: No ale coz, ponarzekam sobie troszke, zacisne zeby i dalej do dziela bo coz innego mi pozostalo. Nowa firma fajnie sie zapowiada, juz widze ze maja bogatsze zaplecze i sa bardziej chetni do pomocy swoim agentom niz moja stara firma z ktora mialam dotyczas kontrakt. Nie sa tacy wylewni jesli chodzi o ekstra prowizje ale za to nadrabiaja wszelkiego innego rodzaju dodatkami ktore moj poprzedni kotrakt nie oferowal zupelnie czyli generalnie ta kwestia sie uzupelnia w naturalny sposob. Poza tym poznalam fajnych nowych ludzi zarowno agentow jak i personel pedagogiczny ktory wydaje sie byc bardzo przyjazny. Babka ktora prowadzi z nami wyklady byla kiedys fenomenalnym sprzedawca i mozna wiele sie od niej nauczyc. Do tego jest naprawde fantastyczna babka z ktora przyslowiowo mozna konie krasc. Zostalo mi 2 tygodnie szkolenia, zabija mnie ciezki dlugi dojazd bo robie ponad 200 km dziennie....musze wstawac bardzo wczesnie rano i wracam jak juz jest calkiem ciemno. To mnie bardzo meczy. Pierwszy dzien myslalam ze tam umre ale teraz jakos juz leci. Godziny sie mniej dluza i nawet przerabiany material jest czasem ciekawy. Mam nadzieje ze przyzyje do konca:-D
Jesli chodzi o dzieci to Vincent bardzo ladnie zaklimatyzowal sie w szkole, emocjonalnie przeszedl z etapu dzidziusia "domowego" na duzego szkolniaka w sposob niezauwazalny - nawet nie mialam czasu sie nad tym dluzej zastanawiac w zwiazku z tym calym zamieszaniem ale nie widze u niego bynajmniej problemow ze wstawaniem pomimo ze to bardzo wczesnie rano, chetnie zrywa sie z lozka cieszac sie ze jedzie do szkoly, obaj zjadaja szybciutko sniadanie i czekaja dzielnie na nianke bo rano niestety zawozi ich niania ( i odbiera w zasadzie tez bo ja nie dalabym rady). Z tego co mi mowila to bardzo ochoczo jezdzi do szkoly, jest pelen entuzjazmu nawet bardziej niz starszy brat haha! Pilnuje swojego plecaka jak skarbu, zacheca Olivera zeby sie spieszyl:tak: Chyba w ubieglym tygodniu krotko rozmawialam z nauczycielka przez telefon to tez raczej miala dla mnie same pozytywne informacje. Naprawde sie ciesze ze tu nie mielismy zadnych problemow z jego przystosowaniem sie do nowej roli szkolniaka bo zdaje sobie z tego sprawe ze moglo mi sie trafic dziecko calkiem nie gotowe ani nie dojrzale do takich zmian. A wtedy bylby problem. :cool: Oliver dlugo oplakiwal ciezkimi lzami rozlake ze mna a ten maly skubaniec odcial sobie sam tak bezbolesnie pepowine;-)

Moj nastarszy polecial przedwczoraj spowrotem na baze, niestety skonczyl sie jego krotki urlop i nastepnym razem zobacze go za okolo pol roku:sorry2: Zmienil sie bardzo, strasznie dojrzal przez te lekko ponad 3 miesiace, a zebyscie widzialy jak elegancko scieli lozko:szok: beda z niego jeszcze ludzie :-D:-D

Wybilam sie troszke z watku przez ta swoja dluga nieobecnosc, nawet nie wiem co ktorej i jak poodpisywac, wybaczcie ze sie nie odniose do zadnej z was bo za duzo tych wszystkich nowosci i informacji. Chcialam tylko napisac ze zyje i w skrocie co slychac. Sciskam mocno wszystkie, musze leciec bo oczy same mi sie kleja a rano trzeba wstac. Dobrej nocy!
 
reklama
jestem i ja...mój Boże,mój Boże jakie wszystkie zalatane!! babki -doba jest za krótka;))

Pawimi- no już widzę oczami wyobraźni pościelona łóżko Twego syna ;))))
super,że u Was wszystko gra i ,że nowa praca Ci odpowiada-to znaczy nowa firma i warunki:)

Wisieńka super ,że już jesteś na bb :)
gratki dla Emi:)))sięgnąć zabawkę to juz coś-ukochać :)))

Iza -tak ,dobrze pielęgnujesz skóre twarzy...tyle,że ja dodałabym jeszcze krem pod oczy:)

Lilka- kochana,tonik dobrze jest używać-przywraca ph,oczyszcza,ściąga pory...kup sobie sensitive-czyli do cery wrażliwej ,delikatnej i bedzie si...wiesz KIEDYŚ toniki mogły byc na bazie alkoholu-takie np. matujące i one wysuszały cere i własnie szczypały-TERAZ sie pozmieniało i tonik to ulga dla cery:)
spróbuj i zobaczysz-czasem w aptece są takie małe buteleczki jako próbki-zapytaj czy maja sensitive i wypróbuj ;))
a ja trzymam &&&& ,żeby nie szczypało:)))))

no i ze znajomymi nocnymi to rozumiem i popieram nerwy-co to ma być???!!! wrrrr
na drugi raz nie daj sie kochana ;)


Katrina cieszę się ,że mąż szczęśliwie dojechał do domu..
Zuz Inka cudnie ,że serduszko bije zdrowo :)) gratki:)

Justyna cześć kochana ,ja w pracy od poniedz.do srody a potem w domu nadganiam i kurka niewiadomo kiedy wieczór i znów spać bo po 6 wstaję;/;/

Agatulka no to czekam z Tobą do końca wrzesnia może się dzidzia ujawni:)))


ja własnie dostałam @!! po 24 dniach-wrrr przychodzi jak chce.....ostatnio była po 28 dniach..
wczoraj byłam w h&m i reserved pokupować dzieciom rajstopki i skarpetki...sobie też kupiłam bluzeczkę :)
teraz kończę śniadanko i po spożywkę jadę bo dzis Zuza kończy o 11.25 wiec wcześnie odbieram dziewczyny...

w pracy luzy bo ruch mały jak to we wrześniu...

pozdrawiam Was moje kochane mamuśki!!!bardzo za Wami tęsknię ,ale póki co tak jak Zuz Inka nie wyrabiam na zakretach......
jaaaaa chcęęęę sięęęę trochęęęę ponudzićććć!!!!!!!!!

to taka moja petycja w kosmos:)))))

smacznej kawki kochane:)
 
Do góry