reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Hej, witam
trochę dni przelatują, że nie mam jak odpisywać Wam. Czytam z doskoku ale siąść juz ciężej.
duzo teraz czytam o stomii, żeby jak najwięcej wiedzieć i podpowiedzieć cos rodzicom. Im też dużo zadaję do czytania ;) Tata od tego wtorku w domu czyli był 2 tyg.2 operację a on juz w świetnej kondycji :) a ma prawie 70 lat. Z psychika trochę gorzej ale widzę , że powrót do domu dobrze działa.
Poza tym zaczęłam kurs prawa jazdy. 10 lat temu skończyłam ale nie podeszłam do egzaminu bo byłam w zagrożonej ciąży z Zuzia. Potem straciłam wprawę w jeździe i już się balam. ale teraz wykupiłam 20 godzin i mam nadzieję, że szybko zrobię. choć baaaardzo się boję . Mam dystans do jazdy z dzieciakami. Mam juz dosyc czekania na autobusy 2 na krzyż. Ciagania męża za kazdą drobnostką . Itd. Deszcze nie deszcz a ja z dziecmi leże na przystanek. albo jadę taxi..
A za 1,5 m mam wrócic do pracy. Tzn może na dniach dowiem się czy maja godziny dla mnie. Nie ma kogo uczyc ! Jak dostanę pół etatu , to wydam na paliwo i opiekunke- którą teraz szukam.
cokies - niech mały zdrowo rośnie!
mamo- &&&& ale zyczę dystansu i spokoju wewnątrz
Resztę serdecznie ściskam
 
reklama
Mama to kciuki zaciśnięte oczywiście:tak:Płotek super, bardzo w moim guście.
Izulka czasem nadchodzi taki czas , że człowiek zepnie się i robi takie zaległe sprawy. Myślę ,że prawko dla kobiety z dziećmi jest baardzo potrzebne.
Leika moje dziecię splodzone na 4 dni przed owu;-) Baardzo ciekawa jestem czy uda się z tego dziewczynka czy będzie kolejny chlopczyk:rofl2:
Cookies Michaś słodziutki a wagą się nie martw , skończysz karmić to zajmiesz się tym;-)
 
Witajcie najlepciejsze koleżanki,

mama - trzymam, mocno trzymam!!!!!!

Leika - ja to wszystko wiem, ale TU niestety jest inna rzeczywistość. Nie ma co liczyć na USG genetyczne, lekarze, którzy przyjeżdżają ze szpitala do naszej miejscowości maja sprzęt taki... sobie powiedzmy, ale diagnozować na nim jako tako potrafią.
Tak już myślałam, że jeśli nam się UDA to może pojedziemy do PL i tam na takowe pójdę, ale chyba nic z tego, bo mój mąż chyba niedługo zacznie nowy kurs, a ja sama nie polecę.
Zresztą powiem Wam tak, ja nawet gdyby coś było nie tak, to nie usunęłabym swojego dziecka jedynie co mogłabym sie psychicznie przygotować do nowej rzeczywistości, ale nie ma co gdybać..
Poza tym rozmawiałam z polską położną z naszego szpitala i powiedziała mi (to zresztą sama wiedziałam), że równie dobrze dziecko np. z zespołem Downa może się trafić i 19-latce jak i starszej mamie - to jest wypadkowa połączenia genów i tak po prostu bywa.

Cokies - aż mnie zawstydziłaś normalnie... dziękuję. Ta praca tutaj bardzo mi pomogła, przede wszystkim dowartościować się i mieć własne pieniądze. Tego mi było trzeba.
Dzidziuś - słodziutki, aż zazdroszczę. Mam nadzieję, że długo nie będę musiała czekać na moje dwie kreseczki na teście, bo czas ucieka, a my nie młodniejemy niestety.
 
Izulka dzięki...spokój zachowany więc jest dobrze...
powodzenia na prawku :)
no i zdrówka dla taty..


Aneczka-dzięki :)rysowałam facetowi 3 razy jaki ma być ten płot-u góry jest zaokrąglony więc to była dodatkowa trudność ale tak chciałam i już..5 lat tu mieszkamy,5 lat bez ogrodzenia na froncie ,więc jak już się doczekałam to chciałam takie jakie sobie wymarzyłam;)))najbardziej sie cieszę że kolor wyszedł taki jak chciałam -idealny!


Kartina- trzymaj ,ale cos czuje ,że @ przyjdzie...za dużo było wysiłku przez ostatnie dni ,żeby się dzidzia utrzymała....
ale na dniach się okaże..do niedzieli najpóźniej @ ma termin...wiec cóż pozostało..czekanie.


Ewunia-myślami z Tobą..jak głowa??

u nas dziś baaaaaaaaardzo gorąco!!!powietrze stoi,0 wiatru...
 
mamusiu - ja zachodzilam w ciaze zawsze podczas takich ekstremalnych warunkow i zawsze wydawalo mi sie ze to niemozliwe donosic zdrowa ciaze przy takich wariactwach a jednak...;-) moze wlasnie dlatego ze rzucilas sie w wir pracy Twoje emocje zwiazane z zajsciem w ciaze nieco opadly, zeszly na plan drugi i to pomoglo? Trzymamy kciuki !!!
Plotek sliczny, u nas stawiaja bardzo podobne tylko bez tych murowanych elementow - same drewniane i te wspierajace kolumny sa tez drewniane i sa bardzo ladne. Kolorek i ksztalt taki akurat moj ;-)

katrina - nie tak dawno przeprowadzono badania - gdzies czytalam artykul na ten temat i statystyki mowia ze ryzyko urodzenia dziecka z wadami genetycznymi bylo nawet wyzsze u bardzo mlodych matek - takich 19-20 latek niz u tych starszych. Ja tez jestem podobnego zdania.

A ja musze w koncu wydrukowac sobie liste tych pseudo przyborow szkolnych dla moich dzieci i podskoczyc do sklepu, moze w weekend. W srode juz do szkoly a ja jeszcze wakacjami zyje. No ale ciezko myslec o wyprawce do szkoly jak za oknem upal ;-) Wiem ze napewno musze kupic chusteczki i reczniki papierowe, foldery na projekty Oli ma z tamtego roku w stanie nienaruszonym wiec to tylko do plecaka zapakuje i chyba potrzebuje paczke takich specjalnych olowkow do pisania ktore co rok kupuje i tyle. Acha, jakies drobne pieniazki na szkolne wypady do sklepu i w okolice (bo oni robia zakupy sami od czasu do czasu), a Vincent chyba jakas mala paczke kredek potrzebuje tylko musze sprawdzic jakie. Naprawde ciesze sie ze mnie ten caly galimatias omija co wy macie ze swoimi dzieciakami. Uwielbiam ta szkole i to ze panuje w niej taki minimalizm. Nawet te wyzej wspomniane foldery kazdy dzieciak ma takie same w 5 z gory wyznaczonych kolorach a nie jakies kwiatki, kropki i niewiadomo co ze pozniej dzieciak zamiast sie na nauce skupic to patrzy ze kolega ma ladnieszy i drozszy....

lece z Olisiem do okulisty, Vincenty zostaje u mojej nianki bo mi sie nie chce z nim szarpac w gabinecie - napewno by tez chcial oczy badac i zawsze przymierza wszystkie oprawki jak leci:no:

Pozdrawiam i do pozniej!
 
Mamo - ja teraz jestem w ciąży ze słabej drugiej kreski ;-); a poza tym przy ilości dyżurów jakie mam od pół roku (praca zmianowa) to w ogóle nie powinnam być w ciąży , nie mówiąc już o jej utrzymaniu - trzymam kciuki za was :tak:

a ja mam właśnie ostatni dyżur i ... urlop!!!! :tak:
 
wlasnie wrocilam od okulisty i jestem w szoku! spodziewalam sie ze mlody bedzie okulary korekcyjne potrzebowal bo my cala rodzina z mojej strony niedowidzaca wiec predzej czy pozniej oczekiwalam diagnozy pt. krotkowidz a tu niespodzianka, wzrok idealny tylko w 90% daltonista i nie rozpoznaje kolorow! Widzi tylko te glowne wyrazne kolory ale pomieszanych, malo wyrazistych czy pasteli nie :szok: To by tlumaczylo jego male zainteresowanie pracami plastycznymi czy malowaniem. Jak robi w szkole jakis projekt plastyczny to wydaje mi sie ze Vincent od niego lepiej rysuje :-D
 
pawimi - to bardzo dobrze. Moja starsza córka niestety od 3 roku życia nosi okulary, mam nadzieję, że młodsza nie będzie musiała, ale na razie jeszcze nie da się dokładnie przebadać,

iwet - też miałam ten dylemat, ale wiem, że podjęłąm słuszna decyzję. Mam nadzieję, że uda nam się to zrealizować, bo czasu coraz mniej.
 
reklama
Pawimi,Iwosz...dzieki za &&&.ale kurka jakoś sceptycznie do tego podchodzę..
baaaaaaaaardzo bym chciała..wiadomo.ale kurka cos mi sie wierzyć nie chce...przez weekend sie wsio wyjasni...
oby sie potwierdziło,ale takie nierealne mi sie to wydaje....juz tyle czasu się staram,że zapomniałam po co się staram;/

Pawimi no to nieźle z okulistą wyszło..
no i dzięki za komplement odnośnie płotu:)..my musielismy zrobić te słupki betonowe i fundament ponad pół metra bo tu jest sporo gliny w ziemi i jak są jesienne opady to groziłoby przewaleniem płotu...dlatego "konstrukcja" jest betonowa-otynkowana delikatnym brązem a reszte drewniane :)

Iwosz- przyjemnego urlopu :)))))))))

Katrina- uda się-&&&


pozdrawiam wieczornie :)
 
Do góry