reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

hej ewuniaf
pamietasz jak ja sie meczylam z karmieniem Patrysia? Jak mialam zal do siebie o to ze nie karmie itd to normalne sa odczucia nie wiń siebie za to.
Mój 'facet' jest na nutramigenie i dal by sie pokroic za to mleczko i jest szczesliwy i zadowolony
gratuluje ci sukcesow, bo np mój nie siada, nie pełza, ledwo co zaczyna siedzieć z podparciem ale waży ok 9kg i tak samo z Vanessa było, za to Dominik typowo 'cycowy' do 18 mies....ale mało przybierał za to szybko 'poszedł' i wszystko robił wcześniej i szybko. tak to juz jest z dziecmi ze sa rozne

patryk tylko nutramigen, jedzenie sloiczkowe bo nie mam blendera ale tez lenistwo,brak czasu i jego alergia,ok 17 sierpnia ide z nim do alergologa,cudem wyproszona wizyta, nie daje mu glutenu, i nie wiem co mu gotowac

O jejku! Cokies nie doczytałam:zawstydzona/y: OGROMNIASTE GRATULACJE!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
haj:-)

byłam po książki dla chłopaków, kupiłam 3/4 podręczników i zapłaciłam 250zł z tego co pani mi obliczyła to jeszcze ok 150zł co razem daje 400zł za książki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! licze ze może stare pójdą w komisie to może 100 bedzie do zwrotu!!
a tu jeszcze zeszyty: w zeszłym roku kupiłam w tesco chyba po 2zł za grube, szyte w twardej oprawie i cholera po 2miesiącach zaczęły się rozlatywać!!!!!!!!!!!!! potem dowiedziałam się ze to z papieru makulaturowego były zrobione... potrzebuje 20 zeszytów.....

coroczny problem i coroczny stres...

frank po ok 3,90!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:crazy::no: raty kredytowe nas zeżrą w całosci....

w Londynie mam tylu znajomych i przyjaciół... az strach...........
wojsko powinno wkroczyc zaraz na drugi dzien jak te chuliganstwo zaczęło szaleć:angry:


idę po Angelinke do przedszkola

CHCE MI SIĘ COS SŁODKIEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
SEMPE rogaczu;-) widzialam cie na portalu spolecznosciowym,slodko;-) ja tez mam znajomych w londynie ale teraz boję się o siebie bo to cholerstwo się rozprzestrzenia na cały kraj, u mnie na czarnej i hinduskiej dzielnicy słyszałam wczoraj kogoś zabili - znaczy czarnego i teraz się naprawdę boję
 
Witam sie wtorkowo,
Doła mam takiego,że normalnie łzy na końcu nosa.Julka na wyjeżdzie przeszczęśliwa,chociaz ona się cieszy!!

Ja już zakupy do szkoły mam zrobione dzięki Bogu,ale kosztowała mnie to na dwie dziewczynki 60$,bez mundurków do szkoły(u nas obowiązują),więc jak czytam ile Was kosztuje wyprawka do szkoły to normalnie dreszcze mnie przechodzą.
Książek my nie kupujemy szkoła wypozycza i tak przechodzą z roku na rok-bardzo mądrze ktos pomyślał.
A zeszty,ołówki i inne przybory kupiłam za grosze np.zeszyt kosztuje 0.20centów ,więc same widzicie.Pewnie,że są takie suuuuper drogie,ale dziewczyny nie mają parcia na super drogie rzeczy.
Magda kochana nie dołuj sie kasą,kto nie ma z nią problemów? My tez ostatnio nie możemy końca z końcem związać i to też jest powód mojego doła,ach nawet się gadać nie chce.....
CZasami mam pretensję sama do siebie,że zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko--BOŻE WYBACZ!!!
 
cholerka przedszkole mam 5min od domu i jak wracałam z dziewczynkami to urwanie chmury było:angry::angry: mokrusienkie wróciłyśmy

BEDI te rogi nabyłam w zamku w Niedzicy:-D ale tak prawde mówią to przypomniało mi się jak bylismy w górach i musiałam w środku nocy do szpitala jechać do Nowego Targu, ciemno jak w d.... i nagle wyskoczył mi jelen wielki jak smok i 2 sarny!!!!:szok: 5km dalej ta sama sytuacja, dobrze ze jechałam ok 40km/h

BEDI mam propozycje, zamiast podpisu "nie karmie piersią" napisz sobie KARMIŁAM PÓŁ ROKU:-)
 
witajcie!
Dopchałam się do klawiaturki... pozdrawiam Was słonecznie (właśnie wyszło zza chmurek).

Dorota - odstawiłam juz w lipcu i zobaczymy co byndzie... chciałąbym, żeby nam sie udało, żeby coś było, ale jak nie, to trudno (może mój czas minął) - zobaczymy!
 
witam panie slonecznie, zerknelam wczesniej rano juz zaraz jak wstalam ale musialam kilka telefonow zalatwic najpierw. U mnie wczoraj lalo siarczyscie i cala noc chyba tez ale dzis poranek zbudzil mnie mocno swiecaca zarowka, wprawdzie mowia ze nadeszlo ochlodzenie bo teraz widze tylko 28 stopni na termometrze ale dla mnie to "ochlodzenie" jest prawie zbawienne bo upalow to nie cierpie :no:
Laski nie przygnebiajcie sie tak tymi finansami bo i mi przypominacie dobitnie ze nie jest tak rozowo jak bylo... my sie zmagamy z domowym deficytem budzetowym juz chyba z 3 rok
icon_eek.gif
malo ciekawie sie dzieje gospodarczo na calym swiecie, niestety na mojej pensji tez sie to odbilo znacznie bo ludzie nie maja kasy na inwestowanie i wymyslanie skoro ledwie im na podstawy starcza.
icon_mad.gif
my sami duzo mniej odkladamy gotowki niz to mialo miejsce do tej pory. Zawsze bylam dosc swobodna i plynna finansowo (czyt. rozrzutna :laugh2:)a teraz trzeba sie zastanawiac zanim rozporzadzi sie kazdym centem. Nasze domy i budynki w ktore ostatnio zainwestowalismy zzarly nam wiekszosc oszczednosci, dochodow mniej a platnosci coraz wieksze:eek: Czlowiek musi uczyc sie kombinowac i przeliczac po sto razy zeby podejmowac madre decyzje finansowe bo inaczej bedzie klapa w budzecie. No ale co tu indywidualnie mowic skoro stan panstwa w ktorym sie mieszka jest taki a nie inny:no: Ja gleboko wierze ze to tylko przejsciowe rozterki, bo gospodarka dziala na zasadzie sinusoidalnej i sprezynowej a kryzys jest jak najbardziej dopuszczalnym stanem w tym procesie, poza tym USA ma tak wielkie mozliwosci i zasoby ze trzeba by wielu lat ustawicznego niszczenia ekonomii zeby doprowadzic do calkowitych destrukcji. Kilka nieporadnych lat owszem napewno poczynia uszczerbki - dlatego ludziom ogolnie zyje sie obecnie ciezej, ale nie sa w stanie wykonczyc tak poteznego mocarstwa. Bardziej balabym sie o Europe ktora dopiero poczynia pierwsze kroki jako calosc, nie majac w tym zadnego doswiadczenia, do tego wziela sobie na karb mocno pokaleczone gospodarki wschodnich panstw. Temat rzeka, fakt faktem ze wszyscy narzekaja, wszystkim brakuje pieniedzy, z praca ciezko, ledwie wiaza koniec z koncem.
Widzisz Lena - my z tej okazji zrezygnowalismy z wczesniej planowanych prob o kolejne potomstwo z nieukrywana nadzieja na plec zenska:-( Decyzje bazowalismy na kosztach szkol, opieki do dziecka, zajec poza szkolnych itd. Ja nie wysle dzieci do publicznych szkol bo moja filozofia na temat edukacji jest nieco odmienna niz stereotyp a na kolejne dziecko w prywatnej szkole typy montessori juz mnie nie stac... a z obecna roznica wieku miedzy dziecmi gdyby teraz pojawilo sie kolejne wyszlo by na to ze mam do placenia 3 razy czesne (badz 2 x czesne i opiekunka) co przewyzszylo by nasze zdolnosci budzetowe w tym zakresie. Nie chodzi o ciuszki, przybory...bo to jest kropla w morzu, ciuchy mozna zdzierac jedno po drugim, wymieniac sie z kolezankami,jedzenie tez jest relatywnie duzo tansze niz w Europie poza tym jak gotujesz dla piatki to i szoste wykarmisz bez dodatkowych nakladow ale wlasnie cena edukacji w tym kraju jest zabojcza. Ja juz tu kiedys pisalam ze poprzedni rok najwiecej ze wszystkich rachunkow miesiecznie wypisywalismy za dzieci. Caly miesiac jakis wydatek jak nie szkola, to opiekunka, to przedszkole, to tance, to teatr, to umuzykalnienie, gimnastyka itd...takie nigdy nie konczace sie morze wydatkow. No ale coz, zycie jest piekne i dzieci sa cudowne a bez nich to wszystko nie ma sensu:-)
Wiec laski glowa do gory, cieszmy sie tym co mamy, kopnijmy nasze problemy w zadek;-) i tak bedzie jak ma byc wiec po co sie zamartwiac i torturowac:tak:
Milego dnia zycze:happy:
 
tak w ogole to Bedi - chyba ja cie myslami sciagnelam bo nawet wczoraj w nocy twoj profil sobie ogladalam i martwilam sie ze ostatni raz goscilas na forum miesiac temu, Zastanawialam sie czy wszystko napewno u was w porzadku, twoje ostatnie posty nie byly super optymistyczne a to powiazalam sobie z brakiem ciebie na forum....Dotarlo do mnie tez ze Patryczek ma juz pol roczku!!!:szok: dopiero zdjecia ciazowe zamieszczalas......to jest nieprawdopodobne jak ten czas leci...

Dowiedzialam sie tez wczoraj ze bede musiala sobie z Jonkiem dziare walnac..ponoc jest taki zwyczaj niepisany ze kazdy swiezo upieczony marines na swoim pierwszym 10 dniowym "urlopie" - czyli tym co mojego wojaka z poczatku wrzesnia czeka zaraz po "boot camp" robi sobi tattoo razem ze swoim starym, no moj eks napewno tego nie zrobi, predzej przyslowiowym trupem padnie wiec jak ojciec odmawia to matki robia. Dobrze ze moja mamusia tego nie bedzie widziec:-)
 
Ostatnia edycja:
cholerka przedszkole mam 5min od domu i jak wracałam z dziewczynkami to urwanie chmury było:angry::angry: mokrusienkie wróciłyśmy

Ja mam do przedszkola 20 min w jedną stronę i spotkało nas dziś to samo... :sorry: Mieliśmy na szczęście ze sobą płaszcze przeciwdeszczowe "na wszelki wypadek" - ale od kolan w dół można nas było wyciskać. Nie wiem, czy moje skórzane sandały - jak wyschną, będą się jeszcze do czegoś nadawać... :confused2:

Najśmieszniejsze w tym jest to, że to dziś jedyny deszcz był - przez reszte czasu jest słonecznie...

pawimi - mam do Ciebie pytanie, czy faktycznie w USA wazektomia to najpopularniejsza metoda antykoncepcji wśród facetów po 30-tce? ponoć pół miliona amerykanów poddaje się temu zabiegowi rocznie - co się o tym mówi u Was w społeczeństwie?
 
reklama
Hej ja ostatnio trochę zalatana jestem.W czwartek byłam załatwić Adrianowi to odszkodowanie i zeszło mi pół dnia bo najpierw po formularz do szkoły akurat dyrektorka przyszła to podpisała(miała być we wtorek).
Potem do PZU,tam pani mi napisała jakiś numerek i powiedziała że muszę zadzwonić do PZU,tam nadadzą numer zdarzenia i będą mnie pytać o dane,szczegóły zdarzenia,wszystko to co jest w formularzu który jej dałam (wrrr).
Poszłam do domu,zadzwoniłam,oczywiście było kilka komunikatów trzeba wybrac właściwy.Ale dodzwonilam się załatwiłam.Po południu wzięłam Majkę i znowu do miasta pół godz.z wózkiem żeby z powrotem zanieść ten formularz i żeby pani wpisała ten numer co mi go nadali.
Myślałam że zwariuję-nasza kochana biurokracja.
Ale na pocieszenie dzisiaj już przyszła decyzja i nawet pieniądze już są na koncie.
Także jeszcze kupię mu nowy plecak i będę miała na książki dla Kacpra do przedszkola i na ubezpieczenie dla chłopaków.

W niedzielę zrobiliśmy sobie wycieczkę rowerową,pierwszy raz,ale chłopcy fajnie jechali to chyba będziemy jeździć częściej.
Wczoraj natomiast byłam z Adrianem u laryngologa z tymi uszami zatkanymi.Obejrzała mu gardło,migdałki są ok,obejrzała nos też ok.Miał powiększone trąbki,przedmuchala mu taką gruszką nos musiał mówić w tym czasie Jakub i uszy się odetkały.Zrobiła jeszcze dla pewności badanie słuchu,wyszło że z lewym jest troszkę gorzej ale to chyba przez to że Adrian mówił że piszczy w tych słuchawkach nawet jak nie piszczało.Chyba bał się w ogóle odzywać,wystraszony.Za dwa tygodnie mamy jechać do kontroli,jeszcze raz zrobić to badanie tak dla pewności.

Sorki że nie odniosę się do waszych postów ale trochę tego się uzbierało i nie dam rady.
 
Do góry