Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

[sempe]

Kochana Pawimi:-) podniecam się pralką jak ona mi tak pięknie pierze!!!

Cokies ja tez męża zatrudniałam do rozpoczęcia porodu ale nic z tego nie było wiec zabrałam się za robienie faworków a to pracochłonne jest:-) zrobiłam kilka wielkich talerzy zdązyłam zjesc jednego:-) na czewronym jechałam bo juz główka wychodziła hihihi

Lena Pawimi a Wy jak uczciłyście 50tke Obamy:-)

skonczyłam własnie czytac książke 2h i po książce NIE DLA MĘCZAKÓW MONIKA SZWAJA krótka i tresciwa w sam raz dla wielodzietnych i zapracowanych mam:-)

 

[pawimi]

Lena Pawimi a Wy jak uczciłyście 50tke Obamy:-)

ja wczoraj w nocy pilamu siasiada burzujskie drinki - mocne skur&@#%*!two jak cholera, rano obudziam sie z bolem zoladka

ja nie wiem jak moj maz kochany do pracy pojechal tak na czas wczesnie rano, ktos mi powie ???bo on rzadko pijacy po takim "chlaniu" spal ze 3-4 godziny moze......cola z wiskaczem do teraz mi sie odbija, nawet kawy nie moge bleeeee
zaczelo sie od tego ze moj sasiad wracal na swoim harley'u na pol pijany z jakiegos chlopskiego barowego wypadu okolo 11.30 w nocy jak my bylismy na malzenskim spacerku z pieskiem, no i nas oczywiscie zaczepil i prawie na sile do chaty wciagnal na drinkowanie. Nie powiem zebym sie bardzo opierala

chociaz godzina byla dosc nietypowa na rozpoczynanie imprezy. W sumie fajnie bylo tak z zaskoczenia ;-) Wiec mozna uznac ze podcelebrowalam prezydenckie jubileusze hahahaha

 

[katrina115]

O kurcze..... nie wiedziałam, że Obama imprezkę robił... mieliśmy zamiar sobie kiełbaski pieczone na patyku upiec, ale się rozpadały i plany legły w gruzach. Ale "jak mówi stare przysłowie pszczół", co sie odwlecze, to nie uciecze!!!!
Alina kazała sobie dziś włączyć pszczółkę Maję, o dziwo nawet nie zasnęła w aucie przy bajkach.

Aneczka - co do reprymendy, to do tej młodszej tez nie dociera, na szczęście do tych "starszaków" tak, na razie chodzą jak w zegarku.

 

[mama05]

moje poprzekłuwane ucho ))

 

[izulka15]

Hej,
wpadam do Was jak po ogień. Dzisiaj mialam cięzki dzień , nerwowy. Tata mial operację. Teraz jest wybudzony i wszystko jest na ten czas w porządku. Nowotwór wycięty. Tata pod aparaturą sprawdzającą pracę serca, dostaje przeciwbólowe. Jutro już idzie na zwykła salę. Dzisiaj już będzeimy jakoś spać bo poprzednie noce słabe były.

Mama dobrze pisze, że po urlopie a nic nie piszę. Wybaczcie ale wszystko odeszło na dalszy plan.
Towarzysko było świetnie , trochę jak zawsze pozwiedzalismy .Pogodowo beznadziejnie przez ponad 2 tyg tylko 4 czy 5 dni względnych- reszta kurtki przeciwdeszczowe. Ale w Polsce też tak było. Zdjęcia postaram się szybko obrobić i coś podrzucę.


Pozdrawiam Was mocno i serdecznie

 

[katrina115]

mama - no, no.... chociaż ucho to ja tam od dawna tak mam, ale na stare lata pępek sobie przebiłam, ale wyjęłam kolczyk jak byłam w ciąży z Alinką i juz zarosło.
Mojemu mężowi się nie podobało, to już nie będę znowu się kłuć.. trudno!

Pawimi - udało mi się dostać taki dużżżży słoik na zakwas. W przyszłym tyg. będzie żurek.

 

[AneczkaK]

Hej!
Izulka to trzymam kciuki za tatę oby teraz już było wszystko dobrze.
Lena jak tam dieta i pomiary cukru?
Mama fajnie przekłute. Ja kiedyś w liceum miałam do połowy ucha kolczyki i teraz mam tylko blizny po dziurkach tam;-)zostały tylko po jednej z każdej strony.
Pawimi no to wieczorek udany. Mi teraz pozostaje tylko żartować ,że poprosze podwójnego dla mnie i dla dzidziusia
Cokies jak tam burza zadziałała? Czy czekasz już na działania lekarza?
U nas znowu słoneczko i chyba po alergologu wyślę dziadków z dziećmi nad morze(bo obiecali ,że ich trochę wezmą) a sama jeszcze troche posprzątam przed przyjazdem gości.

 

[mama05]

witam babeczki)

Maureen- co tam u Ciebie kochana ????

Aneczka- u Ciebie słonko a u mnie od rana pochmurno...maja byc burze i opady...nie fajnie

Katrina- w pępku miałaś ??

)

Izulka najważniejsze ,że podoga ducha Wam dopisała...czekamy na fotki
no i &&&&&&&&&& za powrót taty do zdrowia!!

Cokies mi nie pisała smska więc pewnie jeszcze w domu....choć-czytałam ,że dziś miała się stawić w szpitalu...wczoraj chyba o tym pisała....jak by cos to szybko dam znac


moje baki w przedszkolu-w domu jestem ja i Nesta-mój psiak-jak miło cisza ...ciszaaaaa.

zrobiłam sobie inhalacje...ból głowy mija-mam nadzieje na poprawę ..
zjdłam sniadanko,czas na kawusię

 

[Weroniczka]

Ja też witam z poranną kawą z miodem.

Dziś czeka mnie wilekie pakowanie a jutro pieczenie bułek i drożdżówek na drogę i wieczorem ruszmy nad morze.
Aneczka Ty kochana tak nie szalej z tym sprzątaniem bo mi głupio

mamaolczyki. Kiedyś marzyłam o kilku kolczykach w uchu ale nigdy nie miałam na tyle odwagi psychicznej a teraz juz zapóźno.

cokies jak tam na froncie kochana?

Sempe zazdroszczę nowej pralki. Ja mam swoją już 7 lat nie zła ale brakuje jej kilku funkcji, np. pranie połowy bębna.

Dla reszty całuski i pozdrowionka.

 

[mama05]

Weroniczka- cześć kochana-przyjemnych wakacji nad morzem ))

no i jakie za późno??? ja teraz skończyłam 32 lata i własnie zrobiłam drugą dziurkę ) wszystko przed Tobą


smacznej kawki